tag:blogger.com,1999:blog-43968408301497060652024-02-23T17:18:43.622+01:00wietnam.info - blog o Wietnamiepraktyczne informacje, relacje z wycieczek, wywiady, kultura, jedzenie, baśnie...zypfhttp://www.blogger.com/profile/17537983312509858049noreply@blogger.comBlogger147125tag:blogger.com,1999:blog-4396840830149706065.post-39063789798585263062018-07-27T20:35:00.000+02:002018-07-27T20:41:39.813+02:00SajgonkiKto nie słyszał o sajgonkach? To chyba najbardziej znana w Polsce potrawa kuchni wietnamskiej.
Jeśli wybierasz się w podróż do Wietnamu możesz się zdziwić, bo ich oryginalne nazwy to:<br />
<i style="font-weight: bold;">nem rán </i>(na północy) i <i style="font-weight: bold;">chả giò </i>(na południu). Dla mnie sajgonki to po prostu rodzaj naleśnika z mąki ryżowej. Bardzo wygodny, bo nie trzeba wcześniej przygotowywać ciasta. A i praktyczny w czasach powszechnej alergii na gluten. Poniżej zamieszczam przepis na sajgonki, który spisałam kiedyś na podstawie swoich doświadczeń.<br />
<a name='more'></a>Uczyłam się przygotowywać to danie i obserwując mamę, i później na studiach. Do tej pory ciepło wspominam wspólne gotowanie w ramach dodatkowych zajęć w barze <a href="https://www.facebook.com/ThanhHa.Bar/">Thanh Ha</a> na Jeżycach oraz popołudniową wizytę w akademiku, gdzie kroiliśmy, zawijaliśmy pod czujnym okiem żony i córki profesora Nguyễn Chí Thuật.<br />
<br />
<h3>
<div style="text-align: center;">
Sajgonki</div>
</h3>
<br />
<ul>
<li>papier ryżowy (20-25 placków)</li>
<li>makaron "sojowy" - objętościowo (po zaparzeniu) tyle co mięsa</li>
<li>300 g mięsa mielonego</li>
<li>grzyby mun 6 szt. </li>
<li>2 marchewki</li>
<li>mała cebula</li>
<li>(opcjonalnie) trochę poszatkowanej kapusty (może być pekinka)<span style="white-space: pre;"> </span></li>
<li>3 ząbki czosnku</li>
<li>sos rybny</li>
<li>sos sojowy</li>
<li>½ łyżeczki białego pieprzu</li>
<li>½ łyżeczki soli</li>
<li>(opcjonalnie) ½ łyżeczki cukru</li>
<li>olej do smażenia</li>
</ul>
<br />
<br />
Marchewkę, cebulę ścieramy na tarce. Grzyby mun zalewamy wrzątkiem. Gdy zmiękną, kroimy w paseczki. Makaron także zalewamy wrzątkiem, gdy się spulchni, tniemy go na mniejsze kawałki. Podsmażamy czosnek z mięsem na patelni. Dodajemy pozostałe warzywa i makaron - podsmażamy aż wszystko zmięknie i się przegryzie. Zdejmujemy z palnika. Doprawiamy solą, cukrem, białym pieprzem i sosami (ja daję zwykle więcej białego pieprzu).<br />
<br />
Dokładnie mieszamy i gdy masa przestygnie, możemy zawijać. Zawijamy w zasadzie jak gołąbki, im ciaśniej tym lepiej. Niektórzy smarują końcówkę rozmąconym jajkiem, żeby się nie odklejała.<br />
<br />
Smażymy. Tradycyjnie powinno się na głębokim oleju. W praktyce można spokojnie na minimalnej ilości oleju, ale trwa to dłużej i trzeba się naobracać nemami. :)<br />
<br />
<h3 style="text-align: center;">
Nước chấm (sos)</h3>
(zwykle robię wg tego przepisu zmniejszając objętość składników o połowę)<br />
<br />
<br />
<ul>
<li>125 g cukru pudru (jak zalejemy wrzątkiem i szybko wymieszamy, może być zwykły)</li>
<li>1 szklanka gorącej wody</li>
<li>½ szklanki sosu rybnego</li>
<li>1 łyżka octu ryżowego</li>
<li>75 ml soku z limonki</li>
<li>2-4 drobno posiekane papryczki chili </li>
<li>3-5 drobno posiekanych ząbków czosnku</li>
</ul>
<br />
Wymieszać cukier z wodą, a potem dodać resztę składników. Można do 7 dni przechowywać w lodówce.<br />
<br />
Teraz często sama nie trzymam się przepisu. Eksperymentuję. Spolszczam. Ostatnio hitem okazały się sajgonki wprawdzie bez kocich uszek vel grzybów mun, ale za to z botwinką. Zresztą papier ryżowy można też wykorzystać do innych potraw, przygotowując naleśniki na parze lub zwilżać, zawijać i zjadać na surowo: <i>bánh cuốn</i>, <i>nem cuốn, gỏi cuốn</i>. Jest pole do zabawy. :)<br />
<br />zypfhttp://www.blogger.com/profile/17537983312509858049noreply@blogger.com19tag:blogger.com,1999:blog-4396840830149706065.post-50628258810256788772016-04-27T13:53:00.000+02:002016-04-27T13:55:02.557+02:00Wietnamskie drogi na 37 zdjęciachKolejny wybór zdjęć z moich albumów. Wciąż jestem niepocieszona, że nie mam na zdjęciach przewozu świni i handlowego skutera z porożami, ale cóż - te parę zdjęć musi Wam dzisiaj wystarczyć. ;-)<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://2.bp.blogspot.com/-H_Y_0puLc2Q/VyCdXyTup5I/AAAAAAAAOaY/5NRV5p-4D6k3R2NUPO-VSMWvAV2enIa_QCLcB/s1600/01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://2.bp.blogspot.com/-H_Y_0puLc2Q/VyCdXyTup5I/AAAAAAAAOaY/5NRV5p-4D6k3R2NUPO-VSMWvAV2enIa_QCLcB/s640/01.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">W zasadzie nie do końca wiem, co to za typ pojazdu.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://4.bp.blogspot.com/-x3w144uwkjI/VyCdX9ugD3I/AAAAAAAAOaQ/F-NdKtvbuE0P4iW1MmnBIKXmTeIfPCH6wCLcB/s1600/02.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://4.bp.blogspot.com/-x3w144uwkjI/VyCdX9ugD3I/AAAAAAAAOaQ/F-NdKtvbuE0P4iW1MmnBIKXmTeIfPCH6wCLcB/s640/02.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Takie tam zwykłe. Ot, kilka rurek - jakiś stelaż na ramieniu.</td></tr>
</tbody></table>
<a name='more'></a><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://2.bp.blogspot.com/-6ybxmlop2Yw/VyCdX_EMavI/AAAAAAAAOaU/Aqw64_VMqEkp3TwLWawk-4KcjqUos6R_gCLcB/s1600/03.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://2.bp.blogspot.com/-6ybxmlop2Yw/VyCdX_EMavI/AAAAAAAAOaU/Aqw64_VMqEkp3TwLWawk-4KcjqUos6R_gCLcB/s640/03.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Węglowóz.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://3.bp.blogspot.com/-Wv7ECxkG8Lw/VyCdYCGwFPI/AAAAAAAAOac/oTtJhrsR4P4fGeiSQZoOb-zjguyR1p93gCLcB/s1600/04.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://3.bp.blogspot.com/-Wv7ECxkG8Lw/VyCdYCGwFPI/AAAAAAAAOac/oTtJhrsR4P4fGeiSQZoOb-zjguyR1p93gCLcB/s640/04.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Takie ninja można spotkać podczas upałów.<br />
Jasna cera - najwyższym dobrem kobiety.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://3.bp.blogspot.com/-fMs5qIRPzcY/VyCdYfMZFiI/AAAAAAAAOag/kSDoFEGsRaYWHxiatRjTUIDsgeIINSpeQCLcB/s1600/05.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://3.bp.blogspot.com/-fMs5qIRPzcY/VyCdYfMZFiI/AAAAAAAAOag/kSDoFEGsRaYWHxiatRjTUIDsgeIINSpeQCLcB/s640/05.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Lody! Lody! Komu lody?</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://3.bp.blogspot.com/-N9iCffCPdW4/VyCdYcRFr-I/AAAAAAAAOak/mo6T-JqmAMcplRxMWgBfwnxFuKQvKZuvgCLcB/s1600/06.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://3.bp.blogspot.com/-N9iCffCPdW4/VyCdYcRFr-I/AAAAAAAAOak/mo6T-JqmAMcplRxMWgBfwnxFuKQvKZuvgCLcB/s640/06.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">O psie, który jeździł skuterem.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://3.bp.blogspot.com/-Hc5PuZBwDgA/VyCdYvyOhAI/AAAAAAAAOao/_NX-MQSY6QYjYBhBLR_FCVuN7TkfOunpQCLcB/s1600/07.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://3.bp.blogspot.com/-Hc5PuZBwDgA/VyCdYvyOhAI/AAAAAAAAOao/_NX-MQSY6QYjYBhBLR_FCVuN7TkfOunpQCLcB/s640/07.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Piwko jedzie. Nieodmiennie fascynuje mnie nachylenie i tarcie na zakrętach.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://4.bp.blogspot.com/-syM29cbbExw/VyCdYyo-H6I/AAAAAAAAOaw/ZLGfSbSSBsYjjuheUYfQEDA2AHuJfTGsQCLcB/s1600/08.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://4.bp.blogspot.com/-syM29cbbExw/VyCdYyo-H6I/AAAAAAAAOaw/ZLGfSbSSBsYjjuheUYfQEDA2AHuJfTGsQCLcB/s640/08.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Kwiatowóz o poranku.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://4.bp.blogspot.com/-fxgIPqcFnpY/VyCdY2P62YI/AAAAAAAAOas/GnOeT7wTPAo5TiM2QN9eoxsuyI-ba4SWgCLcB/s1600/09.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://4.bp.blogspot.com/-fxgIPqcFnpY/VyCdY2P62YI/AAAAAAAAOas/GnOeT7wTPAo5TiM2QN9eoxsuyI-ba4SWgCLcB/s640/09.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Tak się wozi swoje ptaki. A po co? -> <a href="http://www.wietnam.info/2015/04/konkurs-spiewow-ptasich.html">Po co się wozi ptaki na skuterze?</a></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://4.bp.blogspot.com/-9CT2Er_MzWM/VyCdZD0r6PI/AAAAAAAAOa0/C_L6Rr10MCYvTYuWtpT0dsD28Lx8pm73ACLcB/s1600/10.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://4.bp.blogspot.com/-9CT2Er_MzWM/VyCdZD0r6PI/AAAAAAAAOa0/C_L6Rr10MCYvTYuWtpT0dsD28Lx8pm73ACLcB/s640/10.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Kolejny zwykły transport.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://3.bp.blogspot.com/-H6VoV6NruZg/VyCdZZ75V9I/AAAAAAAAOa4/iZ4r6wo8XpYjJTGBa87O1x5P-8Z4HpCdACLcB/s1600/11.jpg" imageanchor="1"><img border="0" height="480" src="https://3.bp.blogspot.com/-H6VoV6NruZg/VyCdZZ75V9I/AAAAAAAAOa4/iZ4r6wo8XpYjJTGBa87O1x5P-8Z4HpCdACLcB/s320/11.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Nie wiem.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://4.bp.blogspot.com/-fwje9J0CUKA/VyCdZfnk8gI/AAAAAAAAOa8/93FrbArkOF8HOvboXj5hHwmArr3avc-XQCLcB/s1600/12.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://4.bp.blogspot.com/-fwje9J0CUKA/VyCdZfnk8gI/AAAAAAAAOa8/93FrbArkOF8HOvboXj5hHwmArr3avc-XQCLcB/s640/12.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Zwróćcie uwagę na kąt nachylenia napojów z przodu.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://2.bp.blogspot.com/-ruQwoALPWUQ/VyCdZprpvsI/AAAAAAAAObA/QM4XDmJSoA8gZCt65HNCuxw4C76eU6yUgCLcB/s1600/13.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://2.bp.blogspot.com/-ruQwoALPWUQ/VyCdZprpvsI/AAAAAAAAObA/QM4XDmJSoA8gZCt65HNCuxw4C76eU6yUgCLcB/s640/13.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Na takich przewozach człowiek sam siebie łapie po kilku tygodniach w Wietnamie.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-p4S8f0oJ9cE/VyCdaFiqKBI/AAAAAAAAObE/sjVCfLvOXPYE1nPYvZlcKTvwILe4GxSlwCLcB/s1600/14.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://1.bp.blogspot.com/-p4S8f0oJ9cE/VyCdaFiqKBI/AAAAAAAAObE/sjVCfLvOXPYE1nPYvZlcKTvwILe4GxSlwCLcB/s640/14.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Towarowóz nożny.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://2.bp.blogspot.com/-hXi3xwIUEZk/VyCdaCSxkuI/AAAAAAAAObI/qEZ9hUedjVckmXcth80XgPA-Zyt5slq5gCLcB/s1600/15.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://2.bp.blogspot.com/-hXi3xwIUEZk/VyCdaCSxkuI/AAAAAAAAObI/qEZ9hUedjVckmXcth80XgPA-Zyt5slq5gCLcB/s640/15.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Ręka zawsze działa lepiej niż jakiekolwiek mocowanie.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-Kv1kyqpDzOw/VyCdaAUInAI/AAAAAAAAObM/get7eyuVRaE7F707lrzv5a-j3uuRJ9nEQCLcB/s1600/16.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://1.bp.blogspot.com/-Kv1kyqpDzOw/VyCdaAUInAI/AAAAAAAAObM/get7eyuVRaE7F707lrzv5a-j3uuRJ9nEQCLcB/s640/16.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Towarowóz nożny 2.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://2.bp.blogspot.com/-QRIAindQezk/VyCdaX8iP8I/AAAAAAAAObQ/2jZm9NcTXQcaTDSii-cKq8tNTTzqo_UKACLcB/s1600/17.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://2.bp.blogspot.com/-QRIAindQezk/VyCdaX8iP8I/AAAAAAAAObQ/2jZm9NcTXQcaTDSii-cKq8tNTTzqo_UKACLcB/s640/17.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Bezpieczna rodzinka. Zwróćcie uwagę - wszyscy w kaskach!</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://3.bp.blogspot.com/-5eKym67AQWg/VyCdajnl5xI/AAAAAAAAObU/aTcOmHK6aQo-KU1QbMyemebl7OUkcEhEACLcB/s1600/18.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://3.bp.blogspot.com/-5eKym67AQWg/VyCdajnl5xI/AAAAAAAAObU/aTcOmHK6aQo-KU1QbMyemebl7OUkcEhEACLcB/s640/18.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Ptak na wierzchu i bez kasku, na drodze szybkiego ruchu.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://3.bp.blogspot.com/-TJayku3shfg/VyCdamdu1mI/AAAAAAAAObY/GG5Xi-T37cArei9r00bNyUa4vUbvDQE8wCLcB/s1600/19.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://3.bp.blogspot.com/-TJayku3shfg/VyCdamdu1mI/AAAAAAAAObY/GG5Xi-T37cArei9r00bNyUa4vUbvDQE8wCLcB/s640/19.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Rozmaz, ale jaki fajny - naboje z gazem, podobno.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://2.bp.blogspot.com/-ILRf99Ry1Kw/VyCdaxZDOqI/AAAAAAAAObc/QAw9o0ixQGwZrpZRgWAJiaCm5NcxhCQ9wCLcB/s1600/20.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://2.bp.blogspot.com/-ILRf99Ry1Kw/VyCdaxZDOqI/AAAAAAAAObc/QAw9o0ixQGwZrpZRgWAJiaCm5NcxhCQ9wCLcB/s640/20.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Zwykły ruch na wiosce i trochę warzywek na skuterze.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://3.bp.blogspot.com/-Y73Urw6IsNc/VyCdbG3XRhI/AAAAAAAAObk/D1wCNPRV1j8na0Y7_b74618lhbuXICxLwCLcB/s1600/21.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://3.bp.blogspot.com/-Y73Urw6IsNc/VyCdbG3XRhI/AAAAAAAAObk/D1wCNPRV1j8na0Y7_b74618lhbuXICxLwCLcB/s640/21.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Jeden z typów mocowań.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-3dv6_coCsY0/VyCdbA5rpUI/AAAAAAAAObg/2aJwJJ_BP3gQciN-gRLBfs5__F4y3OKFACLcB/s1600/22.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://1.bp.blogspot.com/-3dv6_coCsY0/VyCdbA5rpUI/AAAAAAAAObg/2aJwJJ_BP3gQciN-gRLBfs5__F4y3OKFACLcB/s640/22.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Komu chlebowca, komu? Zwróćcie uwagę na to idealne wiązanie.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://3.bp.blogspot.com/-5eY7cA_Tm04/VyCdbe0bDXI/AAAAAAAAObo/255wdsK7krEN6FZBCSKDUaEVAP6bEuaPACLcB/s1600/23.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://3.bp.blogspot.com/-5eY7cA_Tm04/VyCdbe0bDXI/AAAAAAAAObo/255wdsK7krEN6FZBCSKDUaEVAP6bEuaPACLcB/s640/23.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Mocowanie na sadzonki.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://4.bp.blogspot.com/-PhY-5cioCoE/VyCdbq24YHI/AAAAAAAAObs/NYGDJj9tPRMBXTZGNdy8d4l0K2iCAMP5ACLcB/s1600/24.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://4.bp.blogspot.com/-PhY-5cioCoE/VyCdbq24YHI/AAAAAAAAObs/NYGDJj9tPRMBXTZGNdy8d4l0K2iCAMP5ACLcB/s640/24.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Kurki, chronione przed upałem.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-LrgGPKWbrH0/VyCdb1RWcYI/AAAAAAAAObw/5deZUm_NAMs4P6p1AYEmj_1KrHuxGRzmQCLcB/s1600/25.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://1.bp.blogspot.com/-LrgGPKWbrH0/VyCdb1RWcYI/AAAAAAAAObw/5deZUm_NAMs4P6p1AYEmj_1KrHuxGRzmQCLcB/s640/25.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Dostawa bananów.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-LPpqdIwxBtA/VyCdb0fZ-DI/AAAAAAAAOb0/jQmvZ6PY9mEkfD35EhxWZicTQK2j3tJHwCLcB/s1600/26.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://1.bp.blogspot.com/-LPpqdIwxBtA/VyCdb0fZ-DI/AAAAAAAAOb0/jQmvZ6PY9mEkfD35EhxWZicTQK2j3tJHwCLcB/s640/26.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Coś. Dużo.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://3.bp.blogspot.com/-adOXVT11w3o/VyCdb9v2Y9I/AAAAAAAAOb4/0hu8wGco5xcYkwjYd0vv_EKlTzMoTZASwCLcB/s1600/27.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://3.bp.blogspot.com/-adOXVT11w3o/VyCdb9v2Y9I/AAAAAAAAOb4/0hu8wGco5xcYkwjYd0vv_EKlTzMoTZASwCLcB/s640/27.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Pod prąd zawsze trendy.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://3.bp.blogspot.com/-HVL00s9KMWk/VyCdcBCoeBI/AAAAAAAAOb8/Id4VMr6ILz0xfUNSndc7OSZ_N_1PkUEDQCLcB/s1600/28.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://3.bp.blogspot.com/-HVL00s9KMWk/VyCdcBCoeBI/AAAAAAAAOb8/Id4VMr6ILz0xfUNSndc7OSZ_N_1PkUEDQCLcB/s640/28.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Świeże pieczywko.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://4.bp.blogspot.com/-0vmKRVY9oAk/VyCdcRXZrBI/AAAAAAAAOcA/w3fqnZmvCrsgvE1kG89ptdIjOP9J5BROACLcB/s1600/29.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://4.bp.blogspot.com/-0vmKRVY9oAk/VyCdcRXZrBI/AAAAAAAAOcA/w3fqnZmvCrsgvE1kG89ptdIjOP9J5BROACLcB/s640/29.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Czysta woda.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://2.bp.blogspot.com/-Z45mZDaD4t0/VyCdce9BH5I/AAAAAAAAOcE/UqpTzYy8ZpAK2dZ2FmS3lBvjqeEQhiwYwCLcB/s1600/30.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://2.bp.blogspot.com/-Z45mZDaD4t0/VyCdce9BH5I/AAAAAAAAOcE/UqpTzYy8ZpAK2dZ2FmS3lBvjqeEQhiwYwCLcB/s640/30.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Drzewko.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://4.bp.blogspot.com/-fxst7LQSRKg/VyCdcsHy51I/AAAAAAAAOcI/fRFZ8cyUkewEIcA6wUYYsbtPjS2BGywzACLcB/s1600/31.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://4.bp.blogspot.com/-fxst7LQSRKg/VyCdcsHy51I/AAAAAAAAOcI/fRFZ8cyUkewEIcA6wUYYsbtPjS2BGywzACLcB/s640/31.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Czym skorupka za młodu... </td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://2.bp.blogspot.com/-dkBDxhsoEYY/VyCdc93ye8I/AAAAAAAAOcM/Aog4uL32GLMd2Kp_aOBYW2tD6kyGTr2PQCLcB/s1600/32.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://2.bp.blogspot.com/-dkBDxhsoEYY/VyCdc93ye8I/AAAAAAAAOcM/Aog4uL32GLMd2Kp_aOBYW2tD6kyGTr2PQCLcB/s640/32.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Klatka zwierzakowa.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://4.bp.blogspot.com/-Q9S95ymQyks/VyCdc4dnf0I/AAAAAAAAOcQ/FCXokfFIG9oMWX5ojOQk4SjsNV0wSU9vQCLcB/s1600/33.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://4.bp.blogspot.com/-Q9S95ymQyks/VyCdc4dnf0I/AAAAAAAAOcQ/FCXokfFIG9oMWX5ojOQk4SjsNV0wSU9vQCLcB/s640/33.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Meblowóz.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://4.bp.blogspot.com/-6GoYM_qCpsY/VyCdc8eFuEI/AAAAAAAAOcU/VtJvI7KEAakKNgeFOVQOn0rS7pohZfqwgCLcB/s1600/codziwnego.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://4.bp.blogspot.com/-6GoYM_qCpsY/VyCdc8eFuEI/AAAAAAAAOcU/VtJvI7KEAakKNgeFOVQOn0rS7pohZfqwgCLcB/s640/codziwnego.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Facebookowa zagadka - Co dziwnego widzisz na tym zdjęciu?</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://3.bp.blogspot.com/-gMtNr9ShVak/VyCddDrAS_I/AAAAAAAAOcc/DLP5IHFLOEYra8g_4hWuNXfgHWTm8T-fwCLcB/s1600/codziwnego3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://3.bp.blogspot.com/-gMtNr9ShVak/VyCddDrAS_I/AAAAAAAAOcc/DLP5IHFLOEYra8g_4hWuNXfgHWTm8T-fwCLcB/s640/codziwnego3.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">I odpowiedź: hamak podczepiony pod ciężarówką.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://4.bp.blogspot.com/-yEn_W3SkBqY/VyCddfCQU2I/AAAAAAAAOcg/how946xsAG0Wc6FUnBiR9_t9P1Oi7SyiACLcB/s1600/hamak.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://4.bp.blogspot.com/-yEn_W3SkBqY/VyCddfCQU2I/AAAAAAAAOcg/how946xsAG0Wc6FUnBiR9_t9P1Oi7SyiACLcB/s640/hamak.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: 12.8px;">A tu dowód, że hamak sprawdza się nie tylko podczas postojów, ale i w czasie jazdy autem.</span></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td><a href="https://2.bp.blogspot.com/-n6tPYrjyWCg/VyCddsEsTNI/AAAAAAAAOck/cm_Bz3kXY7gXzJDEKkIBs1A9IlVzVia-ACLcB/s1600/hamak2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://2.bp.blogspot.com/-n6tPYrjyWCg/VyCddsEsTNI/AAAAAAAAOck/cm_Bz3kXY7gXzJDEKkIBs1A9IlVzVia-ACLcB/s640/hamak2.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="font-size: 12.8px;">Zbliżenie.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Na początku człowiek się dziwi, czasami się uśmiechnie. A potem ten powszechny luz staje się jego udziałem...<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://4.bp.blogspot.com/-HEbYe65xLOg/VyCm0dYDfoI/AAAAAAAAOc8/zikk6M1C1Q0NPYwaiYEnMktzkang0-JewCLcB/s1600/adam.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://4.bp.blogspot.com/-HEbYe65xLOg/VyCm0dYDfoI/AAAAAAAAOc8/zikk6M1C1Q0NPYwaiYEnMktzkang0-JewCLcB/s640/adam.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">W drogę!</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-lvAeDOgvYew/VyCm0f5YjII/AAAAAAAAOdA/sY5D7I_6ut4hufBFM9PnoxRwy-C_C-msgCLcB/s1600/adammiejsce.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://1.bp.blogspot.com/-lvAeDOgvYew/VyCm0f5YjII/AAAAAAAAOdA/sY5D7I_6ut4hufBFM9PnoxRwy-C_C-msgCLcB/s640/adammiejsce.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Miejsce na mnie. ^^ Teraz z małpiątkiem w drodze za nic bym nie weszła. ;)</td></tr>
</tbody></table>
Więcej zdjęć z wietnamskich dróg: <a href="http://www.wietnam.info/2015/05/45-zdjec-z-wietnamskich-drog.html#more">45 zdjęć z wietnamskich dróg</a>zypfhttp://www.blogger.com/profile/17537983312509858049noreply@blogger.com35tag:blogger.com,1999:blog-4396840830149706065.post-65316290129623399452015-11-02T10:00:00.000+01:002015-11-02T10:00:00.952+01:00Gdzie w Warszawie można ćwiczyć Vinh Xuan? (pytania i odpowiedzi)<b><u>Pytanie:</u></b><br />
<b><i>Dzięki za wspaniały <a href="http://www.wietnam.info/2013/12/kilka-sow-o-wietnamskiej-wiosnie-czyli.html">artykuł o wietnamskim wing chun</a>. Być może Pani wie, czy jest Vinh Xuan klub w Warszawie?</i></b><br />
<br /><b><u>Odpowiedź:</u></b><br />
Artykuł to akurat zasługa nie moja, a Pawła Załęskiego i to jemu właśnie przekazałam Twoje pytanie. Oto jego wypis miejsc w Warszawie, gdzie można ćwiczyć wietnamskie sztuki walki:<br />
<br />
<br />
<ul>
<li>Văn Trúòng Võ Quán, ul. Szczęśliwicka 56A i Raszyn, ul. Szkolna 2, www.vantruongvoquan.com</li>
<li>Vịnh Xuân: Polski Oddział Võ đường Đại Nghĩa – Vịnh Xuân Nội Gia zrzesza głównie wietnamskich przedsiębiorców, mieszkających w Polsce. Zajęcia szkoleniowe odbywają się raz w tygodniu – w czwartki w godz. 19-21 w Szkole Podstawowej nr 46 przy ul. Wałbrzyskiej 5 w Warszawie. www.wingchun.com.vn</li>
<li>Jest jeszcze wietnamskie Hung Gar gong fu. I Việt Võ Đạo prowadzone przez Ryszarda Jóźwiaka, weterana jujitsu w Polsce i vota viet tai chi. bachlong.q4.pl</li>
</ul>
Od siebie dodam jeszcze, że prowadzona przez Wietnamczyka jest szkoła Kung-fu Wu Shu www.nam.waw.pl.zypfhttp://www.blogger.com/profile/17537983312509858049noreply@blogger.com17tag:blogger.com,1999:blog-4396840830149706065.post-39946575886984956652015-10-26T10:00:00.000+01:002015-10-26T18:49:13.351+01:00Prawo jazdy międzynarodowe w Wietnamie (pytania i odpowiedzi)<b><u>Pytanie:</u></b><br />
<i><b>Na swoim blogu piszesz, że w 2015 zmieniły się przepisy, ponieważ Wietnam dołączył do państw konwencji wiedeńskiej o ruchu drogowym.</b></i><br />
<i><b><br />Moje pytanie jest, czy masz jakieś potwierdzenie tego - bo pogrzebałem trochę i nie znalazłem, a nie ukrywam, że byłaby to dobra wiadomość, bo w styczniu będę przebywał koło 3 tygodni w Wietnamie i pewnie będę korzystał z różnych środków transportu.</b></i><br />
<a name='more'></a><i><b>Gdybyś miała jakiś link, to będę wdzięczny. </b></i><br />
<br />
<b><u>Odpowiedź:</u></b><br />
<b><u><br /></u></b>
W teorii od stycznia Wietnam honoruje międzynarodowe prawo
jazdy. W praktyce wszystko zależy, na jakiego policjanta się trafi.
Niektórzy uznają polskie prawo jazdy ze znaczkiem unijnym, niektórzy
żadnego i bez co najmniej 500.000 VND się nie obędzie. Linki:<br />
<div>
<a href="http://tuoitrenews.vn/society/23993/vietnam-to-issue-drivers-licenses-valid-in-over-70-countries-starting-early-2015" target="_blank">http://tuoitrenews.vn/society/<wbr></wbr>23993/vietnam-to-issue-<wbr></wbr>drivers-licenses-valid-in-<wbr></wbr>over-70-countries-starting-<wbr></wbr>early-2015</a></div>
<a href="http://vietnamnews.vn/opinion/263143/intl-driving-license-on-for-2015.html" target="_blank">http://vietnamnews.vn/opinion/<wbr></wbr>263143/intl-driving-license-<wbr></wbr>on-for-2015.html</a>zypfhttp://www.blogger.com/profile/17537983312509858049noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-4396840830149706065.post-20171273645457998922015-10-25T10:00:00.000+01:002015-10-25T16:41:51.258+01:003 produkty z Wietnamu, które warto polubićOstatnio było o tym, <a href="http://www.wietnam.info/2015/10/co-przywiezc-z-wycieczki-do-wietnamu.html">co warto przywieźć z Wietnamu</a>. Dzisiaj powracam z akcją <a href="http://www.wietnam.info/p/w-80-blogow-dookoa-swiata_24.html">W 80 blogów dookoła świata</a>. W tej edycji wspólnie z blogerami z różnych zakątków świata dzielimy się naszymi ulubionymi produktami pochodzącymi z tych miejsc. Zapraszam do czytania!<br />
<br />
A jakie wietnamskie produkty dają się lubić? Oto nasze małżeńskie, subiektywne "TOP 3".<br />
<br />
<u>Według mnie, czyli człowieka, który bardziej czuje językiem:</u><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-XUVJWpV4KMU/Viwg9St5XYI/AAAAAAAAODk/oJcc44uICJk/s1600/sos.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="150" src="http://4.bp.blogspot.com/-XUVJWpV4KMU/Viwg9St5XYI/AAAAAAAAODk/oJcc44uICJk/s200/sos.jpg" width="200" /></a></div>
<b>1. Sos rybny</b> (<i>nước mắm</i>) - czyli prawdopodobnie najbardziej popularna przyprawa używana w kuchni wietnamskiej. Produkowany jest w procesie fermentacji ryb z użyciem soli, cukru, a czasami również dodatkowych przypraw. <br />
<a name='more'></a>Jego wadą jest to, że podobnie jak czosnek, cebula i temu podobne składniki nie pachnie najlepiej ...dopóki go nie polubimy. Wtedy smak rekompensuje nam wszystkie niedostatki wonne. Sos rybny jest dla mnie niezbędnym składnikiem sosu do sajgonek... i nawet mój marudny kulinarnie małżonek nie wyobraża już sobie tej potrawy bez tego dodatku.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-U6Iw1dJzbgk/ViwhMEiHvvI/AAAAAAAAODo/TUUENBPWDns/s1600/kawa.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="150" src="http://2.bp.blogspot.com/-U6Iw1dJzbgk/ViwhMEiHvvI/AAAAAAAAODo/TUUENBPWDns/s200/kawa.jpg" width="200" /></a></div>
<b>2. Kawa </b>(<i>cà phê</i>)<b>- </b>Wietnam od lat pozostaje na drugim miejscu największych światowych producentów kawy. Najbardziej popularne gatunki to robusta i, po niej, arabica. Uprawę kawy wprowadzili Francuzi w XIX wieku i można powiedzieć, że od tamtej pory urosła niemalże do rangi napoju narodowego. Kawiarnie są w Wietnamie na każdym kroku! Od maleńkich przenośnych straganów po ogromne, wielopiętrowe budynki. I, co więcej, cieszą się ogromną popularnością. Warto spróbować tego napoju zaparzanego na wietnamski sposób - z dodatkiem mleka kondensowanego (<a href="http://www.wietnam.info/2013/02/wietnamska-kawa.html">KLIK- Instrukcja</a>). Kawa marki Trung Nguyen, czyli jednej z największych wietnamskich firm produkujących i sprzedających kawę (to także sieć znanych kawiarni), jest dostępna na naszym swojskim allegro.<br />
<br />
<div>
<div>
<u>Według męża mego, rzeczowego:</u></div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-PIMi1Ky6R4Y/ViwhUTNYwHI/AAAAAAAAODw/tMv-93oFXi4/s1600/hamak.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="150" src="http://4.bp.blogspot.com/-PIMi1Ky6R4Y/ViwhUTNYwHI/AAAAAAAAODw/tMv-93oFXi4/s200/hamak.jpg" width="200" /></a></div>
<div>
<b>3. "Hamak i jedwabny śpiwór. - Dlaczego? - Bo praktyczne i niedrogie." </b>Przyznaję mu rację. Z jedwabnych śpiworów, kupionych w Hanoi w 2008 i 2009 roku za 100.000-150.000 VND, wciąż korzystamy. Są świetne. Lekkie i niewielkie (po złożeniu w rozmiarze średniej wielości portfela), idealnie sprawdzają się w ciepłym klimacie, ale niezłe są i w Polsce, np. w hostelu pod kołdrę. Hamak (200.000 VND) służy nam podobny czas i lubimy go z roku na rok bardziej. Hamaki można w Wietnamie zobaczyć na każdym kroku i trzeba przyznać, że są one solidne! Moje ulubione to te plecione (<i>võng lưới</i>). Zajmują niewiele miejsca i działają jak całkiem wygodne przenośne łóżko. ;-)</div>
</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-pIhQx--ry58/U9F0fsJb-HI/AAAAAAAAL40/rS23cPlZPgk/s1600/w80.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://2.bp.blogspot.com/-pIhQx--ry58/U9F0fsJb-HI/AAAAAAAAL40/rS23cPlZPgk/s320/w80.png" width="234" /></a></div>
<div>
<b>Klikajcie na linki niżej, jeśli jesteście ciekawi ulubionych produktów blogerów z Włoch, Chin, Kirgistanu i innych państw świata! :)</b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<div>
<b>Austria:</b></div>
<div>
<a href="http://viennesebreakfast.com/3-austriackie-produkty-marki/">Viennese breakfast - 3 austriackie produkty - marki </a></div>
<div>
</div>
<div>
<b>Chiny:</b></div>
<div>
<a href="http://baixiaotai.blogspot.com/2015/10/moje-3-ulubione-yunnanskie-produkty.html">Biały Mały Tajfun - Moje 3 ulubione yunnańskie produkty </a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>Francja:</b></div>
<div>
<a href="http://francais-mon-amour.eu/2015/10/3-produkty-z-francji/">Francais-mon-amour - Moje ulubione produkty z Francji </a></div>
<div>
<a href="http://loveforfrance.com/moje-ulubione-francuskie-kosmetyki">Love for France - Moje ulubione francuskie kosmetyki</a></div>
<div>
<a href="http://notatkiniki.blogspot.com/2015/10/moje-trzy-ulubione-morskie-produkty-z.html">Francuskie i inne Notatki Niki - Moje trzy ulubione morskie produkty z Francji</a></div>
<div>
<a href="http://www.miedzy-francja-a-szwajcaria.pl/2015/10/moje-ulubione-francuskie-produkty.html">Między Francją a Szwajcarią - Moje ulubione francuskie produkty</a></div>
<div>
<a href="http://francuski-przez-skype.blogspot.com/2015/10/moje-francuskie-top-3.html">Blog o Francji, Francuzach i języku francuskim - Moje francuskie TOP 3, czyli jak zatrzymać przy sobie Francuza</a></div>
<div>
<a href="http://www.madou.pl/2015/10/ekosprzatanie-francuskie-produkty-do-domu.html">Madou en France - Ekosprzątanie, czyli moje ulubione francuskie produkty do domu </a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>Gruzja:</b></div>
<div>
<a href="http://innagruzja.blogspot.com/2015/10/gdy-mi-ciebie-zabraknie.html">Gruzja okiem nieobiektywnym - Gdy mi ciebie zabraknie... </a></div>
<div>
</div>
<div>
<b>Hiszpania:</b></div>
<div>
<a href="http://www.hiszpanskinaluzie.pl/2015/10/3-pyszne-hiszpanskie-produkty.html">Hiszpański na luzie - Trzy pyszne hiszpańskie produkty</a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>Irlandia:</b></div>
<div>
<a href="https://mikasia.wordpress.com/2015/10/25/moje-trzy-ulubione-irlandzkie-produkty/">W Krainie Deszczowców - Moje trzy ulubione irlandzkie produkty</a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>Kirgistan:</b></div>
<div>
<a href="http://kirgiski.pl/2015/10/moje-ulubione-produkty-z-kirgistanu/">O języku kirgiskim po polsku - Moje ulubione produkty z Kirgistanu </a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>Niemcy:</b></div>
<div>
<a href="http://niemieckasofa.pl/2015/10/3-rzeczy-z-niemiec/">Niemiecka Sofa - 3 rzeczy z Niemiec </a></div>
<div>
<a href="http://niemiecki-po-ludzku.blogspot.com/2015/10/w-80-blogow-dookoa-swiata-3-wazne-dla.html">Niemiecki po ludzku - 3 ważne dla mnie niemieckie produkty </a></div>
<div>
<a href="http://dianakorzeb.pl/2015/10/ulubione-niemieckie-produkty/">Językowy Precel - Moje 3 ulubione niemieckie produkty</a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>Norwegia: </b></div>
<div>
<a href="http://patinorway.blogspot.com/2015/10/199-trzy-ulubione-norweskie-produkty.html">Pat i Norway - Trzy ulubione norweskie produkty </a></div>
<div>
</div>
<div>
<b>Szwajcaria:</b></div>
<div>
<a href="http://szwajcariamoimioczami.com/index.php/moje-trzy-ulubione-szwajcarskie-produkty/">Szwajcaria moimi oczami - Moje trzy ulubione szwajcarskie produkty</a></div>
<div>
<a href="http://szwajcarskie-blabliblu.blog.pl/2015/10/25/moje-osobiste-top-3-szwajcarskich-produktow/">Szwajcarskie Blabliblu - Mój osobisty top 3 szwajcarskich produktów</a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>Szwecja:</b></div>
<div>
<a href="http://szwecjoblog.blogspot.com/2015/10/3-ulubione-wynalazki-ze-szwecji-w-80.html">Szwecjoblog - 3 ulubione wynalazki ze Szwecji </a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>Turcja:</b></div>
<div>
<a href="http://innaturcja.blogspot.com/2015/10/smak-i-zapach-granatow.html">Turcja okiem nieobiektywnym - Smak i zapach granatów</a></div>
<div>
</div>
<div>
<b>Wielka Brytania:</b></div>
<div>
<a href="http://angielskaherbata.blog.pl/2015/10/25/moje-trzy-brytyjskie-naj/">Angielska Herbata - Moje trzy brytyjskie naj </a></div>
<div>
<a href="http://angielskic2.pl/w-80-blogow-moje-3-ulubione/">Angielski C2 - Moje 3 ulubione</a></div>
<div>
<a href="http://www.fullofideas.pl/2015/10/moje-3-ulubione-produkty-z-wielkiej.html">Head Full of Ideas - Moje 3 ulubione produkty z Wielkiej Brytanii</a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>Włochy: </b></div>
<div>
<a href="http://studiaparlaama.pl/?p=1119">Studia,parla, ama - W 80 blogów dookoła świata, czyli moje trzy ulubione włoskie produkty </a></div>
</div>
zypfhttp://www.blogger.com/profile/17537983312509858049noreply@blogger.com36tag:blogger.com,1999:blog-4396840830149706065.post-62030402938600121082015-10-19T22:19:00.000+02:002015-10-20T12:25:34.815+02:00Co przywieźć z wycieczki do Wietnamu? (pytania i odpowiedzi)Od dłuższego czasu przymierzałam się do publikacji pytań i odpowiedzi z wiadomości czytelników <a href="https://www.facebook.com/wietnam.info">wietnam.info</a>, zwłaszcza tych, którzy planują wycieczki do Wietnamu. Wiele z nich powtarza się, dlatego postanowiłam zacząć je publikować, żeby były na stałe dostępne tutaj, dla każdej zainteresowanej osoby. Co myślicie o tym pomyśle? Poniżej przykładowe pytanie i odpowiedź (pytania w formie oryginalnej). A może macie jeszcze więcej ciekawych pomysłów na pamiątki i prezenty z Wietnamu? Podzielcie się w komentarzu. :)<br />
<br />
<b><i>Witam, za kilka dni mój mąz leci do wietnamu na tydzien. chcialabym aby przywiozl mi cos na pamiatke ale nie wiem na co warto zwrócic uwage i co warto przywieżc. prosze o jakąs podpowiedz. bede wdzięczna, pozdrawiam</i></b><br />
<br />
Dzień dobry,<br />
oto kilka pomysłów na to, co przywieźć z Wietnamu:<br />
<ul>
<li>kapelusze stożkowe (nón lá),</li>
<li>wyroby z laki (np. szkatułki, obrazy, tace, wazony, talerze do powieszenia...),<a name='more'></a></li>
<li>szale, ubrania (może tradycyjne áo dài?), w Hoian z ubraniem na wymiar na wzór bez problemu coś uszyją,</li>
<li>ogólnie wyroby z jedwabiu: poszewki na poduszki, torby, krawaty itp.,</li>
<li>torby z materiałów o ludowych wzorach (najtaniej w okolicy Sapa, ale sprzedawane w całym Wietnamie),</li>
<li>z ww. materiałów: narzuty, a dla dzieci: pacynki,</li>
<li>zestaw pałeczek do jedzenia ryżu,</li>
<li>zestaw do picia zielonej herbaty,</li>
<li>biżuteria, z klasyków: srebrna i nefrytowa, z tańszych alternatyw: z drewna kokosowego, z kości bawołu,</li>
<li>wachlarze,</li>
<li>ceramika,</li>
<li>haftowane obrazy,</li>
<li>dla pasjonata ogrodnictwa: nasiona (raczej do domowej uprawy w doniczkach, żeby niechcący nie wprowadzić u nas jakiegoś inwazyjnego gatunku),</li>
<li>dla pasjonata gier: szachy wietnamskie,</li>
<li>dla osób w rozmiarze XS: ubrania, ubrania, ubrania,</li>
<li>kosmetyki miejscowe, koreańskie i japońskie, np. kremy z kurkumą, maseczki do twarzy itp. - większy wybór i jeszcze trochę lepsze ceny niż w Polsce</li>
</ul>
Z drobiazgów na prezenty:<br />
<ul>
<li>T-shirty,</li>
<li>zakładki do książek (wietnamskie zakładki są piękne i tanie, często ręcznie robione),</li>
<li>ozdobne, materiałowe portfele, etui na telefony itp.,</li>
<li>i standardowo: magnesy i breloczki + zapalniczki.</li>
</ul>
Z mniej trwałych, ale jakże przyjemnych dla podniebienia:<br />
<ul>
<li>kawa,</li>
<li>zielona herbata,</li>
<li>przyprawy (np. do zupy phở, przyprawa 5 smaków - <i>ngũ vị hương</i>)</li>
<li>tradycyjne słodycze, np. „ciasteczka” z fasoli mung, kandyzowane suszone owoce (dobre i świeże z okolic Dalat),</li>
<li>suszone mięso, suszone krewetki,</li>
<li>owoce,</li>
<li>spożywcze ciekawostki, np. ciasteczka Oreo w smakach, jakich nie ma w Polsce, inne wersje popularnych napojów (jak Mirinda xá xị)...</li>
</ul>
<div>
I jeszcze kilka pomysłów:</div>
<ul>
<li>zielony olejek (<i>dầu gió xanh</i>), czyli tzw. "eagle oil",</li>
<li>suplementy z żenszeniem,</li>
<li>papierosy/piwo.</li>
</ul>
<div>
Przy okazji przestrzegam: przewożenie wódki z wężem, chociaż wciąż często popełniane, jest zakazane i grozi za to mandat, podobnie jak za wwóz wyrobów ze skóry krokodyla/węża oraz muszli.<br />
<br />
Zdjęcia dla inspiracji podczas zakupów:</div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-ECHcUy2gicU/ViVMmawRtII/AAAAAAAAOBo/BsbRqtiNt8s/s1600/pre1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://3.bp.blogspot.com/-ECHcUy2gicU/ViVMmawRtII/AAAAAAAAOBo/BsbRqtiNt8s/s640/pre1.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">drewniane kukiełki teatru wodnego - w sklepiku w Hoian</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-1rcO9D4XO5I/ViVMpIIvdQI/AAAAAAAAOCE/MJHz1hB8ZVQ/s1600/pre2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://1.bp.blogspot.com/-1rcO9D4XO5I/ViVMpIIvdQI/AAAAAAAAOCE/MJHz1hB8ZVQ/s640/pre2.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">suszone owoce w Dalat</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-LnVcVHcPvtc/ViVMpjl-4RI/AAAAAAAAOCQ/tMpP9dWLCsk/s1600/pre3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://3.bp.blogspot.com/-LnVcVHcPvtc/ViVMpjl-4RI/AAAAAAAAOCQ/tMpP9dWLCsk/s640/pre3.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">drewniane rzeźby w Dalat</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-nec9yJg4d1Y/ViVMp1c7dmI/AAAAAAAAOCk/VQmEMHKW4Cg/s1600/pre4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://1.bp.blogspot.com/-nec9yJg4d1Y/ViVMp1c7dmI/AAAAAAAAOCk/VQmEMHKW4Cg/s640/pre4.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">torebki...</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-3KnEHRgMR5g/ViVMqjQzS3I/AAAAAAAAOCY/VED2C_lAL0c/s1600/pre5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://1.bp.blogspot.com/-3KnEHRgMR5g/ViVMqjQzS3I/AAAAAAAAOCY/VED2C_lAL0c/s640/pre5.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">tradycyjne kapelusze - w wersji zdobionej - sklepik w Hue</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-06bgrt8DfYU/ViVMq2Rh9-I/AAAAAAAAOCc/Vwl9iYyb0ew/s1600/pre6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://3.bp.blogspot.com/-06bgrt8DfYU/ViVMq2Rh9-I/AAAAAAAAOCc/Vwl9iYyb0ew/s640/pre6.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">lampiony (a w tle buty) - od razu widać, że to Hoian</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-fDWjjc9gVQ4/ViVMrY6RhsI/AAAAAAAAOCo/Sow5syHWCSI/s1600/pre7.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://4.bp.blogspot.com/-fDWjjc9gVQ4/ViVMrY6RhsI/AAAAAAAAOCo/Sow5syHWCSI/s640/pre7.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Wietnam to raj dla miłośników Miffy, Hello Kitty i tym podobnych postaci.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-wEzpDTJGkrU/ViVMrq39miI/AAAAAAAAOCs/ZsZB3s44klQ/s1600/pre8.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://3.bp.blogspot.com/-wEzpDTJGkrU/ViVMrq39miI/AAAAAAAAOCs/ZsZB3s44klQ/s640/pre8.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">niezbyt ładne wydanie szachów ;-)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-YzaX6Beyksc/ViVMsBLaCAI/AAAAAAAAODA/HXvonXJWQsU/s1600/pre9.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://2.bp.blogspot.com/-YzaX6Beyksc/ViVMsBLaCAI/AAAAAAAAODA/HXvonXJWQsU/s640/pre9.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">suszone kalmary, krewetki itp... targ - Cho Lon</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-sO-iX_KKDzY/ViVMmWDIj4I/AAAAAAAAOBg/C3a91vm6GL8/s1600/pre10.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://2.bp.blogspot.com/-sO-iX_KKDzY/ViVMmWDIj4I/AAAAAAAAOBg/C3a91vm6GL8/s640/pre10.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">tradycyjne słodycze w ozdobnych opakowaniach</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-EGfPeDEdxqU/ViVMmutrZeI/AAAAAAAAOBk/ut7E2Ajzqvs/s1600/pre11.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://2.bp.blogspot.com/-EGfPeDEdxqU/ViVMmutrZeI/AAAAAAAAOBk/ut7E2Ajzqvs/s640/pre11.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">suszone owoce! wersja z supermarketu, wcale niezła do transportu i przechowywania dłużej</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-mYZaaPZPj5E/ViVMnYdcEZI/AAAAAAAAOBs/9-VphYeTNNE/s1600/pre12.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://2.bp.blogspot.com/-mYZaaPZPj5E/ViVMnYdcEZI/AAAAAAAAOBs/9-VphYeTNNE/s640/pre12.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">kawa, kawunia...</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-pSe070thaSw/ViVMngBP6LI/AAAAAAAAOB4/mMb7As3I2fE/s1600/pre13.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://3.bp.blogspot.com/-pSe070thaSw/ViVMngBP6LI/AAAAAAAAOB4/mMb7As3I2fE/s640/pre13.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">a może wdzianko dla najmłodszych na najbliższy bal przebierańców?</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-WaIgI1wjVVY/ViVMn5VfcNI/AAAAAAAAOCM/CSDUyDvCLXA/s1600/pre14.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://3.bp.blogspot.com/-WaIgI1wjVVY/ViVMn5VfcNI/AAAAAAAAOCM/CSDUyDvCLXA/s640/pre14.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">przyprawy - trawa cytrynowa, imbir, kurkuma</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-bMeDBgxawcE/ViVMoNQY6pI/AAAAAAAAOCA/6ClKTiRQpPk/s1600/pre15.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="http://3.bp.blogspot.com/-bMeDBgxawcE/ViVMoNQY6pI/AAAAAAAAOCA/6ClKTiRQpPk/s640/pre15.jpg" width="480" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Mirinda - w wersji smakowej sarsaparilla (Smacznego ;P)</td></tr>
</tbody></table>
zypfhttp://www.blogger.com/profile/17537983312509858049noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-4396840830149706065.post-78742509723645309662015-09-23T07:06:00.000+02:002015-09-23T10:01:11.658+02:00Moja podróż do Wietnamu #4 - Kinga<b>W kolejnej, czwartej już, odsłonie cyklu wywiadów z Polakami, którzy odwiedzili Wietnam, rozmawiamy z Kingą, która zwiedziła nasz ulubiony kraj pod koniec 2014 roku. Jakie są jej wrażenia? Przeczytaj! </b><br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-F3tfGOZcWzg/Vf_O-g5yMfI/AAAAAAAAN_8/LtWMvjfvBpc/s1600/DSC00882.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://1.bp.blogspot.com/-F3tfGOZcWzg/Vf_O-g5yMfI/AAAAAAAAN_8/LtWMvjfvBpc/s640/DSC00882.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Hoi An - Kinga Bielejec/gadulec.me</td></tr>
</tbody></table>
<b>Dlaczego pojechałaś do Wietnamu?</b><br />
Odwiedziłam ten kraj przy okazji półrocznego pobytu w Azji Południowo-Wschodniej.<br />
<br />
<a name='more'></a><br />
<br />
<b>Jaki był główny cel Twojej podróży?</b><br />
Chciałam poznać Azjatów, ich zwyczaje, tradycje oraz zobaczyć miejsca, które do tej pory oglądałam z wypiekami na twarzy jedynie w mediach czy prasie. Kusiły mnie również azjatyckie smakołyki.<br />
<br />
<b>Ile czasu tam spędziłaś?</b>
<br />
W Wietnamie spędziłam nieco ponad 3 tygodnie.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-fq-QdJA8A7E/Vf_PAJgNb6I/AAAAAAAAOAY/6qRgigF8FDk/s1600/IMG_6543.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="http://2.bp.blogspot.com/-fq-QdJA8A7E/Vf_PAJgNb6I/AAAAAAAAOAY/6qRgigF8FDk/s640/IMG_6543.JPG" width="480" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Mui Ne - Kinga Bielejec/gadulec.me</td></tr>
</tbody></table>
<b>Jakie miejsca zobaczyłaś?</b>
<br />
Przyjechaliśmy z Kambodży do Ho Chi Minh. Następnie jechaliśmy przez Mui Ne, Da Lat, Nha Trang, Hoi An, Hue aż po Ha Noi. Odwiedziliśmy również Sapa oraz Zatokę Halong.<br />
<br />
<b>W jaki sposób/jakimi środkami transportu podróżowałaś?</b><br />
Zakupiliśmy “open ticket” na autobus z południa na północ Wietnamu za około 43$. Przede wszystkim podróżowaliśmy nocą, co ułatwiały miejsca leżące w autobusie (dobrze, że mam tylko 160 cm wzrostu!). Z Ha Noi do Sapa czy Zatoki Halong jechaliśmy autobusami i płynęliśmy łodzią.<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-xP4N0IPq6SM/Vf_O_t0rnlI/AAAAAAAAOAM/FbQvBGvzsrE/s1600/IMG_6475.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://4.bp.blogspot.com/-xP4N0IPq6SM/Vf_O_t0rnlI/AAAAAAAAOAM/FbQvBGvzsrE/s640/IMG_6475.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Mui Ne - Kinga Bielejec/gadulec.me</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<b>Jakie jest Twoje ulubione miejsce w Wietnamie i dlaczego?</b><br />
Najbardziej spodobała mi się miejscowość Sapa na północy, ponieważ widoki zapierały dech w piersiach (w dodatku na trekking udaliśmy się z młodą, wesołą dziewczyną). Uwielbiam również nadmorskie Mui Ne - za kitesurfing z polską ekipą, wydmy i grillowanego krokodyla!
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-3Uh7to7EIgE/Vf_O-wpFfEI/AAAAAAAAOAA/v-a-p-Ie8Wg/s1600/DSC01338.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://4.bp.blogspot.com/-3Uh7to7EIgE/Vf_O-wpFfEI/AAAAAAAAOAA/v-a-p-Ie8Wg/s640/DSC01338.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Sa Pa - Kinga Bielejec/gadulec.me</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<b>Jak opisałabyś swoje doświadczenia kulinarne z tej podróży?</b><br />
Pierwszy raz jadłam takie “dziwactwa” jak szczur czy krokodyl. Nie odważyłam się skosztować węża czy pająka (a tym bardziej psa). Uważam, że wietnamskie jedzenie jest bardzo smaczne, szczególnie polecam kuchnię z Hoi An.<br />
<br />
<b>Co myślisz o mieszkańcach Wietnamu?</b><br />
Spodziewałam się, że Wietnamczycy na każdym kroku będą chcieli nas oszukać czy naciągnąć na kosmiczne kwoty. Wcale nie było tak źle, jak pisano na wielu blogach. Było identycznie, jak w pozostałych krajach Azji południowo-wschodniej, a niekiedy lepiej (byli chętniejsi do targowania niż np. Laotańczycy czy Malajowie). Ogólnie Wietnamczycy wydają się być bardzo pracowici i sympatyczni, chociaż nie od razu otwierają się przed innymi.<br />
<br />
<b>Co Ci się najbardziej podobało?</b><br />
Natura! Podobało mi się to, że w Wietnamie są zarówno góry, jak i morze, piękne miasta, ciekawe zabytki. Każdy znajdzie tam coś dla siebie!<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-SsksAy-ZnzI/Vf_O-BFS7TI/AAAAAAAAN_4/C-9vaLtPsvs/s1600/DSC01217.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://3.bp.blogspot.com/-SsksAy-ZnzI/Vf_O-BFS7TI/AAAAAAAAN_4/C-9vaLtPsvs/s640/DSC01217.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Sa Pa - Kinga Bielejec/gadulec.me</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<b>Co Ci przeszkadzało?</b><br />
Tłumy w Ha Noi i Ho Chi Minh są dość uciążliwe, a przejście na drugą stronę ulicy niekiedy graniczyło z cudem. Denerwowali mnie również rosyjscy turyści w Mui Ne czy Nha Trang - zachowywali się strasznie głośno, nierzadko byli wręcz aroganccy i niemili.<br />
<br />
<b>Czy chcesz jeszcze odwiedzić Wietnam? A jeśli tak - czy masz już jakieś plany na następną podróż? </b><br />
Z chęcią powróciłabym do Wietnamu i np. pojechała raz jeszcze do Sapa - tym razem latem, kiedy kwitną pola ryżowe. Musi tam być jeszcze piękniej!<br />
<br />
<b>Twoja rada dla wybierających się do Wietnamu?</b><br />
<b> </b>Najlepiej przeznaczyć cały miesiąc na zwiedzanie Wietnamu i przejechać go z góry na dół (lub w odwrotną stronę) skuterem! Taki jest mój plan na kolejną podróż po tym kraju!<br />
<br />
<b>Dokończ zdanie: Wietnam to dla mnie...</b><br />
...zatłoczone ulice, różnorodne smaki, pracowici mieszkańcy, zachwycająca natura, czyli miejsce, do którego na pewno powrócę!<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<b>Chcesz zobaczyć więcej zdjęć i poczytać o podróżach Kingi? Zajrzyj na jej blog:<br /> <a href="http://gadulec.me/">Gadulec - podróże, emocje, lifestyle.</a></b></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-u6Wg9OaMR9E/Vf_O97fmalI/AAAAAAAAN_0/5fwHLED3iV0/s1600/DSC01237.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://4.bp.blogspot.com/-u6Wg9OaMR9E/Vf_O97fmalI/AAAAAAAAN_0/5fwHLED3iV0/s640/DSC01237.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Sa Pa - Kinga Bielejec/gadulec.me</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-a4bl9e5ZVns/Vf_O_DVfGoI/AAAAAAAAOAE/h2JZIXVo0NE/s1600/DSC01507.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://1.bp.blogspot.com/-a4bl9e5ZVns/Vf_O_DVfGoI/AAAAAAAAOAE/h2JZIXVo0NE/s640/DSC01507.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Sa Pa - Kinga Bielejec/gadulec.me</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-0h-ucCwEDaQ/Vf_O_rHY5gI/AAAAAAAAOAQ/ldV7EvBDVm4/s1600/IMG_6532.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://4.bp.blogspot.com/-0h-ucCwEDaQ/Vf_O_rHY5gI/AAAAAAAAOAQ/ldV7EvBDVm4/s640/IMG_6532.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Mui Ne - Kinga Bielejec/gadulec.me</td></tr>
</tbody></table>
<h4>
Rozważasz wycieczkę do Wietnamu? Chcesz przeczytać więcej takich relacji? Oto kilka linków dla Ciebie:</h4>
<h4>
<a href="http://www.wietnam.info/2015/05/moja-podroz-do-wietnamu-3-aleksandra.html">Ola podróżowała po backpackersku. Jej ulubiony punkt wycieczki? Okolice Dalat. </a></h4>
<h4>
<a href="http://www.wietnam.info/2015/02/moja-podroz-do-wietnamu-2-ewa-i-tomasz.html">Ewa i Tomek planują przeprowadzkę do Wietnamu, jak wspominają swoją drugą wycieczkę po kraju?</a></h4>
<h4>
<a href="http://www.wietnam.info/2014/11/moja-podroz-do-wietnamu-1-adam-szlachta.html">Adam jest związany z Wietnamem sercem. Preferuje podróże na skuterze i jest w nich dobry... </a></h4>
zypfhttp://www.blogger.com/profile/17537983312509858049noreply@blogger.com13tag:blogger.com,1999:blog-4396840830149706065.post-58199852626952716922015-09-22T21:01:00.000+02:002015-09-22T21:02:10.153+02:00Dlaczego jednak Polska? ...czyli III część podsumowania wyjazdu do Wietnamu 2015 r.W zasadzie nie wiem, co będzie dalej. Z każdym dniem jesiennej pogody coraz bardziej tęsknię za słońcem, kolorami i wietnamskim jedzeniem. Mimo to, podjęliśmy decyzję o pozostaniu w Polsce. Po 7 miesiącach mieszkania w Wietnamie wróciliśmy, korzystając z kupionego od razu biletu powrotnego.<br />
<br />
Czynniki, które o tym zadecydowały to:<br />
<ul>
<li>chęć bycia bliżej rodziny i przyjaciół,</li>
<li>potrzeba różnorodności (czasami można zatęsknić za zimnem;)).<br /></li>
</ul>
<div>
Ciężko mi wyobrazić sobie swoje życie bez wyjazdów do Wietnamu, ale na co dzień, na razie, wybieram Polskę, ponieważ:</div>
<div>
<ul>
<li>lepiej znam tutejszą faunę i florę (i czuję się z nią bezpieczniej),</li>
<li>chcę być choć minimalnie obecna w życiu swoich siostrzeńców,</li>
<li>jest mi formalnie łatwiej - nie potrzebuję myśleć, że co 3 miesiące trzeba załatwić prawo do dalszego pobytu; także przemieszczanie się po okolicznych państwach wymaga mniej zabiegów,</li>
<li>taki jeden mniej marudzi i chyba jemu jednak polskie żywienie bardziej pasuje.<br /></li>
</ul>
<div>
Ogólnie - przyszedł czas na powrót do bezpiecznego i znajomego środowiska, chociaż na trochę. A jako że "trochę" już mija, to zaczynam się zastanawiać nad przyszłością i tym, co dalej zrobić z wietnam.info i z Wietnamem w moim życiu. Jakieś sugestie? Wskazówki? Intratne oferty pracy? ;-) Nieintratne, ale twórcze, też mogą być.<br />
<br />
A bardziej serio - zabieram się do blogowej roboty, już jutro <b>nareszcie</b> 4. odsłona cyklu "Moja podróż do Wietnamu".<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-_3NCzA3hVB4/VgGjYmMqXmI/AAAAAAAAOBM/i08-a6IY-a0/s1600/wietamizacja.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Potrzebuję w swojej codzienności więcej Wietnamu i języków, a mniej kotów i podatków." border="0" height="480" src="http://2.bp.blogspot.com/-_3NCzA3hVB4/VgGjYmMqXmI/AAAAAAAAOBM/i08-a6IY-a0/s640/wietamizacja.jpg" title="Potrzebuję w swojej codzienności więcej Wietnamu i języków, a mniej kotów i podatków." width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td></tr>
</tbody></table>
</div>
</div>
zypfhttp://www.blogger.com/profile/17537983312509858049noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4396840830149706065.post-40824223918100649752015-09-05T06:30:00.000+02:002015-09-06T19:22:57.310+02:00Czego nauczyło mnie Nha Trang Toastmasters... czyli II część podsumowania wyjazdu do Wietnamu 2015 r.<br />
<div style="text-align: center;">
<i>"We learn best in moments of enjoyment" </i>- <span style="font-size: x-small;">Ralph C. Smedley</span></div>
<br />
Toastmasters International to wiele działających na całym świecie klubów, których członkowie uczą się przemawiania i przyswajają różne przydatne umiejętności, np. zarządzanie czasem, organizację pracy zespołu, motywowanie. Mój małżonek był inicjatorem Toastmasters Olsztyn i przed wyjazdem bardzo aktywnie działaliśmy w tym klubie. Ciężko było sobie wyobrazić tydzień bez spotkania. Dlatego rzuciłam kiedyś żartem, że trzeba będzie założyć nowy klub. I tak to się zaczęło...<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-u8yTt9ltjA0/VepD8pLE6eI/AAAAAAAAN-c/RKIRztGsUvQ/s1600/tmsg1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://1.bp.blogspot.com/-u8yTt9ltjA0/VepD8pLE6eI/AAAAAAAAN-c/RKIRztGsUvQ/s640/tmsg1.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">29 listopada 2014 r. - dzień po przylocie oceniam icebreakera na spotkaniu Toastmasters w Sajgonie</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Zaraz po przylocie do Wietnamu odwiedziliśmy Saigon Toastmasters Club, żeby zobaczyć jak tutaj działa ta organizacja. Chociaż było nieco bardziej oficjalnie niż na polskich spotkaniach i nieco dłużej, to i tak nam się spodobało. Załapaliśmy się nawet na warsztaty z Toastmasterami z Tajlandii i Singapuru. Te zdarzenia ostatecznie utwierdziły nas w przekonaniu, żeby spróbować założyć pierwszy klub w Nha Trang.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-qXp9Mn7OJR0/VepEQ2GdkZI/AAAAAAAAN-k/Ng5Pa06Bmko/s1600/tmsg.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://3.bp.blogspot.com/-qXp9Mn7OJR0/VepEQ2GdkZI/AAAAAAAAN-k/Ng5Pa06Bmko/s640/tmsg.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">W windzie w drodze na warsztaty Saigon Toastmasters - 6 grudnia 2014 r.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Znaleźliśmy zainteresowanych. Miejsce znalazło się w zasadzie samo. Nicolas, właściciel Havan Hotel i Rooftop Bar sam nam zaoferował swój lokal. Wystartowaliśmy ze spotkaniami. Choć klub oficjalnie się jeszcze nie zarejestrował, to spotkania odbywają się regularnie co niedzielę i zmieniły już co najmniej jedno życie. ;)<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-BX3q5RAoyAM/VepEq66H03I/AAAAAAAAN-s/x7mtpkpkvPA/s1600/tmntpierw.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://3.bp.blogspot.com/-BX3q5RAoyAM/VepEq66H03I/AAAAAAAAN-s/x7mtpkpkvPA/s640/tmntpierw.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Pierwsze spotkanie Toastmasters w Nha Trang - 15 marca 2015 r.<br />
Trochę nam zajęło poznanie kilku osób i przekonanie, że warto zrobić takie spotkanie... ;)</td></tr>
</tbody></table>
W tej notce najbardziej jednak chcę się podzielić z Wami kilkoma spostrzeżeniami z obserwacji spotkań w Polsce i w Wietnamie.<br />
<br />
<b>Organizacja spotkania</b><br />
W Polsce, jeśli chce się, żeby wszystko wypaliło, trzeba wyznaczyć osoby odpowiedzialne za realizację danego zadania. Przykładowo - Ty dbasz o to, żeby sala była przygotowana do spotkania, zorganizuj swój zespół i załatw to. To Twoja odpowiedzialność. Wietnamczycy nie lubią "być za coś odpowiedzialni". Jeśli trzeba coś zrobić, zacznij to robić, przyłączą się i wtedy podzielą zadaniami. Mówienie do niczego nie prowadzi i...<br />
<br />
<b>w Wietnamie jest problem z liderami. </b>Czy to za sprawą socjalizmu, czy konfucjanizmu, faktem jest, że trudno o przywódców. Mało kto czuje się dość "władny", by zarządzać innymi. Trzeba coś zrobić? Widzę, że przyda się pomocna dłoń? Od razu się włączę. W Polsce w takich sytuacjach prawie zawsze trzeba prosić o pomoc, inaczej jej się nie uzyska. Podsumowując:<br />
Polska - działam sam albo zarządzam zespołem. Potrzebuję prośby i motywacji, żeby zacząć coś robić.<br />
Wietnam - działam, jeśli inni działają, naturalnie włączam się w pracę zespołu, jeśli widzę, że ktoś potrzebuje pomocy. Wolę być w tle i nie przewodzić innym.<br />
<br />
W oczy rzuciło mi się także <b>inne podejście do ewaluacji</b>. Nasi wietnamscy znajomi są zdecydowanie łagodniejsi w ocenach, chętniej chwalą, często powtarzają też frazy takie jak: "ja się nie znam", "ja nie mam prawa oceniać". Na polskich spotkaniach często trzeba temperować nadmierny krytycyzm, ogromną drobiazgowość w ewaluacji, która nie zawsze sprzyja początkującym mówcom.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Coś, co zwróciło uwagę Adama, to jak to określił "<b>głębsza różnica pomiędzy lider - nie-lider</b>". Stwierdził, że spotkania wietnamskie miały bardziej szkolny charakter, co oznacza, że uczestnicy chętnie włączali się w poszczególne części spotkania tak, jakby to robili aktywni uczniowie w czasie lekcji. Brakowało jednak chętnych do prowadzenia spotkań i ewaluowania.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td><a href="http://3.bp.blogspot.com/-nIuctLePAsU/VepIhlZ1qaI/AAAAAAAAN-4/8wkjYu0XN98/s1600/tmntost.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://3.bp.blogspot.com/-nIuctLePAsU/VepIhlZ1qaI/AAAAAAAAN-4/8wkjYu0XN98/s640/tmntost.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="font-size: 12.8000001907349px;">14 czerwca 2015 r. - ostatnie spotkanie Nha Trang Toastmasters, w którym uczestniczyliśmy...</td></tr>
</tbody></table>
Jak dalej potoczą się losy Nha Trang Toastmasters? Czy zarejestrują się jako oficjalny klub? Tego nie wiemy, ale śledząc <a href="https://www.facebook.com/groups/toastmasters.nt/?fref=ts">grupę na Facebooku</a>, widzimy, że nadal aktywnie działają. Jeśli chcecie wesprzeć naszych przyjaciół, możecie ich odwiedzić - spotykają się w niedziele o godz. 15:00. A przypływ gości, zwłaszcza takich, którzy lepiej mówią po angielsku, na pewno pomaga się rozwijać. :)zypfhttp://www.blogger.com/profile/17537983312509858049noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-4396840830149706065.post-74964446677690219222015-09-01T18:22:00.001+02:002015-09-01T18:22:13.697+02:00Powroty... czyli I część podsumowania wyjazdu do Wietnamu 2015Czas biegnie jak szalony. Drugi miesiąc w Polsce powoli dobiega końca. Planowanie, nowe obowiązki, przeprowadzki, spotkania z ludźmi... Nie ma wolnej chwili. A w duszy silna potrzeba jakichś podsumowań i może także trochę lęku przed nimi?<br />
<br />
Zacznę, odnosząc się do tekstu napisanego przed wyjazdem - <a href="http://www.wietnam.info/2014/11/dlaczego-jedziemy-do-wietnamu.html">Dlaczego jedziemy do Wietnamu?</a><br />
<br />
<h3>
Ad. 1. Próba sił</h3>
Udało się i nie udało. Tak - zaaklimatyzowaliśmy się. Tak - zdobyliśmy wielu nowych znajomych. Nie - nie poczuliśmy się jak u siebie. Wilczy dość mocno narzekał na temperatury. Miał też dość często przeboje żołądkowe. Mnie nie do końca pasowało siedzenie na miejscu w Nha Trang. Jemu chyba nie do końca odpowiadał okres tak długi jak siedem miesięcy w tym klimacie.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-TpaEixkpNcU/Vdj8zNgzi9I/AAAAAAAAN9g/5rcC2dypeSc/s1600/nh.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://4.bp.blogspot.com/-TpaEixkpNcU/Vdj8zNgzi9I/AAAAAAAAN9g/5rcC2dypeSc/s640/nh.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">...chociaż w sumie, co tu może nie odpowiadać?</td></tr>
</tbody></table>
<h3>
Ad. 2. Język</h3>
Na pewno po tej wycieczce zdaję sobie dużo bardziej sprawę z regionalnego zróżnicowania języka wietnamskiego. Do tego wyjazdu większość czasu spędziłam w Hanoi i choć miałam świadomość, że istnieją różne dialekty, nie bardzo mnie to dotyczyło. Na naszym ryneczku w Nha Trang odniosłam wrażenie, że każdy w zależności od wioski, z której przyjeżdża, mówi inaczej. Moje mówienie znacząco się nie poprawiło, rozumienie ze słuchu jest na dużo lepszym poziomie, lepiej łapię regionalne przekształcenia. Trochę mnie zdołowało uświadomienie sobie, jak bardzo wielu Wietnamczyków nie dba o swój język, ale to już materiał na osobny tekst. Podsumowując - za mało pracowałam nad j. wietnamskim, ale też nareszcie zdałam sobie sprawę z tego, że sama deprecjonuję swój poziom jego znajomości. Nie jest tak źle, jak czasami usiłuję sobie wmówić.<br />
<br />
<br />
<h3>
Ad. 3. Zmiana klimatu</h3>
Zmiana klimatu zdecydowanie się udała. Nha Trang jest piękny i ma niemalże idealny klimat. Ale ja i tak wolę Hanoi z czterema porami roku. Brak różnorodności jest nudny.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/--OidLJDTLUw/Vdj7l_vkhQI/AAAAAAAAN9U/xlVz0NX3w2A/s1600/nh.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Nha Trang zimą" border="0" height="480" src="http://2.bp.blogspot.com/--OidLJDTLUw/Vdj7l_vkhQI/AAAAAAAAN9U/xlVz0NX3w2A/s640/nh.jpg" title="Widok na Nha Trang" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Nha Trang tuyệt vời của tôi</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<h3>
Ad. 4. Jedzenie</h3>
<br />
Było OK. Przede wszystkim nauczyłam się gotować sporo rzeczy. Przestałam się brzydzić ryb. Przeżyłam weekend na tofu, jajkach i szpinaku wodnym (oczywiście z ryżem), gdy okazało się, że kończy się gotówka, a bankomaty nie działają. Owoców morza za bardzo się nie najadłam, bo Wilczy za nimi nie przepada. Za to owocami i zieleniną nacieszyłam się na jakiś czas. Do Polski przywiozłam nasiona ray quê (bazylia tajska ;))) i ngò gai (kolendra meksykańska;)))). Posiałam je i właśnie roślinki zaczynają nadawać się do wszamania. :-)<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td><a href="http://3.bp.blogspot.com/-S4DjPkjvBqw/Vdj6HVc-mLI/AAAAAAAAN9I/JfdGvMCiwak/s1600/wietnam-fotka.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://3.bp.blogspot.com/-S4DjPkjvBqw/Vdj6HVc-mLI/AAAAAAAAN9I/JfdGvMCiwak/s640/wietnam-fotka.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="font-size: 12.8000001907349px;">kawałek Wietnamu na moim balkonie</td></tr>
</tbody></table>
<h3>
Ad. 5. Ogólnie pojęte poznawanie Wietnamu</h3>
Jeździliśmy bardzo mało. Wyciągnięcie Wilczego z domu czasami graniczy z cudem. Z finansami było mocno średnio. Jednak co nieco udało się zobaczyć. Poznałam też z bliska więcej natury. Na pewno jestem bardziej zorientowana w gatunkach węży, trujących drzew, kawy i zieleniny. ;-)<br />
<br />
<b>Teraz potrzebuję jeszcze napisać o tym, czego nauczyło mnie rozkręcanie klubu Toastmasters w Nha Trang i dlaczego nie mogłabym mieszkać w Wietnamie na stałe. Choć już zaczynam tęsknić za Azją, to na miejsce na większość miesięcy w roku wybieram Europę.</b><br />
<br />
<h3>
Wilczy cel powiódł się w 100%. Ruszyliśmy cztery litery.</h3>
zypfhttp://www.blogger.com/profile/17537983312509858049noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4396840830149706065.post-13906852463019831322015-06-17T17:21:00.000+02:002015-06-17T17:22:05.372+02:00Pani Quý i mango, dużo mango...Mamy w Nha Trang swoje ulubione miejsce z <i>bún thịt nướng: </i><i>bún - </i>makaron,<i> thịt - </i>mięso,<i> nướng - </i>grillowane. Trafiliśmy tam przypadkiem z Adamem i Thu (tak - <a href="http://www.wietnam.info/2014/11/moja-podroz-do-wietnamu-1-adam-szlachta.html">z tym Adamem z pierwszego wywiadu "Moja podróż do Wietnamu"</a>) i bardzo polubiliśmy tę knajpkę ze względu na panią właścicielkę. Cô Quý jest niezwykle serdeczną kobietą, która mojemu Adamowi dokłada więcej mięsa, zagaduje nas po wietnamsku i angielsku i zawsze wita serdecznym uśmiechem.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgiF-QlKfL1vy2h0xtFHud6VoolJ7epzd6Z75rX8zklhH8adpq73LhI9f5P21AS3-15IsrGk_ciext-CTp5Hxf_KRMXpSJkxIKJyK5f6O7EXz6bzWiHAc_hWySDUfdwXQdG9gS19D-OfUY/s1600/bunthit.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgiF-QlKfL1vy2h0xtFHud6VoolJ7epzd6Z75rX8zklhH8adpq73LhI9f5P21AS3-15IsrGk_ciext-CTp5Hxf_KRMXpSJkxIKJyK5f6O7EXz6bzWiHAc_hWySDUfdwXQdG9gS19D-OfUY/s640/bunthit.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Ostatnio dokarmia nas dodatkowo, tak po babciowemu. Zaczęło się od wprowadzania nas w smakowanie różnych rodzajów mango. Śledzący fanpage wietnam.info znają już to zdjęcie:<br />
<a name='more'></a><br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcULK52i5peMreVOyiFoEAue7u2orfotzBg903mXczCSXDIBWI3qOt-2DDLWAne9ZonUKfDpi16CR5quJx8qOGrze-U5yODLcdUbDoyuGuZ4sb8LDuFY7ZjvoSZ2JcmvWJ6Q6Vbles1Fk/s1600/mango1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcULK52i5peMreVOyiFoEAue7u2orfotzBg903mXczCSXDIBWI3qOt-2DDLWAne9ZonUKfDpi16CR5quJx8qOGrze-U5yODLcdUbDoyuGuZ4sb8LDuFY7ZjvoSZ2JcmvWJ6Q6Vbles1Fk/s640/mango1.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">mango, mango, mango i mango...</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Kilka wizyt temu wyjechaliśmy z pełnymi brzuchami i siatką mango - bo to wietnamskie, tamto zielone - tajskie, a duże okrągłe - australijskie. Dzisiaj wieczorem znowu podjechaliśmy w porze kolacji, tym razem po jedzenie na wynos. Obsłużyła nas pracownica. Ruszyliśmy właśnie z miejsca naszą skuterorakietą, gdy zamachała na nas cô Quý. Chwyciła wielką reklamówkę z mango i nas dogoniła. Argumenty, że jest nas tylko dwoje nie zadziałały - 'dla zdrowia, dobre, dojrzałe'. Jedenaście owoców. Może nawet skompensuje nam to trochę brak polskich truskawek. ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-J-0SEOqWeyY/VYGNmE2aG0I/AAAAAAAAN4A/U4ynWu6Jjp4/s1600/mango.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://4.bp.blogspot.com/-J-0SEOqWeyY/VYGNmE2aG0I/AAAAAAAAN4A/U4ynWu6Jjp4/s640/mango.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
A teraz prośba o pomoc. My oboje jesteśmy kiepscy w dawaniu prezentów i temu podobnych socjalnych zachowaniach. Niedługo wyjeżdżamy z miasta. <span style="font-size: large;">Macie może pomysł, jak się odwdzięczyć za tyle serca i witaminy C?</span>zypfhttp://www.blogger.com/profile/17537983312509858049noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-4396840830149706065.post-67975532693977583672015-06-16T08:11:00.001+02:002015-06-16T08:15:09.002+02:00Kuchnia wietnamska: bánh căn Bánh căn to według naszych znajomych typowa potrawa z Nha Trang. Nareszcie! - pomyślałam sobie, gdy to usłyszałam. Jak na razie, podawane w niektórych przewodnikach jako specjalności Nha Trang, bánh canh, bún cá i ném nướng okazały się być przysmakami z... Ninh Hòa - mniejszej miejscowości położonej w tej samej prowincji, ale bardziej na północ.<br />
<br />
Długo trwało, zanim udało nam się spróbować bánh căn, bo nam samym było jakoś nie po drodze, a znajomi twierdzili, że to takie tam "nic ciekawego", "jak jajko na sadzono" (tego porównania nadal nie rozumiem ;)). A co to faktycznie jest? Małe ryżowe placuszki z dowolnymi dodatkami. Na zdjęciach zobaczycie 7 rodzajów: z jajkiem, z wołowiną, z wieprzowiną, z jajkiem przepiórczym, z ośmiorniczką, z krewetkami i z jakimiś małymi małżami + jajkiem. <br />
<br />
<a name='more'></a><br /><br />
Wrażenia smakowe? Ogólnie na mocną czwórkę. Dobre, ale bez szału. Uwaga na wersję małżowatą - kolega twierdził, że nie może jeść, bo strasznie śmierdzące. Nie wierzyłam mu. Śmierdzące. Czuje się to jakieś 10-15 minut od zjedzenia. Gorzej niż czosnek, cebula itp. razem wzięte. Wersja z roztrzepanym zwykłym jajkiem jest najmniej godna polecenia, bo ma najmniej smaku i jest trochę jak placek bez dodatków. Mnie najbardziej smakowała opcja z krewetkami.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWOxjMlmfTdOgviswuGFQfNG-NnRqMYc6KhGY9KuiqJ00sIic7YMbdYvys8wTNMB4T8_0WPdPSgp_R3OFk2WxJzUH2FGCdZJmyNaI65pzdI1pl22JMVp8Sk0C5AyXELY0ImI65JaAQZao/s1600/bancan1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWOxjMlmfTdOgviswuGFQfNG-NnRqMYc6KhGY9KuiqJ00sIic7YMbdYvys8wTNMB4T8_0WPdPSgp_R3OFk2WxJzUH2FGCdZJmyNaI65pzdI1pl22JMVp8Sk0C5AyXELY0ImI65JaAQZao/s640/bancan1.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">tak się prezentował całokształt ;)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhu6lzWxHTA8pLSmdr7kj3UmbBxJv3HJg5V2I6AXt7VYj9eJTLeTwxs5O9wfPe5aFEao3KabXtt6bILgNAJtEYOnjvL1daIFL-NNGUT3ba6MTj5aNcuYiBQBjp0w6Vea_5ejkd-nOXqEwI/s1600/bancan2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhu6lzWxHTA8pLSmdr7kj3UmbBxJv3HJg5V2I6AXt7VYj9eJTLeTwxs5O9wfPe5aFEao3KabXtt6bILgNAJtEYOnjvL1daIFL-NNGUT3ba6MTj5aNcuYiBQBjp0w6Vea_5ejkd-nOXqEwI/s640/bancan2.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">podanie z sosozupką z klopsikami i mango </td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-LAiNtsn981g/VXvuzXjHO6I/AAAAAAAANx8/RiPxroY4B-s/s1600/bancan3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="http://1.bp.blogspot.com/-LAiNtsn981g/VXvuzXjHO6I/AAAAAAAANx8/RiPxroY4B-s/s640/bancan3.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">u góry - jajko przepiórcze, po lewej - wołowina, po prawej - wieprzowina, żółte - zwykłe jajko, krewetki, ośmiorniczki, po prawej - z jajkiem i małżkami</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-vl-pK25haE8/VXvu0eV-UtI/AAAAAAAANyE/IhapE_VQmjo/s1600/bancan4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="http://3.bp.blogspot.com/-vl-pK25haE8/VXvu0eV-UtI/AAAAAAAANyE/IhapE_VQmjo/s640/bancan4.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">pani przygotowuje - na specjalnym piecyku do bánh căn</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Zawód: internety twierdzą, że bánh căn to potrawa z Vũng Tàu. I jak tu ufać ludziom? ;-) W Nha Trang znajdziecie te placuszki pod nazwą bánh căn, a w Vũng Tàu i HCMC - bánh khọt.<br />
<br />
Filmik, na którym możecie zobaczyć, jak się je przygotowuje (Eng):<br />
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="480" src="https://www.youtube.com/embed/1ubKQtyvnmY?rel=0" width="853"></iframe>zypfhttp://www.blogger.com/profile/17537983312509858049noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4396840830149706065.post-71839041230983025892015-06-13T19:25:00.000+02:002015-06-13T20:50:19.722+02:00Jazda na skuterze w WietnamieJeśli zamierzasz spędzić w Wietnamie więcej czasu, to wybór skutera jako środka transportu jest najlepszą opcją. Szybko zauważysz, że miejscowi bardzo rzadko chodzą piechotą. Przemieszczają się skuterami, rowerami elektrycznymi lub zwykłymi (najczęściej dzieci i osoby starsze). Tutejsze chodniki służą jako powierzchnia usługowa i spacery nie należą do bardzo przyjemnych. ;)<br />
<br />
<h3>
Kilka zasad </h3>
Wbrew temu, jak to wygląda na filmikach, Wietnamczycy jeżdżą, w większości, bardzo ostrożnie. Zgodnie z zasadą "gdzie mniej reguł narzuconych, tam trzeba bardziej uważać samemu". Pozornie chaotyczny ruch sprawia, że musisz mieć oczy dookoła głowy i nie możesz przesadzać z prędkością. Zwolnij, skoncentruj się, a będzie dobrze.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-Wt9QiyPVXkY/VXxjjpzct2I/AAAAAAAANy4/S48K85RMCms/s1600/skuter4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="http://2.bp.blogspot.com/-Wt9QiyPVXkY/VXxjjpzct2I/AAAAAAAANy4/S48K85RMCms/s640/skuter4.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Dasz radę i Ty! :-)</td></tr>
</tbody></table>
<a name='more'></a>1. Jeśli się przyjrzysz, bez problemu dostrzeżesz, jak wielu uczestników ruchu nie ma działających tablic rozdzielczych, ale za to ma na przykład całkowicie zdarte opony. Dopóki jedzie, to jedzie - wielu użytkowniów drogi ma beztroskie podejście do swoich maszyn. Normą są też niesprawne kierunkowskazy, stąd nie należy im do końca ufać i <b>trzeba </b>zwiększać spostrzegawczość w okolicy skrzyżowań i rozjazdów. Dla własnego bezpieczeństwa, skręcając w lewo, warto zasygnalizować to lewą ręką (<span style="color: #990000;"><b>pasażer jako kierunkowskaz sprawdza się doskonale</b></span>).<br />
<br />
2. <span style="color: #990000;"><b>Niezalecane jest jeżdżenie za blisko prawej krawędzi jezdni</b> </span>- tędy mogą przemieszczać się osoby sunące pod prąd (np. ktoś, kto za chwilę będzie skręcał w swoje lewo, a wyjechał właśnie z domu po Twojej prawej). Uwaga - za jeżdżenie pod prąd grozi mandat.<br />
<br />
3. <span style="color: #990000;"><b>Kask należy nosić</b></span> - niby tutejsze kaski to "wydmuszki", ale lepsze to niż nic. W dodatku, zwłaszcza w HCMC i w Hanoi, można za brak kasku zapłacić niezły mandat. W Nha Trang kontrole są rzadsze, stąd i większy luz w tym zakresie wśród lokalnych mieszkańców.<br />
<br />
4. Klakson Twoim przyjacielem. Ktoś przed Tobą nagle hamuje? Chcesz wyprzedzić kogoś, kto jedzie niepewnie albo kiwającego się rowerzystę? Chcesz skręcić w lewo, spieszy Ci się, a ktoś nadjeżdża z naprzeciwka? <span style="color: #990000;"><b>Nie wahaj się - trąb</b></span>. Zwracasz na siebie uwagę - jest bezpieczniej.<br />
<br />
5. Właśnie - nie wahaj się. To dotyczy i jazdy na skuterze, i przechodzenia przez ulicę - musisz być przewidywalny. Nie przyspieszaj i nie zwalniaj nagle, jeśli nie musisz. <span style="color: #990000;"><b>Nie rób gwałtownych ruchów</b></span>. Skręcasz w lewo? Rób to zdecydowanie, bez zatrzymywania - kierowcy z naprzeciwka muszą wiedzieć, czy wyminąć Cię z przodu, czy z tyłu.<br />
<br />
6. <span style="color: #990000;"><b>Ustępuj większemu.</b></span> Ciężarówka, autobus - one się z reguły nie zatrzymują przez mniejszego. Jeśli w mieście ciężarówka jedzie szybko i w dodatku "potrąbuje", to znaczy, że jej się spieszy i należy ją omijać. W ogóle "potrąbywanie" często znaczy "spieszę się, uważaj na mnie", także w przypadku skuterów.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-JibeXPUJTvc/VXxjym0ZmpI/AAAAAAAANzA/KoxfGGC1E_w/s1600/skuter3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="http://4.bp.blogspot.com/-JibeXPUJTvc/VXxjym0ZmpI/AAAAAAAANzA/KoxfGGC1E_w/s640/skuter3.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Zawsze ustępuj większemu!</td></tr>
</tbody></table>
7. Uwaga na światłach - <b><span style="color: #990000;">zwróć uwagę, co robi większość</span></b>. Jeśli wszyscy ruszają na 5 sekund (liczniki są powszechne) przed zmianą światła, jedź z nimi. Jeśli widzisz czerwone, zorientuj się, czy kierowca za Tobą, nie planuje przejechać. Skręcasz w lewo? Rusz chwilę szybciej, zanim fala pojazdów z naprzeciwka zablokuje Ci drogę.<br />
<br />
Co do mandatów - w większych miastach zdarzają się łapanki. W miasteczkach przy trasach od czasu do czasu też trafia się ktoś, kto chce zarobić na turyście i zatrzymuje z byle powodu. Jednak z reguły - dopóki nie robimy totalnych głupot bezpośrednio pod okiem "władzy", nie powinniśmy mieć takich przygód.<br />
<br />
<h3>
Naprawy i paliwo </h3>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-rX1Fm0Pa8WQ/VXxjJeAoV7I/AAAAAAAANyo/VbQLPv2RE_4/s1600/paliwko.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="http://1.bp.blogspot.com/-rX1Fm0Pa8WQ/VXxjJeAoV7I/AAAAAAAANyo/VbQLPv2RE_4/s640/paliwko.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">stacja paliw</td></tr>
</tbody></table>
Naprawy nie stanowią problemu i są stosunkowo tanie. Łatka na dętce to wydatek średnio 20.000 VND, wymiana opony: 100.000 VND, wymiana opony z dętką: 200-300.000 VND, wymiana alternatora kosztowała nas 120.000 VND. Warsztaty są rozsiane dość gęsto i najczęściej znajdzie się punkt, do którego można się w miarę łatwo dotoczyć.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-Dk-JoPHORjc/VXxjGP3MCwI/AAAAAAAANyk/VzmNWzoZl50/s1600/skuterek6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="http://2.bp.blogspot.com/-Dk-JoPHORjc/VXxjGP3MCwI/AAAAAAAANyk/VzmNWzoZl50/s640/skuterek6.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">warsztat</td></tr>
</tbody></table>
Paliwo obecnie kosztuje między 17.000 a 20.000 VND/litr. Jeśli zabraknie nam z dala od stacji, w większości przypadków będzie niedaleko w plastikowej butelce na chodniku albo w wiejskim sklepie za rogiem (w cenie zwykle odpowiednio większej: 25.000 do nawet 40.000 VND/litr.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-xoPCD0r-WtY/VXxjXUzeGRI/AAAAAAAANyw/v5G33_L154g/s1600/skuter2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="http://4.bp.blogspot.com/-xoPCD0r-WtY/VXxjXUzeGRI/AAAAAAAANyw/v5G33_L154g/s640/skuter2.jpg" width="464" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">przydrożny punkt z benzyną</td></tr>
</tbody></table>
<h3>
Prawo jazdy</h3>
<br />
Prawo jazdy? Wcześniej były dwie opcje: przepisanie polskiego prawa jazdy na wietnamskie (pośredniczą w tym nawet biura podróży) lub wyrobienie dokumentu na miejscu. <b><span style="color: #990000;">W 2015 zmieniły się przepisy w tym zakresie, ponieważ Wietnam dołączył do państw konwencji wiedeńskiej o ruchu drogowym.</span></b> W związku z tym wydane w Polsce prawo jazdy międzynarodowe uprawnia do kierowania pojazdami w Wietnamie (zgodnie z kategoriami na dokumencie). Tyle tylko... że podobno żadna firma wynajmująca auta nie zgodzi się na wynajęcie auta bez kierowcy - ze względów bezpieczeństwa. Co do skuterów zaś - mało który obcokrajowiec mieszkający w Wietnamie długoterminowo przejmuje się legalnością, o turystach nie wspominając. Okazanie prawa jazdy nie jest wymagane przy wynajmowaniu pojazdu. Przy zatrzymaniu przez policję w razie nie posiadania tego dokumentu podobno wystarcza łapówka, choć teoretycznie skuter powinien być zatrzymany (nawet na okres do 90 dni). Słyszałam jednak także, że uznawane bywa zwykłe polskie prawo jazdy (ma znaczek unijny, więc mniej doświadczeni policjanci biorą je za międzynarodowe), ale oczywiście musi być kategorii A. Pamiętaj, że jeśli chcesz jeździć na skuterze w pełni bezpiecznie, powinieneś mieć odpowiednie ubezpieczenie i działa ono tylko, jeśli masz odpowiednie papiery.<br />
<br />
Ciekawostka: jeśli dane z <a href="http://www.thanhniennews.com/society/vietnam-to-recognize-international-drivers-license-in-2015-33942.html">tego artykułu</a> są prawdziwe, to większość wietnamskich kierowców nie posiada uprawnień do prowadzenia swoich pojazdów.<br />
<br />
Przykładowy filmik z jazdy po Nha Trang:<br />
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="480" src="https://www.youtube.com/embed/-i402Ri8Dfs?rel=0" width="853"></iframe>zypfhttp://www.blogger.com/profile/17537983312509858049noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-4396840830149706065.post-40096028418850402492015-05-28T05:14:00.000+02:002016-04-27T09:36:16.343+02:0045 zdjęć z wietnamskich dróg<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Galeria zdjęć poświęconych transportowi towarów. :) Jakie pakunki da się przewieźć na skuterze? A co na rowerze? Czy są jeszcze inne opcje?<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-bpiDzbpGr6Q/VWZp6UIhe6I/AAAAAAAANsw/24MmMnO26FU/s1600/pakunki18.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;" title="1. Zwykłe, codzienne zakupy. Metoda najwygodniejsza.
Z przodu są dwa haczyki, na których da się powiesić mnóstwo siatek."><img alt="kuku" border="0" height="464" src="http://2.bp.blogspot.com/-bpiDzbpGr6Q/VWZp6UIhe6I/AAAAAAAANsw/24MmMnO26FU/s640/pakunki18.jpg" title="1. Zwykłe, codzienne zakupy. Metoda najwygodniejsza. Z przodu są dwa haczyki, na których da się powiesić mnóstwo siatek." width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">1. Zwykłe, codzienne zakupy. Metoda najwygodniejsza. <br />
Z przodu są dwa haczyki, na których da się powiesić mnóstwo siatek.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-1jZu1xbF2KE/VWZp8DjkcSI/AAAAAAAANtY/NZNNS73f_Rk/s1600/pakunki22.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="http://4.bp.blogspot.com/-1jZu1xbF2KE/VWZp8DjkcSI/AAAAAAAANtY/NZNNS73f_Rk/s640/pakunki22.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: 12.8000001907349px;">2. Zwykłe, codzienne zakupy. Puszki na kierownicy? Bukiet kwiatów w ręku? Damy radę!</span></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-NQHVRkOZvvw/VWZp3ChmhTI/AAAAAAAANr0/QqpVoPQm7Ws/s1600/pakunki12.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="http://2.bp.blogspot.com/-NQHVRkOZvvw/VWZp3ChmhTI/AAAAAAAANr0/QqpVoPQm7Ws/s640/pakunki12.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">3. Po co coś przywiązywać? Ręka wystarczy! </td></tr>
</tbody></table>
<a name='more'></a><br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-hYPhRuwnkms/VWZp7a4zEVI/AAAAAAAANtE/izdXeDWLKj8/s1600/pakunki21.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="http://3.bp.blogspot.com/-hYPhRuwnkms/VWZp7a4zEVI/AAAAAAAANtE/izdXeDWLKj8/s640/pakunki21.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">4. Zakupy małego AGD? Nie ma problemu.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-uTzv8s3rKMQ/VWZqGEqWAbI/AAAAAAAANw4/gVdWLz6_I9s/s1600/pakunki9.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="http://4.bp.blogspot.com/-uTzv8s3rKMQ/VWZqGEqWAbI/AAAAAAAANw4/gVdWLz6_I9s/s640/pakunki9.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">5. Trzeba przewieźć coś więcej? Kijek z gwoździami i plecione torby są w sam raz.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-JxMuXFhKr90/VWZp6wgm7wI/AAAAAAAANtA/P4Zf2kJ36E0/s1600/pakunki2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="http://1.bp.blogspot.com/-JxMuXFhKr90/VWZp6wgm7wI/AAAAAAAANtA/P4Zf2kJ36E0/s640/pakunki2.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">6. A jak przewieźć plecione kosze?</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-_blh9J8TbM4/VWZp2cLJjpI/AAAAAAAANrs/jodSgJ8twnw/s1600/pakunki11.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="http://4.bp.blogspot.com/-_blh9J8TbM4/VWZp2cLJjpI/AAAAAAAANrs/jodSgJ8twnw/s640/pakunki11.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">7. </td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-ryT4uSVhJKg/VWZp-9MQhfI/AAAAAAAANuk/OBKt3maZBCE/s1600/pakunki32.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="http://1.bp.blogspot.com/-ryT4uSVhJKg/VWZp-9MQhfI/AAAAAAAANuk/OBKt3maZBCE/s640/pakunki32.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">8. Kosz z owocami.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-1sitSGClUBM/VWZqAXQa9BI/AAAAAAAANu4/W9SFDBCwe5M/s1600/pakunki39.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="http://2.bp.blogspot.com/-1sitSGClUBM/VWZqAXQa9BI/AAAAAAAANu4/W9SFDBCwe5M/s640/pakunki39.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">9. W lewej ręce lunch na wynos, w prawej wiatrak.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-wCEf8mUUElQ/VWZp-IhlfgI/AAAAAAAANu0/m8Pawa8pHwk/s1600/pakunki3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="http://1.bp.blogspot.com/-wCEf8mUUElQ/VWZp-IhlfgI/AAAAAAAANu0/m8Pawa8pHwk/s640/pakunki3.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">10. Elektrozłom.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/--iZ1E2fc9qM/VWZqEqSleNI/AAAAAAAANw8/iAk7_T5ALs4/s1600/pakunki5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="http://1.bp.blogspot.com/--iZ1E2fc9qM/VWZqEqSleNI/AAAAAAAANw8/iAk7_T5ALs4/s640/pakunki5.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">11. Nie odkryłam jeszcze, co wozi się w tych wiadrach.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCNZuXTaAiDL6LrQD6Mc2XWRNG2ATaOCxWJhTxZ73t1SC7wPb9lKNmAfm8EZz9qMiYbMlU_SK0a0_hzLIAOidcmVw8JHXmRzprMHM4SMjHK6AdMsgFCdhNN1ZJmu3ZbB48UIHUQxuUIJY/s1600/pakunki6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCNZuXTaAiDL6LrQD6Mc2XWRNG2ATaOCxWJhTxZ73t1SC7wPb9lKNmAfm8EZz9qMiYbMlU_SK0a0_hzLIAOidcmVw8JHXmRzprMHM4SMjHK6AdMsgFCdhNN1ZJmu3ZbB48UIHUQxuUIJY/s640/pakunki6.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">12. Stolik.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-u_-4WH8bs8U/VWZqFMJcsLI/AAAAAAAANwk/7uSiDsYRA4A/s1600/pakunki7.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="http://1.bp.blogspot.com/-u_-4WH8bs8U/VWZqFMJcsLI/AAAAAAAANwk/7uSiDsYRA4A/s640/pakunki7.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">13. ?</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-P0axtxRiEOE/VWZqF_96JCI/AAAAAAAANww/Vrvpd8AmFGQ/s1600/pakunki8.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="http://3.bp.blogspot.com/-P0axtxRiEOE/VWZqF_96JCI/AAAAAAAANww/Vrvpd8AmFGQ/s640/pakunki8.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">14. Kurki. Niestety z daleka.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzhLOpgShGwkIuwDLr6dzbuN7cuec-nEKWOZpO0Y-QV3jTIW-l58tPBu2CI1TcFgeRpAzSXutx6yt5bIboj17vbwMqKjhvOa8XbHFRwsRuj5g8BwMyJd8MtVYxNsjckRBX2_ViMd7-TL8/s1600/pakunki10.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzhLOpgShGwkIuwDLr6dzbuN7cuec-nEKWOZpO0Y-QV3jTIW-l58tPBu2CI1TcFgeRpAzSXutx6yt5bIboj17vbwMqKjhvOa8XbHFRwsRuj5g8BwMyJd8MtVYxNsjckRBX2_ViMd7-TL8/s640/pakunki10.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">15. Profile blaszane.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-L-Qiy25zB_c/VWZp6VCpDhI/AAAAAAAANsc/c6a_WLOm2QI/s1600/pakunki17.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="http://4.bp.blogspot.com/-L-Qiy25zB_c/VWZp6VCpDhI/AAAAAAAANsc/c6a_WLOm2QI/s640/pakunki17.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">16. Deski.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-jJdknvIgeug/VWZp6S-BvHI/AAAAAAAANsk/8Uy2Vl-LeFA/s1600/pakunki19.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="http://1.bp.blogspot.com/-jJdknvIgeug/VWZp6S-BvHI/AAAAAAAANsk/8Uy2Vl-LeFA/s640/pakunki19.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">17. Drób i jajka.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-6fIXOlKNMDI/VWZp7M3BDBI/AAAAAAAANvk/UaRSVr_pGmQ/s1600/pakunki20.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="http://2.bp.blogspot.com/-6fIXOlKNMDI/VWZp7M3BDBI/AAAAAAAANvk/UaRSVr_pGmQ/s640/pakunki20.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">18. ?</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-0ti4ZxkFFfk/VWZp8Hp8j1I/AAAAAAAANtM/X24QVs0IEV8/s1600/pakunki23.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="http://2.bp.blogspot.com/-0ti4ZxkFFfk/VWZp8Hp8j1I/AAAAAAAANtM/X24QVs0IEV8/s640/pakunki23.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">19. Lajtowo - gitara.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-a47Yd75BbNY/VWZp8oLpZSI/AAAAAAAANvc/wWaHJd7PbFg/s1600/pakunki25.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="http://3.bp.blogspot.com/-a47Yd75BbNY/VWZp8oLpZSI/AAAAAAAANvc/wWaHJd7PbFg/s640/pakunki25.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">20. Hardcore'owo - butle gazowe.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-qXM9f4J1jrA/VWZp9RQa9DI/AAAAAAAANtw/xO32JT_xAr4/s1600/pakunki28.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="http://2.bp.blogspot.com/-qXM9f4J1jrA/VWZp9RQa9DI/AAAAAAAANtw/xO32JT_xAr4/s640/pakunki28.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">21. Jajka.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-BxR4igtAQU8/VWZp-RA9kbI/AAAAAAAANuE/lO2adH9sfdo/s1600/pakunki30.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="http://1.bp.blogspot.com/-BxR4igtAQU8/VWZp-RA9kbI/AAAAAAAANuE/lO2adH9sfdo/s640/pakunki30.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">22. Silnik?</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaZzQ246CawOR9LWIuOA_4E5pLIL_lm71IE259gr7zI1jP-P8qTrOZtUMK3VxCp44mn37uB336rg9W7hHE_RvBnJMPF0xVZHWNgEKlPehx76M2-XA5uYBRKcREyjZp-Ew8fpDDnlnlQpA/s1600/pakunki34.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaZzQ246CawOR9LWIuOA_4E5pLIL_lm71IE259gr7zI1jP-P8qTrOZtUMK3VxCp44mn37uB336rg9W7hHE_RvBnJMPF0xVZHWNgEKlPehx76M2-XA5uYBRKcREyjZp-Ew8fpDDnlnlQpA/s640/pakunki34.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">23. Butle z wodą.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-JP2HfLpQhxA/VWZp_mIPcII/AAAAAAAANug/iJ6sptZ6uao/s1600/pakunki35.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="http://2.bp.blogspot.com/-JP2HfLpQhxA/VWZp_mIPcII/AAAAAAAANug/iJ6sptZ6uao/s640/pakunki35.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">24. Rurki pcv - pod ramię i jedziemy.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-5wy9Wp3JNbY/VWZqADPby2I/AAAAAAAANwE/N08sEOa42DY/s1600/pakunki37.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="http://1.bp.blogspot.com/-5wy9Wp3JNbY/VWZqADPby2I/AAAAAAAANwE/N08sEOa42DY/s640/pakunki37.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">25. 1/2 dostawy do sklepu.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-bthY0kY9lkI/VWZqALqfQOI/AAAAAAAANu8/8lacTrcLBC4/s1600/pakunki38.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="http://1.bp.blogspot.com/-bthY0kY9lkI/VWZqALqfQOI/AAAAAAAANu8/8lacTrcLBC4/s640/pakunki38.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">26. Cała dostawa do sklepu w ruchu drogowym.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-hrN7WcKs6Tg/VWZqBZnW9bI/AAAAAAAANvo/O8NK-Qzok2M/s1600/pakunki41.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="http://2.bp.blogspot.com/-hrN7WcKs6Tg/VWZqBZnW9bI/AAAAAAAANvo/O8NK-Qzok2M/s640/pakunki41.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">27. Ponownie wiadra.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-8CKs3SGcRqI/VWZqB0dfcWI/AAAAAAAANvg/kJ6QdCqUJ-8/s1600/pakunki43.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="http://4.bp.blogspot.com/-8CKs3SGcRqI/VWZqB0dfcWI/AAAAAAAANvg/kJ6QdCqUJ-8/s640/pakunki43.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">28. Transportowa lodówka, czyli styropianowe pudło.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-kuvElUhNC_E/VWZqBL6NjkI/AAAAAAAANvM/SbOdtW-eAV0/s1600/pakunki4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="http://2.bp.blogspot.com/-kuvElUhNC_E/VWZqBL6NjkI/AAAAAAAANvM/SbOdtW-eAV0/s640/pakunki4.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">29. A jak sam skuter nie wystarczy, to można jeszcze dopiąć wózek.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-QTZVQ8s7m58/VWZp48_rfcI/AAAAAAAANsI/WHg0MEHXlsk/s1600/pakunki15.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="http://4.bp.blogspot.com/-QTZVQ8s7m58/VWZp48_rfcI/AAAAAAAANsI/WHg0MEHXlsk/s640/pakunki15.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">30. Dzięki wózkowi poza kierowcą na skuterze może jechać też pasażer.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-khDCO0-KpEU/VWZp2V2EVeI/AAAAAAAANrw/PKO7CNRDoJQ/s1600/pakunki.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="http://4.bp.blogspot.com/-khDCO0-KpEU/VWZp2V2EVeI/AAAAAAAANrw/PKO7CNRDoJQ/s640/pakunki.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">31. Rower też jest ładowny. Często służy paniom segregujacym odpady.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-QonBQC9aHTg/VWZp8Du6dEI/AAAAAAAANtU/kBHlEEmqsqM/s1600/pakunki24.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="http://2.bp.blogspot.com/-QonBQC9aHTg/VWZp8Du6dEI/AAAAAAAANtU/kBHlEEmqsqM/s640/pakunki24.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">32. Butelki...</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-NW0Dw-EMiyc/VWZp_H2xq_I/AAAAAAAANuc/IbNUUfKB5Rc/s1600/pakunki33.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="http://1.bp.blogspot.com/-NW0Dw-EMiyc/VWZp_H2xq_I/AAAAAAAANuc/IbNUUfKB5Rc/s640/pakunki33.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">33. Niestety również własne plecy muszą sporo znieść. Czasami w ten sposób przenosi się cały stragan z jedzeniem.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-_aF-au39TCM/VWZp9BZ-xzI/AAAAAAAANvY/OwquppTcWjU/s1600/pakunki27.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="http://2.bp.blogspot.com/-_aF-au39TCM/VWZp9BZ-xzI/AAAAAAAANvY/OwquppTcWjU/s640/pakunki27.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">34. A tutaj, ponownie, segregowane śmieci.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td><a href="http://1.bp.blogspot.com/-6t5165jSw-Y/VWZqEVnnfVI/AAAAAAAANwY/jbDAIH4ZpM4/s1600/pakunki48ohui.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="http://1.bp.blogspot.com/-6t5165jSw-Y/VWZqEVnnfVI/AAAAAAAANwY/jbDAIH4ZpM4/s640/pakunki48ohui.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="font-size: 12.8000001907349px;">35. Pani przewozi stragan na rowerze. Mina i napis pięknie się zgrały.</td></tr>
</tbody></table>
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-PwjZ4wysFf4/VWZp40PF4TI/AAAAAAAANsE/ZzHyHfZiWrg/s1600/pakunki14.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="http://3.bp.blogspot.com/-PwjZ4wysFf4/VWZp40PF4TI/AAAAAAAANsE/ZzHyHfZiWrg/s640/pakunki14.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">36. Wciąż do przewozu rzeczy używa się riksz. To na nich najczęściej widzi się w Nha Trangu meble i inne wielkogabarytowe przedmioty.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-VTJ4GJ8r-pA/VWZp5GOSxNI/AAAAAAAANsM/-2hbD-XU3g4/s1600/pakunki16.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="http://1.bp.blogspot.com/-VTJ4GJ8r-pA/VWZp5GOSxNI/AAAAAAAANsM/-2hbD-XU3g4/s640/pakunki16.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">37. Pod górkę bez pomocy z zewnątrz trzeba czasami zsiąść.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-RcI2iWQDFDk/VWZp8w0_KVI/AAAAAAAANvI/mwisRT399JA/s1600/pakunki26.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="http://2.bp.blogspot.com/-RcI2iWQDFDk/VWZp8w0_KVI/AAAAAAAANvI/mwisRT399JA/s640/pakunki26.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">38. Kanistry. </td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXGvHGbCbh2qnnOgNBM1y3sKbFBDWZPQeiJG2KOvk2e0KtbgcZSgfAdkNvy0hrVAPObci8s0xoeVogC-993XYpbQ9nweAbK7Kk5dlbmmbLu4gVvENRZo6eLb7Q8_qpI4yEBLRKKAlJ1vA/s1600/pakunki29.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXGvHGbCbh2qnnOgNBM1y3sKbFBDWZPQeiJG2KOvk2e0KtbgcZSgfAdkNvy0hrVAPObci8s0xoeVogC-993XYpbQ9nweAbK7Kk5dlbmmbLu4gVvENRZo6eLb7Q8_qpI4yEBLRKKAlJ1vA/s640/pakunki29.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">39. ?</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhJUuJXelRlzA7FvCDJY8SEOXSOW9X4NlEnL4bBGwMoOPMfUbQKR-uOa2M5Yaa_3lRxiP84p0DevwETPWvb6CHLoO6gfER04PKNTIUHzx2MhjOuf5l9RKWc-1-6EKWAuJShkE7CREziUs/s1600/pakunki31.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhJUuJXelRlzA7FvCDJY8SEOXSOW9X4NlEnL4bBGwMoOPMfUbQKR-uOa2M5Yaa_3lRxiP84p0DevwETPWvb6CHLoO6gfER04PKNTIUHzx2MhjOuf5l9RKWc-1-6EKWAuJShkE7CREziUs/s640/pakunki31.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">40. Szczotkoriksza.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-kwUWekf5DAg/VWZqCllTl6I/AAAAAAAANwM/aqu3lfDEFio/s1600/pakunki45.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="http://3.bp.blogspot.com/-kwUWekf5DAg/VWZqCllTl6I/AAAAAAAANwM/aqu3lfDEFio/s640/pakunki45.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">41. Jak podjechać pod górkę z ciężkim towarem 1.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-KIxImDJsfDk/VWZqC_ZlFYI/AAAAAAAANv4/W6K52u_hR5E/s1600/pakunki46.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="http://3.bp.blogspot.com/-KIxImDJsfDk/VWZqC_ZlFYI/AAAAAAAANv4/W6K52u_hR5E/s640/pakunki46.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: 12.8000001907349px;">42. Jak </span><span style="font-size: 12.8000001907349px;">podjechać pod górkę</span><span style="font-size: 12.8000001907349px;"> z ciężkim towarem 2.</span></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-hRieFLYxN1w/VWZqEEO3QsI/AAAAAAAANws/CmhEyRoNitY/s1600/pakunki47.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="http://2.bp.blogspot.com/-hRieFLYxN1w/VWZqEEO3QsI/AAAAAAAANws/CmhEyRoNitY/s640/pakunki47.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: 12.8000001907349px;">43. Jak </span><span style="font-size: 12.8000001907349px;">podjechać pod górkę</span><span style="font-size: 12.8000001907349px;"> z ciężkim towarem 3.</span></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-5AxN2g8_WPk/VWZp_j_TlOI/AAAAAAAANuw/FnJXJkky2zk/s1600/pakunki36.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="http://2.bp.blogspot.com/-5AxN2g8_WPk/VWZp_j_TlOI/AAAAAAAANuw/FnJXJkky2zk/s640/pakunki36.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">44. Są też inne opcje, np. wózek ręczny - w okolicy najczęściej używany do sprzedaży kokosów.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-u1NobOAQc10/VWZqCHpdotI/AAAAAAAANwI/ieBOfiLTKgg/s1600/pakunki44.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="http://4.bp.blogspot.com/-u1NobOAQc10/VWZqCHpdotI/AAAAAAAANwI/ieBOfiLTKgg/s640/pakunki44.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">45. Wózek pchany. ;) Zapewne tylko na krótki dystans.</td></tr>
</tbody></table>
Na dzisiaj wystarczy. :-)<br />
<div>
Wszystkie zdjęcia zostały zrobione w ruchu, na drogach Nha Trangu, w ostatnich miesiącach. </div>
zypfhttp://www.blogger.com/profile/17537983312509858049noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-4396840830149706065.post-78903924875803852242015-05-23T13:16:00.002+02:002015-05-23T13:16:39.292+02:00Podróże, pragnienia i priorytety<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-P6xeQaryZgo/VWBfmBWA7HI/AAAAAAAANq0/-EdhtKj3Gds/s1600/emishowe.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://3.bp.blogspot.com/-P6xeQaryZgo/VWBfmBWA7HI/AAAAAAAANq0/-EdhtKj3Gds/s640/emishowe.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">I tak nas gdzieś pcha i ciągnie. A tylko nieliczni potrafią się oprzeć fali.</td></tr>
</tbody></table>
<div>
<br /></div>
Podróżowanie stało się modne. Świetnie współgra z ludzką potrzebą gonienia świata za płotem, wiecznie zieleńszej trawy. Od czasu do czasu słyszymy tutaj pytanie: "W ilu krajach byłeś?". Mimo że nasze listy są krótkie, zwykle w odpowiedzi słyszymy, że ktoś marzy o zwiedzaniu świata, ale "Wietnamczykom trudno jest podróżować". Ostatnio po wygłoszeniu takiego stwierdzenia nasz dwudziestoletni przyjaciel powiedział, że ma już za sobą wycieczki do Tajlandii, Malezji i Singapuru. <div>
<br /></div>
<div>
Wyjazd do USA regularnie pojawia się w rozmowach jako ucieleśnienie snów. Dziwi mnie to stale, bo mówią o tym młodzi profesjonaliści, zarabiający więcej niż ich rówieśnicy i "ustawieni" na miejscu. W mojej opinii tutaj mają większą szansę na bycie "kimś" niż jako imigranci gdzieś na krańcu świata. Ale czy z marzeniami można dyskutować, używając logicznych argumentów? Przecież tam wszyscy są bogaci. "Tam" jest zawsze lepiej.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Kiedy wprowadziliśmy się do naszego budynku, zaczepiła mnie mieszkająca tu Wietnamka, dziewczyna Rosjanina. Po chwili wypytywania ("urodziłaś się tu czy tam?", "po jakiemu się tam mówi?", "a mówisz dobrze po angielsku?") doszła do wniosku, że jestem bardzo "lucky", że urodziłam się w Europie. Wizja Zachodu jako doskonalszego świata prześladuje niektóre Wietnamki - na widok białego faceta tracą zdolność racjonalnej oceny jego potencjału jako stabilnego partnera. Niektóre marzą o wyjeździe, "wyrwaniu się" stąd, z jakiegoś powodu sądzą, że sama zmiana lokalizacji pomoże im osiągnąć wyższy status społeczny. "Wiem, że nie chciałabym tu wrócić". Są też inne przypadki.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
K. zakochała się na umór w chłopaku z zachodniej Europy. Oszalała na jego punkcie do tego stopnia, że rzuciła dobrą pracę, wyjechała za nim, zamieszkała z nim bez ślubu. Siedziała w domu, gotowała obiadki, a jemu po jakimś czasie się znudziło. Co było zrobić? Wróciła do domu, do rodziców. Pół roku zajęło jej psychiczne pozbieranie się. Podjęła znów aktywność zawodową. Niestety ma problem. Sąsiedzi, znajomi uważają, że jest "no good girl". Była z białym a on ją rzucił. Wbiła więc sobie do głowy, że żaden porządny Wietnamczyk nie ożeni się z nią. Efekt? Przyjaźni się głównie z ekspatami, turystami. Chce poznać kogoś, komu będzie mogła zaufać - nie jest łatwo. I chce wyjechać znowu. Tutaj czuje się spalona. Podczas trzeciego spotkania zapytała, czy nie moglibyśmy załatwić jej zaproszenia do Polski.</div>
<div>
<br /><div>
Mamy też koleżankę, która przy pierwszym spotkaniu oświadczyła, że jej marzeniem jest zamieszkanie w północnej Europie. A gdzie dokładniej? W Szwajcarii. W zasadzie gdzieś indziej też byłoby dobrze. Po prostu woli zimno i bardziej jej się tam podoba. Skąd o tym wie, skoro od urodzenia mieszka w Nha Trangu? Nie zapytałam. </div>
</div>
<div>
<br /></div>
<div>
A my? Mieszkamy od pół roku w Wietnamie. Przed zakupem biletów moi rodzice próbowali przekonywać nas, że to nie jest dobry moment, że czas na stabilizację, że przecież dobrze nam się mieszka w Olsztynie. Mimo to wyjechaliśmy. Tęsknimy za znajomymi. Mój wietnamski nadal jest do bani. Drażni nas tu mnóstwo spraw. Popodamy w stany uśpienia. Podłamujemy się. Cofamy. A jednak nie żałujemy, że tu przyjechaliśmy. Życie jest drogą i ciągnie nas to tu, to tam. Jak mamy się uczyć, jak nie na własnych doświadczeniach?</div>
<div>
<br /></div>
<div>
"Zazdroszczę" - to słowo, które często słyszą ludzie podróżujący czy też tylko przenoszący się gdzieś daleko na czas jakiś - jak ja i Adam. Znajomy powiedział mi kiedyś "nie przepraszaj mnie, jeśli nie masz tego na myśli, bo mnie obrażasz". Nie mów nigdy, że zazdrościsz, jeśli tak nie jest. I "tu", i "tam" mają miejsce piękne chwile. I "tu", i "tam" napotykamy trudności. Jeśli ważniejsze niż próbowanie dziwnych potraw, dogadywanie się z obcokrajowcami i odkrywanie nieznanych zwyczajów są dla Ciebie mieszkanie, stabilna praca i założenie rodziny, to nie masz czego zazdrościć. Każdy dąży do swoich własnych celów, do spełnienia własnych pragnień. </div>
<div>
<br />Niektórzy przez te dążenia wyjadą z Nha Trangu do Stanów Zjednoczonych. Inni przylecą z Olsztyna do Nha Trangu. Nie ma lepszych i gorszych ścieżek. Są ścieżki. I dobrze, że są.</div>
zypfhttp://www.blogger.com/profile/17537983312509858049noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-4396840830149706065.post-42284358157953761722015-05-20T05:20:00.000+02:002015-05-20T10:34:47.763+02:00Codzienne zakupy na targu<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-0XqMfGkiMr0/VVv2k4f_XaI/AAAAAAAANpM/d42qTAvXNac/s1600/01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://1.bp.blogspot.com/-0XqMfGkiMr0/VVv2k4f_XaI/AAAAAAAANpM/d42qTAvXNac/s640/01.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Dla porównania z poprzednim postem: <a href="http://www.wietnam.info/2015/04/zakupy-za-50-zl.html">Zakupy za 50 zł</a>, tym razem zdjęcie codziennych zakupów na miejscowym targu (<b>chợ Vĩnh Hải</b>).<br />
<ul>
<li><b>ananasy - </b>10.000 VND/sztukę ~ <span style="color: #cc0000;">1,67 zł </span>x 2</li>
<li><b>kokosy - </b>10.000 VND/sztukę ~ <span style="color: #cc0000;">1,67 zł</span><span style="color: #cc0000;"> </span>x 2</li>
<li><b>tofu</b> - 2.000 VND/bloczek ~ <span style="color: #cc0000;">0,33 zł</span><span style="color: #cc0000;"> </span>x 2</li>
<li><b>schab</b> - 23.000 VND (ok. 75.000 VND/kg) ~ <span style="color: #cc0000;">3,84 zł</span></li>
<li><b>bułki</b> - 2.000 VND/szt. ~ <span style="color: #cc0000;">0,33 zł</span><span style="color: #cc0000;"> </span>x 2</li>
<li><b>jajka</b> - 18.000 VND/10 ~ <span style="color: #cc0000;">3,01 zł</span></li>
<li><b>zielenina (szpinak wodny, sałata, kolendra, dymka + 2 ogórki)</b> <b>-</b> 10.000 VND ~ <span style="color: #cc0000;">1,67 zł</span></li>
<li><b>3 ziemniaki, 2 marchewki + biała rzodkiew - </b>11.000 VND<b> </b>~ <span style="color: #cc0000;">1,84 zł</span></li>
</ul>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-1WDiddQ2j3I/VVv5ZCNmBGI/AAAAAAAANpY/0Xsdz_1Bf0M/s1600/02.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://1.bp.blogspot.com/-1WDiddQ2j3I/VVv5ZCNmBGI/AAAAAAAANpY/0Xsdz_1Bf0M/s640/02.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">bułki po 2.000/szt.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifXCcT3PO3icEVw_uJNXlrZjeVJTNCsrimyNIeufsuLzW33-c2T3Z46xmy1chkm0fjVsaygXM5wDHeD6X9e4mHlbLV9oBufE10jHUE_U6dpvH99qsqWD-RZi-UfLOqM7yDCC1Hu2pUGlA/s1600/03.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifXCcT3PO3icEVw_uJNXlrZjeVJTNCsrimyNIeufsuLzW33-c2T3Z46xmy1chkm0fjVsaygXM5wDHeD6X9e4mHlbLV9oBufE10jHUE_U6dpvH99qsqWD-RZi-UfLOqM7yDCC1Hu2pUGlA/s640/03.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">ananasy, obrane przy nas po 10.000/szt.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-wBC5zgbsRJc/VVv5ZAzRHRI/AAAAAAAANpc/J7rQu0OQW2Y/s1600/04.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://4.bp.blogspot.com/-wBC5zgbsRJc/VVv5ZAzRHRI/AAAAAAAANpc/J7rQu0OQW2Y/s640/04.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">kokosy po 10.000/szt. (podrożały ostatnio :()</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-JS3xN-pLFSI/VVv5Z7FJfJI/AAAAAAAANps/OfvZvcTcMvI/s1600/05.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://2.bp.blogspot.com/-JS3xN-pLFSI/VVv5Z7FJfJI/AAAAAAAANps/OfvZvcTcMvI/s640/05.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">10 jajek po 18.000 (ceny jajek kurzych wahają się od 16.000 po 25.000 VND)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBLfInnL30bbldskUjtNR12t3rWa0EIr9P51PZNm1hZXv5hugCxKKBHuvc1NKHjKClpUDU4GIdWrQHKS-X_4TbgRxnCKUmCPma-fy-prTwGMXhwoPAvyrMcQsYQHH1gWc0s2JzY5ANvn0/s1600/06.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBLfInnL30bbldskUjtNR12t3rWa0EIr9P51PZNm1hZXv5hugCxKKBHuvc1NKHjKClpUDU4GIdWrQHKS-X_4TbgRxnCKUmCPma-fy-prTwGMXhwoPAvyrMcQsYQHH1gWc0s2JzY5ANvn0/s640/06.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">2 bloczki tofu po 2.000 VND/szt.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/--YPVd2VAOQ8/VVv5aX4fxuI/AAAAAAAANp8/o_PIhaKnC8Q/s1600/07.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://2.bp.blogspot.com/--YPVd2VAOQ8/VVv5aX4fxuI/AAAAAAAANp8/o_PIhaKnC8Q/s640/07.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">schab ok. 300 g, pokrojony od razu w cienkie plasterki - 75.000/kg</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZSngrVHX_RJmfey-1IYcAeLxjdElaHn5nn1AaDu36ILveeLx0GcUs0G4Bg_5tM3c24S1rM-2-LeG0tNO2VE01zYE87j3WC3a_lhmt-gmyToEUyb7hPhbZlAsFwcl1T5IRAbVRjah9Cgs/s1600/09.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZSngrVHX_RJmfey-1IYcAeLxjdElaHn5nn1AaDu36ILveeLx0GcUs0G4Bg_5tM3c24S1rM-2-LeG0tNO2VE01zYE87j3WC3a_lhmt-gmyToEUyb7hPhbZlAsFwcl1T5IRAbVRjah9Cgs/s640/09.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">szpinak wodny, sałata, kolendra, dymka i ogórki - 10.000 VND, siatka objętościowo większa od dwóch kokosów ;)</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-NmWbaohRrvg/VVxG4gWxHTI/AAAAAAAANqg/paZxkwMb_jQ/s1600/raumuong.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://4.bp.blogspot.com/-NmWbaohRrvg/VVxG4gWxHTI/AAAAAAAANqg/paZxkwMb_jQ/s640/raumuong.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Pęczek szpinaku - prezentacja objętości w porównaniu do innego obiektu.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPjDm4F5sQM4wffxDTfF5NEieI6olfjQIsJiKWr_JHP0SURbiVtdQGOzItp26fFr6jWJjb-T-jIwVhsqqllC-Ye0-ImWmIEF3Cmz-88BMVZifCrN_Ne0-j6ITcBQmOcCTgaqnvJFt6D7Q/s1600/10.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPjDm4F5sQM4wffxDTfF5NEieI6olfjQIsJiKWr_JHP0SURbiVtdQGOzItp26fFr6jWJjb-T-jIwVhsqqllC-Ye0-ImWmIEF3Cmz-88BMVZifCrN_Ne0-j6ITcBQmOcCTgaqnvJFt6D7Q/s640/10.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">rzodkiew, marchewka, ziemniaki (i szczypiorek dorzucony na zasadzie "do tysiąca") - 11.000</td></tr>
</tbody></table>
<div>
<span style="color: #cc0000;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b><u>Razem:</u></b> 110.000 VND ~ <b><span style="color: #cc0000;">18,40 zł</span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b><span style="color: #cc0000;"><br /></span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
Kupując lokalne, sezonowe produkty, można naprawdę dobrze i tanio się żywić. Na przykład, w tej chwili mango czy papaję można kupić nawet za 8.000 VND/kg (~1,33 zł), a to bardzo smaczne i pożywne owoce. Wielki pęk szpinaku wodnego kosztuje średnio 3.000VND/kg (~0,50 zł). Tofu (2.000 VND/bloczek), małe rybki (30.000-40.000 VND) i ryż (my kupujemy za 12.500 VND/kg ~ 2,10 zł). ...I można nieźle żyć. :-)</div>
zypfhttp://www.blogger.com/profile/17537983312509858049noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-4396840830149706065.post-20731100736444265552015-05-08T07:23:00.000+02:002015-05-08T07:23:00.514+02:00Kuchnia wietnamska: mistrzowie takeawayów 1<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Jak się żywimy? Oto, co ostatnio zdarzyło się nam wziąć na wynos.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://www.emilia.krywko.pl/wietnam/2015-05-08takeaway/bunca.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://www.emilia.krywko.pl/wietnam/2015-05-08takeaway/bunca.jpg" height="480" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Bún cá - zupa rybna, w osobnych woreczkach: zupa, zielenina, makaron i sosy. Cena w naszej okolicy (poza centrum): 15.000 VND</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://www.emilia.krywko.pl/wietnam/2015-05-08takeaway/bunthitnuong.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://www.emilia.krywko.pl/wietnam/2015-05-08takeaway/bunthitnuong.jpg" height="640" width="480" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Bún thịt nướng - makaron z grillowanym mięsem. Cena w naszej okolicy (poza centrum): 20.000</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://www.emilia.krywko.pl/wietnam/2015-05-08takeaway/comthit.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://www.emilia.krywko.pl/wietnam/2015-05-08takeaway/comthit.jpg" height="640" width="480" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Cơm tấm thịt nướng - ryż z grillowaną wieprzowiną + canh, czyli coś w rodzaju zupki do popicia i sos. Cena w naszej okolicy (poza centrum): 25.000 VND.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://www.emilia.krywko.pl/wietnam/2015-05-08takeaway/rybenka.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><img border="0" src="http://www.emilia.krywko.pl/wietnam/2015-05-08takeaway/rybenka.jpg" height="480" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: 12.8000001907349px;">Cơm tấm - wersja z rybą. </span><span style="font-size: 12.8000001907349px;">Cena w naszej okolicy (poza centrum): 25.000 VND.</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://www.emilia.krywko.pl/wietnam/2015-05-08takeaway/pho.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://www.emilia.krywko.pl/wietnam/2015-05-08takeaway/pho.jpg" height="640" width="480" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Phở - przed i po. Wersja "po" - przyprawiona wszystkim, co było w tajemniczym małym woreczku (centrum górnego zdjęcia), łącznie z czosnkiem, chilli i sosem sojowym. Cena w naszej okolicy (poza centrum): +-20.000 VND.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://www.emilia.krywko.pl/wietnam/2015-05-08takeaway/myquang.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://www.emilia.krywko.pl/wietnam/2015-05-08takeaway/myquang.jpg" height="480" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Mì Quảng - kolejny rodzaj zupy, w tym przypadku mocno mięsnej. Niestety tutaj już prawie rozpakowana. Osobno w woreczkach były: 1. zielenina + limonka, 2. makaron, 3. wywar 4. mięso itp. (ze dwa rodzaje chả - czyli czegoś a la wędlina), jajko przepiórcze, orzeszki. <span style="font-size: 12.8000001907349px;">Cena w naszej okolicy (poza centrum): 25.000 VND (ale za porcję specjalną, większą).</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://www.emilia.krywko.pl/wietnam/2015-05-08takeaway/ryzykwege.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://www.emilia.krywko.pl/wietnam/2015-05-08takeaway/ryzykwege.jpg" height="480" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Cơm chay - ryż wegetariański, wszystkie dodatki są z tofu, warzyw itp. <span style="font-size: 12.8000001907349px;">Cena w naszej okolicy (poza centrum): 13.000 VND.</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://www.emilia.krywko.pl/wietnam/2015-05-08takeaway/sinhto.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://www.emilia.krywko.pl/wietnam/2015-05-08takeaway/sinhto.jpg" height="480" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Sinh tố thập cẩm - smoothie z różnych owoców. Pierwszy i jedyny jak dotąd raz spotkaliśmy się z takim pakowaniem. Najczęściej jednak są plastikowe kubeczki. ;-) <span style="font-size: 12.8000001907349px;">Cena w naszej okolicy (poza centrum): +- 15.000 VND.</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
Czy jest coś, czego nie pakuje się tutaj na wynos?zypfhttp://www.blogger.com/profile/17537983312509858049noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-4396840830149706065.post-24980735080381289942015-05-06T17:54:00.000+02:002015-07-10T20:39:01.701+02:00Moja podróż do Wietnamu #3 - Aleksandra<h4>
Na początku naszego pobytu w Wietnamie, jeszcze w Mieście Ho Chi Minha, otrzymałam wiadomość od Michała, który wtedy rozpoczynał swoją tutejszą przygodę. I to dzięki niemu jakiś czas później poznałyśmy się z Aleksandrą. Podróżowała właśnie z plecakiem przez Wietnam i na krótką chwilę zatrzymała się w Nha Trang. Poczytajcie o jej wrażeniach z wyjazdu do Wietnamu!</h4>
<br />
<h4>
<span style="color: #cc0000;">Dlaczego pojechałaś do Wietnamu?</span><br /><span style="font-weight: normal;">Już od dłuższego czasu myślałam o odwiedzeniu tego kraju, a relacje osób, które już tam były, zachęcały mnie do tego jeszcze bardziej. Ostatecznie decyzja o wyjeździe zapadła wówczas, gdy znajomy odbywający podróż dookoła świata zaproponował wspólne podróżowanie po Wietnamie, w dogodnym dla mnie terminie. Nie wahałam się długo. Od momentu kupna biletu do wyjazdu minęły zaledwie trzy tygodnie. </span></h4>
<br />
<a name='more'></a><br /><br />
<h4>
<span style="color: #cc0000;">
Jaki był cel podróży?</span><br /><span style="font-weight: normal;">Była to podróż backpackerska z północy na południe Wietnamu z początkiem w Hanoi, a punktem końcowym w Sajgonie. Celem było poznanie mieszkańców i zwiedzenie po drodze jak największej ilości ciekawych miejsc. Ponadto odwiedzenie sąsiedniej Kambodży.</span></h4>
<br />
<h4>
<span style="color: #cc0000;">
Ile czasu tam spędziłaś?</span><br /><span style="font-weight: normal;">Miesiąc.</span></h4>
<h4>
<br />
<span style="color: #cc0000;">
Jakie miejsca zobaczyłaś?</span><br /><span style="font-weight: normal;">Hà Nội, zatoka Hạ Long, Huế i okolice, Đà Nẵng, Hội An, Nha Trang, Đà Lạt, Ho Chi Minh City (Saigon), tunele Củ Chi, Mekong Delta (Mỹ Tho, Bến Tre).</span></h4>
<h4>
<br />
<span style="color: #cc0000;">
W jaki sposób/jakimi środkami transportu podróżowałaś?</span><br /><span style="font-weight: normal;">Poruszałam się wyłącznie lokalnymi środkami transportu, głównie autobusami, ale też pociągiem i skuterem. </span></h4>
<br />
<h4>
<span style="color: #cc0000;">
Jakie jest Twoje ulubione miejsce w Wietnamie i dlaczego?</span><br /><span style="font-weight: normal;">Każde miejsce było jedyne w swoim rodzaju. Przed przyjazdem najbardziej zależało mi na zobaczeniu zatoki Hạ Long, która w rzeczywistości wygląda jeszcze bardziej imponująco, niż na zdjęciach. Z miast, pod względem architektury, podobało mi się Hội An, szczególnie wieczorem, gdy ulice były oświetlone wszechobecnymi tu kolorowymi lampionami. Ale najwięcej czasu spędziłam w Sajgonie, w którym szczególnie interesujący byli sami mieszkańcy, ich styl życia oraz otwartość w kontakcie z turystami. </span></h4>
<br />
<h4>
<span style="color: #cc0000;">
Jak opisałbyś swoje doświadczenia kulinarne z tej podróży?</span><br /><span style="font-weight: normal;">Uwielbiam wietnamską kuchnię! Ani razu nie zjadłam niczego, co by mi nie smakowało. Myśląc o tamtejszej kuchni, w pamięci mam smak aromatycznej kolendry dodawanej do zupy Phở oraz koktajle ze świeżych owoców, których potrafiłam wypić kilka dziennie. Ponadto w Sajgonie, w jednym z miejskich parków, miałam szczęście trafić na koncert. Za jego sceną wystawione były liczne kramy z przeróżnymi potrawami. Spróbowałam wielu nowych rzeczy, z czego najbardziej przypadł mi do gustu grillowany aligator. </span></h4>
<br />
<h4>
<span style="color: #cc0000;">
Co myślisz o mieszkańcach Wietnamu?</span><br /><span style="font-weight: normal;">Miałam bardzo dobre doświadczenia w kontaktach z Wietnamczykami. Są bardzo mili i przyjaźnie nastawieni do turystów z Europy. Co ciekawe, lubią sobie robić z nimi zdjęcia i wrzucać do sieci, a także zaczepiać ich, by skorzystać z okazji do rozmowy po angielsku, szczególnie w Sajgonie. </span></h4>
<br />
<h4>
<span style="color: #cc0000;">
Co Ci się najbardziej podobało?</span><br /><span style="font-weight: normal;">Najbardziej podobała mi się zorganizowana wycieczka w górskie okolice miasteczka Đà Lạt, gdzie po raz pierwszy spróbowałam canyoningu, czyli schodzenia w dół wodospadu przy pomocy liny. W programie mieliśmy także skoki ze skał i zjazdy rwącymi rzekami. Był to dzień pod znakiem mocnych wrażeń i dobrej zabawy, zdecydowanie najlepszy z całej mojej wyprawy.</span></h4>
<br />
<h4>
<span style="color: #cc0000;">Co Ci przeszkadzało?</span><br /><span style="font-weight: normal;">Jeśli miałabym się czegoś doszukiwać, to częstą przeszkodą w komunikacji z osobami pracującymi w hostelach i innych usługach była słaba znajomość angielskiego. Utrudniało to załatwienie różnych spraw. Warto też przed wyjściem z hotelu wiedzieć jak trafić do celu. Osoby pytane na ulicach bywają niezbyt pomocne, nie ze względu na brak dobrej woli, lecz ograniczoną znajomość angielskiego właśnie. Zdarzało się też, że zasugerowani podpowiedzią pytającego, potakiwali i utwierdzali w błędzie </span></h4>
<br />
<h4>
<span style="color: #cc0000;">
Czy chcesz jeszcze odwiedzić Wietnam? A jeśli tak - czy masz już jakieś plany na następną podróż?</span><br /><span style="font-weight: normal;">Tak, bardzo chciałabym jeszcze raz odwiedzić Wietnam i udać się w góry, w okolice Sa Pa. Niestety tym razem się nie udało ze względu na nie najlepszą pogodę i porę roku (styczeń / luty). </span></h4>
<br />
<h4>
<span style="color: #cc0000;">
Twoja rada dla wybierających się do Wietnamu?</span><br /><span style="font-weight: normal;">Myślę, że Wietnam jest tak różnorodny, że każdy jest w stanie znaleźć dla siebie coś ciekawego. Podróżowałam raczej utartymi szlakami turystycznymi, ale warto wypożyczyć skuter i samemu, bądź z przewodnikiem pojeździć po Wietnamie, a przynajmniej w okolice takich miast, jak Đà Lạt, Huế czy Hội An. Przed wypożyczeniem polecałabym jednak upewnić się co do dobrego stanu technicznego pojazdu oraz zaopatrzyć się w maskę przeciwpyłową. </span></h4>
<br />
<h4>
<span style="color: #cc0000;">
Dokończ zdanie: Wietnam to dla mnie...</span><br /><span style="font-weight: normal;">...zgiełk i hałas na ulicach, różnorodność miejsc i krajobrazów, uśmiech i uprzejmość mieszkańców oraz… wszechobecna muzyka Backstreet Boys.</span><br /><br /><span style="color: #cc0000;">Dziękuję Aleks za ciekawe odpowiedzi i zapraszam wszystkich do obejrzenia zdjęć z t</span><b style="color: #cc0000;">ej podróży:</b></h4>
<br />
<div>
<span style="color: #cc0000;"><b><span id="goog_2082414619"></span><span id="goog_2082414620"></span><br /></b></span></div>
<div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-ZnUof3A0RvA/VUosaCDfNqI/AAAAAAAANmA/x_zQJ4s5KVw/s1600/1.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://4.bp.blogspot.com/-ZnUof3A0RvA/VUosaCDfNqI/AAAAAAAANmA/x_zQJ4s5KVw/s1600/1.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">most nad jeziorem Hoan Kiem w centrum Hanoi; fot. Aleksandra Pilch</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqsG8nNP22piFH8IRPL1eKMc6-0gtq5z1FC1PHLwBl2klzBjMgZstj-4RqaOSYPYWCMk8ibOK8C-rOSwNDaft5wJ-rmDOf2Alc7-JTpbhaYwQkkOKMf7JtySqiTLad973srylPP4iw_lU/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqsG8nNP22piFH8IRPL1eKMc6-0gtq5z1FC1PHLwBl2klzBjMgZstj-4RqaOSYPYWCMk8ibOK8C-rOSwNDaft5wJ-rmDOf2Alc7-JTpbhaYwQkkOKMf7JtySqiTLad973srylPP4iw_lU/s1600/2.jpg" width="583" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"> "Train street" w Hanoi; fot. Aleksandra Pilch</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-3JHVSF3T9d8/VUotv3T41fI/AAAAAAAANmU/RJKUtlpZWS4/s1600/3.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="360" src="http://1.bp.blogspot.com/-3JHVSF3T9d8/VUotv3T41fI/AAAAAAAANmU/RJKUtlpZWS4/s1600/3.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Ha Long Bay; fot. Aleksandra Pilch</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-bCNfh6ntXdc/VUotwjAgPRI/AAAAAAAANmc/choDDGhZgXg/s1600/4.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://4.bp.blogspot.com/-bCNfh6ntXdc/VUotwjAgPRI/AAAAAAAANmc/choDDGhZgXg/s1600/4.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"> pływający sklep, Ha Long Bay; fot. Aleksandra Pilch</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-RnfZCxBZAt8/VUotxbd1ELI/AAAAAAAANmk/8bB36BobZAo/s1600/5.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="472" src="http://3.bp.blogspot.com/-RnfZCxBZAt8/VUotxbd1ELI/AAAAAAAANmk/8bB36BobZAo/s1600/5.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"> Huyen Tran Cultural Center, okolice Hue; fot. Aleksandra Pilch</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-KE-lVXK5Q3I/VUotyRQxxBI/AAAAAAAANms/KWE9c4ON4jw/s1600/6.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="464" src="http://1.bp.blogspot.com/-KE-lVXK5Q3I/VUotyRQxxBI/AAAAAAAANms/KWE9c4ON4jw/s1600/6.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"> jeden z budynków cesarskiego kompleksu w Hue; fot. Aleksandra Pilch</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-qpiK26sxwM0/VUot0Z4LvfI/AAAAAAAANm0/GwTCvfPnpJg/s1600/7.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="410" src="http://4.bp.blogspot.com/-qpiK26sxwM0/VUot0Z4LvfI/AAAAAAAANm0/GwTCvfPnpJg/s1600/7.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">uliczka w centrum Hoi An; fot. Aleksandra Pilch</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-8rwufp4o8xU/VUot1anY5rI/AAAAAAAANm8/dJU3GGbFghI/s1600/8.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://3.bp.blogspot.com/-8rwufp4o8xU/VUot1anY5rI/AAAAAAAANm8/dJU3GGbFghI/s1600/8.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"> występ tancerek w Hoi An; fot. Aleksandra Pilch</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-ibr-Tip9P_4/VUot3KOZvyI/AAAAAAAANnE/Cxe1xO3DrIw/s1600/9.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://4.bp.blogspot.com/-ibr-Tip9P_4/VUot3KOZvyI/AAAAAAAANnE/Cxe1xO3DrIw/s1600/9.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">wycieczka w górskich okolicach miasteczka Dalat; fot. HHT Dalat</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-xx_5hSSFuag/VUosZ2qRZrI/AAAAAAAANl8/j5W0jygnP-8/s1600/10.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="http://3.bp.blogspot.com/-xx_5hSSFuag/VUosZ2qRZrI/AAAAAAAANl8/j5W0jygnP-8/s1600/10.JPG" width="378" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">canyoning na wodospadach, w górach koło miasteczka Dalat; fot. HHT Dalat</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjU2newMBZWB4Q_ZjOlJOUMqfiEJGFFEahvrMYKEm-1LFVtxibg_KEkdpcmZVrwk25ikoNp2AJ1hi05TxEleD_SaQJnqYCnACoCTqLEKGvmceFRq1hMZSRR30j5mOzURtNlxFTsGDVEnnc/s1600/11.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="578" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjU2newMBZWB4Q_ZjOlJOUMqfiEJGFFEahvrMYKEm-1LFVtxibg_KEkdpcmZVrwk25ikoNp2AJ1hi05TxEleD_SaQJnqYCnACoCTqLEKGvmceFRq1hMZSRR30j5mOzURtNlxFTsGDVEnnc/s1600/11.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"> Delta Mekongu; fot. Aleksandra Pilch</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhccQsA1fZhNro4NyIfsnz_Aw7-QzjHNO87gNY8_B6bSKIDQfNOa4kCs5m4eSq76CX9U_E3DyD0bn-pKYDMQQO0bDxboGSMMwUUbuT_c5G71BetwpJL7anqXUJqEQfVZ9P-GVISNeS_aYs/s1600/12.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="552" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhccQsA1fZhNro4NyIfsnz_Aw7-QzjHNO87gNY8_B6bSKIDQfNOa4kCs5m4eSq76CX9U_E3DyD0bn-pKYDMQQO0bDxboGSMMwUUbuT_c5G71BetwpJL7anqXUJqEQfVZ9P-GVISNeS_aYs/s1600/12.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">najbardziej popularna wśród backpackersów i chyba również najbardziej okablowana ulica Sajgonu - Bui Vien; fot. Aleksandra Pilch</td></tr>
</tbody></table>
<span style="color: #cc0000;"><br /></span></div>
<h4>
Przeczytaj pozostałe wpisy z serii Moja podróż do Wietnamu:</h4>
<ul>
<li><a href="http://www.wietnam.info/2014/11/moja-podroz-do-wietnamu-1-adam-szlachta.html"></a><a href="http://www.wietnam.info/2014/11/moja-podroz-do-wietnamu-1-adam-szlachta.html">Moja podróż do Wietnamu #1</a></li>
<li><a href="http://www.wietnam.info/2015/02/moja-podroz-do-wietnamu-2-ewa-i-tomasz.html">Moja podróż do Wietnamu #2</a></li>
</ul>
zypfhttp://www.blogger.com/profile/17537983312509858049noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4396840830149706065.post-53987241021712656772015-04-30T07:31:00.000+02:002015-04-30T07:32:30.101+02:00Konkurs śpiewów ...ptasichJechaliśmy we wtorek przez miasto, kiedy nagle zauważyłam dziwny widok. Na placu na plastikowych krzesełkach siedzieli mężczyźni, a przed nimi zawieszone w klatkach oznaczonych numerkami znajdowały się ptaki.<br />
- Masz pomysł, co to może być? - zapytałam Adama. - Konkurs ptasich śpiewów? Bo chyba nie wyścigi?<br />
- Nie wiem. - usłyszałam standardową odpowiedź. ;)<br />
Udało mi się pstryknąć tylko jedno, niezbyt wyraźne, zdjęcie, ale po powrocie do domu zaczęłam szukać w Google i okazało się, że zgadłam. To był konkurs ptasich śpiewów.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-Cea6Vp4uIHs/VUEd46bIr-I/AAAAAAAANlc/a-xxzeIZmoc/s1600/2015_04_28%2B05_47_17.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-Cea6Vp4uIHs/VUEd46bIr-I/AAAAAAAANlc/a-xxzeIZmoc/s1600/2015_04_28%2B05_47_17.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
Ptaki porównywane są parami, aż wyłoni się zwycięzcę. Gatunki często wybierane do zawodów to szlarnik (<i>chim vành khuyên</i>) i bilbil zbroczony (<i>chim chào mào</i>). Za najlepsze są uważane takie zwierzęta, które nie obawiają się ludzi, nie peszy ich widownia ani inne, nieznane ptaki. Nie powinny też nerwowo skakać po klatce. "Jaki ptak, taki właściciel" - ludzie poświęcają dużo czasu, aby wytrenować swoich śpiewaków. Wydaje się, że taka rozrywka to naturalna konsekwencja popularnego hobby, jakim jest właśnie hodowla ptaków ozdobnych i śpiewających.<br />
<br />
Od kiedy się o nim dowiedziałam, wszędzie widzę ptaki. W naszym miejscu, gdzie jemy zupkę rybną - jest klatka z szlarnikiem, u nas za domem duża klatka z bilbilami. Obok jadłodajni, gdzie wpadamy na <i>bún thịt nướng </i>(makaron z grillowanym mięskiem), jest ptasi sklep. Ciekawe, jak zmienia się postrzeganie świata, gdy koncentrujemy umysł na konkretnej informacji. :-)<br />
<br />
Ciekawy filmik w temacie (wietnamski, angielskie napisy):<br />
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="480" src="https://www.youtube.com/embed/JFfpjI6voPw?rel=0" width="640"></iframe><br />
<br />
<b>Więcej zdjeć:</b><br />
http://chimket.com/thanh-nien-ha-noi-dua-nhau-khoe-chim-canh-67news.html<br />
http://ngoisao.net/tin-tuc/thoi-cuoc/24h/thu-choi-chim-canh-cua-nguoi-ha-thanh-2594934.html<br />
nazwa rozrywki po wietnamsku:<b> </b><i>chơi chim, </i><i>dãi chim</i>zypfhttp://www.blogger.com/profile/17537983312509858049noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-4396840830149706065.post-14310570315169591642015-04-29T14:22:00.000+02:002015-04-29T15:23:44.927+02:00Zakupy za 50 zł<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-nszaoYZKcto/VUDEeY--EgI/AAAAAAAANk8/2g01kC7zuF0/s1600/zakupy03.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-nszaoYZKcto/VUDEeY--EgI/AAAAAAAANk8/2g01kC7zuF0/s1600/zakupy03.jpg" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
Zakupy zrobione w supermarkecie - na lokalnym targu byłoby taniej. Zwykle odwiedzamy BigC, gdy mamy ochotę na trochę niezdrowości: słodycze, napoje albo kończy się jakaś chemia, np. proszek do prania. Ewentualnie, gdy jesteśmy w antyspołecznym nastroju i nie chce nam się z nikim dogadywać. ;-)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-y3jiRCEbme9qzI7i1mHz1ELx85RrPKV_tCA-pgpGjVbgWYaO-b11M3JJ-_zl9rrBZpmLbXUjEdxG7E22GCtZ5vZdgCMrdxXShuiojVPdz2bvqxj0tioRnXr4KZCgo6LgOVsHB5WiQOM/s1600/zakupy01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-y3jiRCEbme9qzI7i1mHz1ELx85RrPKV_tCA-pgpGjVbgWYaO-b11M3JJ-_zl9rrBZpmLbXUjEdxG7E22GCtZ5vZdgCMrdxXShuiojVPdz2bvqxj0tioRnXr4KZCgo6LgOVsHB5WiQOM/s1600/zakupy01.jpg" height="640" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-8JcedHtQdHg/VUDEeFNSkoI/AAAAAAAANlA/nAfrEyNw9Gw/s1600/zakupy02.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-8JcedHtQdHg/VUDEeFNSkoI/AAAAAAAANlA/nAfrEyNw9Gw/s1600/zakupy02.jpg" height="640" width="480" /></a></div>
<br />
<ul>
<li><b>proszek do prania 800g</b> - 24.500 VND ~ <span style="color: #cc0000;">4,11 zł</span></li>
<li><b>ziemniaki</b> - 15.198 VND (14.900 VND/kg) ~ <span style="color: #cc0000;">2,55 zł</span></li>
<li><b>pomidory</b> - 3.213 VND (8.500 VND/kg) ~ <span style="color: #cc0000;">0,54 zł</span></li>
<li><b>filet z kurczaka</b> - 30.452 VND (76.900 VND/kg) ~ <span style="color: #cc0000;">5,11 zł</span></li>
<li><b>mleko bez cukru 1 l</b> - 31.400 VND ~ <span style="color: #cc0000;">5,26 zł</span></li>
<li><b>mirinda 1.5 l</b> - 13.600 VND ~ <span style="color: #cc0000;">2,28 zł</span></li>
<li><b>2 x herbata zielona z aloesem 360 ml </b>- 8.400 VND ~ <span style="color: #cc0000;">1,41 zł</span></li>
<li><b>2 x zupka "chińska" Vifon</b> - 3.600 VND ~<span style="color: #cc0000;"> 0,60 zł</span></li>
<li><b>nitka woskowana Oral-B</b> - 55.700 VND ~ <span style="color: #cc0000;">9,34 zł</span></li>
<li><b>mydło Safeguard 135 g</b> - 9.700 VND ~ <span style="color: #cc0000;">1,63 zł</span></li>
<li><b>mleko kondensowane 380 g </b>- 16.200 VND ~<span style="color: #cc0000;"> 2,72 zł</span></li>
<li><b>mydło Lifebuoy 90 g</b> - 7.000 VND ~ <span style="color: #cc0000;">1,17 zł</span></li>
<li><b>ciastka Oreo orzechowo-czekoladowe</b> - 14.900 VND ~ <span style="color: #cc0000;">2,50 zł</span></li>
<li><b>ciastka Oreo jagodowe</b> - 13.700 VND ~ <span style="color: #cc0000;">2,30 zł</span></li>
<li><b>herbata czarna 25 torebek</b> - 32.000 VND ~ <span style="color: #cc0000;">5,36 zł</span></li>
<li><b>4 x jogurt truskawkowy</b> - 5.800 VND ~ <span style="color: #cc0000;">0,97 zł</span></li>
<li><b>cukinia</b> - 3.078 VND (13.500 VND/kg) ~ <span style="color: #cc0000;">0,52 zł</span></li>
<li><b>żelki 100 g</b> - 8.000 VND ~ <span style="color: #cc0000;">1,34</span></li>
</ul>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
---</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b><u>Razem:</u></b> 325.841 VND ~ <b><span style="color: #cc0000;">54,64 zł</span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b><span style="color: #cc0000;"><br /></span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Owoce prawie zawsze kupujemy na targu, bo są ładniejsze i tańsze. Przykładowo w BigC (który jest tańszy niż np. CityMart czy Maximark), cena pomarańczy to w tej chwili 50.000-60.000 VND/kg. Na rynku zapłacimy 30.000-35.000 VND/kg.</div>
zypfhttp://www.blogger.com/profile/17537983312509858049noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-4396840830149706065.post-27296633271372660442015-04-27T16:10:00.002+02:002015-04-27T16:14:13.763+02:00Dlaczego gekony są fajne?<div align="JUSTIFY" style="line-height: 150%;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-Gs7tLF0kwAI/VTyEKs-OqeI/AAAAAAAANjI/R4nuuSxnaAA/s1600/gekon01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-Gs7tLF0kwAI/VTyEKs-OqeI/AAAAAAAANjI/R4nuuSxnaAA/s1600/gekon01.jpg" height="360" width="640" /></a></div>
<span style="color: black; line-height: 150%;"><span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: medium;"><br /><i>Thạch</i></span></span></span><span style="color: black; line-height: 150%;"><span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: medium;"><span style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial;"><i>
</i></span></span></span></span><span style="color: black; line-height: 150%;"><span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: medium;"><i>sùng</i>, czyli gekon domowy, to pożyteczny stworek, który pomaga ograniczać liczbę owadów. Przy powszechności komarów bardzo się go docenia. Te malutkie jaszczurki mają klejące łapki, które pozwalają im chodzić po ścianach i sufitach. Pod wpływem stresu zdarza im się jednak spaść.</span></span></span><br />
<span style="color: black; line-height: 150%;"><span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></span></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-YOWJf-faV68/VTyEK6L66wI/AAAAAAAANjM/jgpTeaPfrgM/s1600/gekon02.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-YOWJf-faV68/VTyEK6L66wI/AAAAAAAANjM/jgpTeaPfrgM/s1600/gekon02.jpg" height="480" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<span style="color: black; line-height: 150%;"><span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: medium;"><br />Gekony są mięsożerne - wciągają komary, muchy, pająki, mrówki, a nawet karaluchy, ograniczeniem jest wielkość (coby się do pyszczka zmieściło). Ponieważ zdarza im się dobrać do niedokładnie zamkniętego jedzenia czy wody, a do tego kupają, gdzie im się podoba, niektórzy ludzie za nimi nie przepadają. Wg moich spostrzeżeń starają się załatwiać w jedno miejsce, ale co się sprzątnie, to wybierają nowe. ;)</span></span></span><br />
<span style="color: black; line-height: 150%;"><span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></span></span><a href="http://2.bp.blogspot.com/-vH4-1FMbVEI/VTyELqsEykI/AAAAAAAANjU/6bYri0efuHE/s1600/gekon04.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-vH4-1FMbVEI/VTyELqsEykI/AAAAAAAANjU/6bYri0efuHE/s1600/gekon04.jpg" height="400" width="300" /></a><a href="http://4.bp.blogspot.com/-XzvKxz4oIc0/VTyEL2Q2SxI/AAAAAAAANjY/pavUfD_ToEQ/s1600/gekon05.jpg" imageanchor="1" style="line-height: 150%; margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-XzvKxz4oIc0/VTyEL2Q2SxI/AAAAAAAANjY/pavUfD_ToEQ/s1600/gekon05.jpg" height="300" width="400" /></a><br />
<span style="color: black; line-height: 150%;"><br /><span style="font-family: Times New Roman, serif; font-size: medium;">Jak toto wygląda? Maleńkie - kolorystyka od jasnych blado przezroczystych białawych, przez lekko zielonkawe po brązowe. Rozmiary dorosłych wg wikipedii od 7,5 do 15 cm. Dla formalności - n</span></span><span style="color: black;"><span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: medium;">a południu nazywa się je </span></span></span><span style="font-family: 'Times New Roman', serif; font-size: medium;"><i>thằn lằn</i> (głupie, bo to znaczy jaszczurka).</span><br />
<span style="font-family: 'Times New Roman', serif; font-size: medium;"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUofHvvPsX2B0Xp2SgWiVPd_e2dsm43EFB3BJeDdrxJHftJ-f4SWEzhkagn1DSw6rsb7ccypsb8Iqcj386tg6y7M5lROPITk5RmeaxCTyRPyLt4kg7eEbMyRJ0FsRmBNt0lJavV5PW60M/s1600/gekon03.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUofHvvPsX2B0Xp2SgWiVPd_e2dsm43EFB3BJeDdrxJHftJ-f4SWEzhkagn1DSw6rsb7ccypsb8Iqcj386tg6y7M5lROPITk5RmeaxCTyRPyLt4kg7eEbMyRJ0FsRmBNt0lJavV5PW60M/s1600/gekon03.jpg" height="480" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="font-size: 12.8000001907349px;">rozmiar gekona domowego - porównanie do kartki A4<br />
prawa autorskie do rysunku należą się jakiemuś, prawdopodobnie rosyjskiemu dziecku, zajmującemu nasze mieszkanko wcześniej ;)</td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: 'Times New Roman', serif; font-size: medium;"><br /></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="line-height: 150%;">
<span style="font-family: 'Times New Roman', serif; font-size: medium;">Najbardziej aktywne są w nocy, ale nie tylko. </span><span style="font-family: 'Times New Roman', serif; font-size: medium;">Na początku, gdy się wprowadziliśmy, gekony bały się nas i wychodziły tylko przy wyłączonym świetle. Po poczytaniu porad na stronach poświęconych hodowli innych gekonów zaczęliśmy do nich mówić, żeby nauczyły się kojarzyć głos z człowiekiem. O dziwo, podziałało i coraz częściej kręcą się w naszym pobliżu, a czasami nawet nie chce im się za bardzo uciekać, jeśli przyłapiemy je na myszkowaniu w śmieciach czy na stole, jak na filmiku niżej. Nie mają też oporów, żeby przy nas polować.</span><br />
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="480" src="https://www.youtube.com/embed/xp-TgsVG13k?rel=0" width="853"></iframe>
<span style="font-family: 'Times New Roman', serif; font-size: medium; line-height: 150%;">Oficjalnie po wietnamsku odgłos wydawany przez gekona to: "</span><span style="font-family: 'Times New Roman', serif; font-size: medium; line-height: 150%;">chách chách" (ciak ciak). Jak to brzmi? Tak -> <a href="http://www.emilia.krywko.pl/wietnam/dzwieki/gekon.mp3">nagranie odgłosu wydawanego przez gekona</a></span><br />
<span style="font-family: 'Times New Roman', serif; font-size: medium;"><br />Pamiętajcie, żeby nie łapać gekonów na siłę, bo wtedy gubią ogony. A chociaż ogon odrasta, to jest słabszy i nie można go drugi raz odrzucić, więc taki stworek ma trudniejsze życie. Jaszczurki są terytorialne i nie raz można zobaczyć, jak ze sobą walczą, więc po co je osłabiać. W dodatku istnieją też drapieżniki, zagrażające ich bezpieczeństwu. Na przykład nasze mają ostatnio pogromcę w postaci kotki sąsiadów, która lubi na nie polować.</span></div>
zypfhttp://www.blogger.com/profile/17537983312509858049noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-4396840830149706065.post-14576664059910832092015-04-25T10:00:00.000+02:002015-04-25T12:07:03.091+02:00Kto pierwszy umrze, czyli co nieco o przesądach - W 80 blogów dookoła świata<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-pIhQx--ry58/U9F0fsJb-HI/AAAAAAAAL40/rS23cPlZPgk/s1600/w80.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-pIhQx--ry58/U9F0fsJb-HI/AAAAAAAAL40/rS23cPlZPgk/s1600/w80.png" height="320" width="234" /></a></div>
13 edycja akcji <a href="http://www.wietnam.info/p/w-80-blogow-dookoa-swiata_24.html">W 80 blogów dookoła świata</a> skupia się na przesądach i zabobonach. Poniżej znajdziecie kilka wietnamskich - w formie pytań i odpowiedzi:<br />
<br />
<ol>
<li><b>Dlaczego nie zostawiać pałeczek wetkniętych w jedzenie?</b><br />Tak przygotowuje się posiłek stawiany na ołtarzyku dla zmarłych.</li>
<li><b>Dlaczego nie należy robić zdjęć w trzy osoby?</b><br />Osoba pośrodku umrze jako pierwsza. Dziwny przesąd i nie wiem, jakie jest uzasadnienie, ale dobrze o nim wiedzieć. Wiele osób zwraca na niego uwagę.</li>
<li><b>Dlaczego nie można dać kota w prezencie?</b><br />"Mèo" (kot) rymuje się "nghèo" (biedny), zakazane są też ośmiornice i zegarki.</li>
<li><b>Czego nie należy jeść przed egzaminem, bo przyniesie pecha?</b><br />Bananów, jajek i czarnej fasoli. Banany - na nich łatwo się poślizgnąć. Jajka - kształtem przypominają zero. Fasola jest czarna, a czarny kolor w tym przypadku jest utożsamiany z pechem.</li>
<li><b>Dlaczego nie wolno ścinać włosów przed egzaminami?</b><br />Ścięcie włosów sprawiłoby, że zapomniałoby się wszystko, czego się nauczyło.</li>
<li><b>Co zrobić, gdy wybierając się na ważną rozmowę, jako pierwszą po drodze spotkasz kobietę?</b><br />Zawrócić. Spotkanie kobiety zwiastuje pecha. Na tej samej zasadzie, jeśli pierwszą osobą, która odwiedzi dom w nowym roku będzie kobieta, nie wróży to najlepiej. Dlatego zwykle nie chodzi się w odwiedziny pierwszego dnia nowego roku, za to wykształciła się grupa panów "oczyszczających", którzy składają wizyty jako pierwsi. Zwykle jest to starszy człowiek, przyjaciel rodziny, z poukładanym życiem i dobrym znakiem zodiaku.</li>
<li><b>Jaka jest szczęśliwa liczba w przypadku pieniędzy?</b><br />Dwójka. Dlatego przed Nowym Rokiem masowo sprzedaje się banknoty dwudolarowe, które później wręczane są znajomym w czerwonych kopertkach na szczęście.</li>
<li><b>Dlaczego nie wolno zamiatać w Nowy Rok?</b><br />Żeby nie wymieść szczęścia z domu.</li>
<li><b>Dlaczego nie powinieneś odwiedzać targu rano, jeśli nie jesteś zdecydowany na zakupy?</b>Jaki pierwszy klient, taki cały dzień – wielu sprzedawców w to wierzy, dlatego będąc pierwszym klientem danego dnia, powinieneś coś kupić. W przeciwnym razie przyniesiesz pecha, a za to można nawet oberwać butem. ;)</li>
<li><b>Jakie kamienie przynoszą równowagę, spokój i szczęście?</b><br />Żady (nefryt i jadeit). Stąd tak często bransoletki z tych kamieni na nadgarstkach Wietnamek.</li>
<li><b>Jaki jest znak zodiaku niepożądany u dziewczyny?</b><br />Tygrys. Tradycjonaliści uważają, że taka panna będzie trudną żoną.</li>
<li><b>Dlaczego nie wolno mówić, że dziecko jest ładne?</b><br />Przesąd obecny też w Polsce - żeby nie zwrócić uwagi duchów, które mogą zainteresować się dzieckiem i zrobić mu krzywdę.</li>
<li><b>Lepiej zobaczyć wesele czy pogrzeb?</b><br />Pogrzeb. Zmarły miał pecha, więc szczęście zostaje dla Ciebie. Na tej samej zasadzie zobaczenie wesela ma przynosić pecha - szczęście dostało się już młodym. ;)</li>
<li><b>Dlaczego nie należy otwierać parasola w domu?</b><br />Żeby nie uwolnić przyczepionych do niego złych duchów.</li>
<li><b>Dlaczego dobrze mieć gruby brzuch? ;-)</b><br />To się raczej odnosi do panów (przypominają wtedy tę grubszą wersję Buddy;)). Pogłaskanie wystającego brzucha przynosi szczęście. </li>
</ol>
<br />
<h3>
Tyle z Wietnamu, a jak jest w innych stronach świata?</h3>
<b><span style="color: #cc0000;">Chiny:</span></b><br />
<a href="http://baixiaotai.blogspot.com/2015/04/kunminskie-przesady-i-zabobony.html">Biały Mały Tajfun: Kunmińskie przesądy i zabobony</a><br />
<b><span style="color: #cc0000;">Francja:</span></b><br />
<a href="http://francais-mon-amour.blogspot.com/2015/04/pechowa-trzynastka.html">Français-mon-amour: Pechowa trzynastka</a><br />
<a href="http://notatkiniki.blogspot.com/2015/04/przesady-teatralne-akcja-w-80-blogow.html">Francuskie i inne notatki Niki: Przesądy teatralne</a><br />
<b><span style="color: #cc0000;">Hiszpania:</span></b><br />
<a href="http://hiszpanskinaluzie.blogspot.com/2015/04/hiszpanskie-przesady-mal-de-ojo.html">Hiszpański na luzie: Hiszpańskie przesądy. Mal de ojo</a><br />
<b><span style="color: #cc0000;">Irlandia: </span></b><br />
<a href="https://mikasia.wordpress.com/?p=12933">W Krainie Deszczowców: Przesądy i zabobony w Irlandii</a><br />
<b><span style="color: #cc0000;">Kirgistan:</span></b><br />
<a href="http://kirgiski.pl/2015/04/kirgiskie-przesady/">O języku kirgiskim po polsku: Kirgiskie przesądy</a><br />
<b><span style="color: #cc0000;">Niemcy:</span></b><br />
<a href="http://niemiecki-po-ludzku.blogspot.com/2015/04/w-80-blogow-dookoa-swiata-przesady-i.html">Niemiecki po ludzku: Znane mi przesądy i zabobony</a><br />
<a href="http://dianakorzeb.pl/2015/04/25/w-80-blogow-dookola-swiata-niemieckie-przesady/">Blog o języku niemieckim: Niemieckie przesądy</a><br />
<b><span style="color: #cc0000;">Stany Zjednoczone:</span></b><br />
<a href="http://specyfikajezyka.blogspot.com/2015/04/od-przesadu-do-idiomu.html">Specyfika języka: Od przesądu do idiomu</a><br />
<a href="https://papugazusa.wordpress.com/2015/04/25/5-amerykanskich-przesadow-o-ktorych-pewnie-nie-slyszales/">Papuga z USA: 7 amerykańskich przesądów, o których pewnie nie słyszeliście</a><br />
<span style="color: #cc0000;"><b>Szwecja: </b></span><br />
<a href="http://szwecjoblog.pl/2015/04/szwedzkie-przesady-13-edycja-w-80.html">Szwecjoblog: Szwedzkie przesądy i zabobony</a><br />
<b><span style="color: #cc0000;">Tanzania/Kenia:</span></b><br />
<a href="http://suahilionline.blogspot.com/2015/04/przesady-i-zabobony-po-afrykansku-czyli.html">Suahili online: Przesądy i zabobony po afrykańsku, czyli magia i czarownicy</a><br />
<b><span style="color: #cc0000;">Turcja: </span></b><br />
<a href="http://innaturcja.blogspot.com/2015/04/w-swiecie-przesadow-i-amuletow.html">Turcja okiem nieobiektywnym: W świecie przesądów i amuletów</a><br />
<b><span style="color: #cc0000;">Wielka Brytania: </span></b><br />
<a href="http://angielskic2.pl/uncategorized/przesady-w-rymowankach/">Angielski C2: Przesądy w rymowankach</a><br />
<a href="http://english-with-ann.blogspot.com/2015/04/superstitions-one-more-time.html">English with Ann: Superstitions one more time</a><br />
<span style="color: #cc0000;"><b>Włochy: </b></span><br />
<a href="http://www.primocappuccino.pl/sposoby-ktore-zagwarantuja-ci-szczescie-we-wloszech">Primo Cappuccino: 3 proste sposoby, które zagwarantują Ci szczęście we Włoszech</a><br />
<a href="http://studiaparlaama.pl/w-80-blogow-dookola-swiata-to-tylko-przesad/">Studia, parla, ama: To tylko przesąd</a><br />
<a href="https://wloskielove.wordpress.com/2015/04/25/magia-w-poludniowych-wloszech/">Wloskielove: Magia w południowych Włoszech</a>zypfhttp://www.blogger.com/profile/17537983312509858049noreply@blogger.com18tag:blogger.com,1999:blog-4396840830149706065.post-54945909822757674812015-02-07T12:05:00.000+01:002015-02-07T12:05:06.182+01:00Mieszkanie w Nha Trangu - nasze poszukiwania<br />
Do Nha Trangu przyjechaliśmy 8 grudnia. W naszym aktualnym mieszkaniu jesteśmy od 28 stycznia. Trochę trwało zanim udało nam się znaleźć swoje miejsce. A oto cała historia.<br />
<br />
<h3>
<span style="color: #cc0000;">
POCZĄTKI i pierwsze mieszkanie</span></h3>
Najpierw na dwie noce zarezerwowaliśmy przez Internet tani hotel: 7$/nocleg. Wspominamy miło: sympatyczna rodzinka, blisko plaży, choć kawałek na południe od dzielnicy turystycznej. Wada: niestabilne łącze, a Adam pilnie potrzebował popracować. Od razu 9 grudnia rozpoczęliśmy poszukiwania mieszkania na dłuższy wynajem. Wcześniej planowaliśmy zamieszkać w tym samym miejscu, co Morg - znajomy, którego poznałam w 2013 r. w Hanoi. Niestety usłyszeliśmy, że w zasadzie wszystko jest zarezerwowane i musielibyśmy się przeprowadzać co kilkanaście dni między różnymi piętrami. Odpuściliśmy, zostawiając tę opcję jako awaryjną, i wybraliśmy się na spacer po okolicy, zaopatrzeni w kilka wygooglanych adresów. Niestety w każdym z miejsc usłyszeliśmy: fully booked (wszystko zajęte) - do lutego, do marca itp. Wróciliśmy więc do punktu wyjścia i powiedzieliśmy, że zostajemy. Wtedy okazało się, że da się poprzestawiać rezerwacje tak, aby być stale w tym samym mieszkaniu. W ten sposób zamieszkaliśmy w <b>An Phú Gia - budynku z 15 mieszkaniami w ścisłym centrum turystycznym, w sporym pokoju, bez kuchni, z dostępem do pralni, sprzątaniem 2 razy w tygodniu, recepcją 24/7 i monitoringiem, Internet Viettel 10/10Mbps, wysoki standard, 380 $ (~1400 zł) + woda 150.000 VND (~26 zł)/os. + prąd 4.500 VND (~80 gr)/kW.</b><br />
<br />
<h3>
<span style="color: #cc0000;">
DOM TUNGA czyli nie rób hop za szybko</span></h3>
Po niecałym tygodniu Adam zaczął warczeć: za głośno, nie może się skupić, nie może spać. Brakowało nam też możliwości zrobienia śniadania. Na dwa tygodnie przed końcem miesięcznej umowy zaczęliśmy szukać alternatywy - niezbyt intensywnie. Obejrzeliśmy kilka mieszkań z ogłoszeń (kiepski Internet), jakiś dom znajomego (za duży), jakiś hotel z łączem 20/20 Mbps (ale co z kuchnią?!). W końcu natknęliśmy się na człowieka imieniem Tung, który chętnie zgodził się wynająć nam <b>piętro swojego domu, za 3.000.000 VND (520 zł)/m-c</b>. Stancja, możliwość korzystania ze wszystkich sprzętów w kuchni, pralki itp. Sympatycznie, przy rodzinie - wydawałoby się bajka (także ze względu na mój wietnamski). Jeździliśmy kilkakrotnie w różnych porach dnia, żeby upewnić się, że będzie tam ciszej. Internet był na granicy akceptowalności, ale _wydawał_ się stabilny (dostawca FPT, 5/1Mbps). Niestety już 2 dni po przeprowadzce okazało się, że rozpoczęła się budowa z tyłu domu, do tego w tym czasie “rekiny przegryzły światłowód”, a właściciel wcale nie jest tak chętny do upgrade’u łącza, jak wcześniej zapowiadał. Przeprowadzka, strata miesięcznego depozytu, ponieważ okazało się, że w międzyczasie Tung kasę zdążył wydać, a mojemu małżonkowi zrobiło się go szkoda. Mnie było trochę żal dużej, fajnej kuchni, ale jednocześnie atmosfera tego domu nieco mnie przytłoczyła: rodzice rozkochani w dwuletniej córeczce + zahukany nastoletni syn wykonujący większość domowych obowiązków + mnóstwo ludzi kręcących się w tę i we w tę, no i co tu dużo mówić, luźne podejście do czystości. Z radością przeniosłam swoje rzeczy do Morga, który nam awaryjnie użyczył gościny. Spędziliśmy w An Phú Gia kolejne dwa tygodnie - w jego mieszkaniu (z kuchnią = 450$/m-c + dodatki jak wyżej). /Tutaj miejsce na peany (dziękczynne i chwalebne) na cześć Morga, że nas przygarnął, że zniósł. Dziękujemy.<br />
<br />
<h3>
<span style="color: #cc0000;">
CO Z TYM INTERNETEM?</span></h3>
Teraz szukaliśmy mieszkania już intensywniej i z bardziej sprecyzowanymi wymaganiami. Pierwsze z nich dotyczyło Internetu. <b>Oficjalne strony dostawców prezentują pakiety rodzinne, spośród których najlepsze mają parametry ok. 10/0,7 Mbps za np. 380.000 VND (~66 zł)/m-c , ale nie ma w nich gwarancji stabilności. Za tę trzeba płacić dodatkowo: FPT ma na przykład pakiet 8/0,5 Mbps w cenie 1.000.000 VND (~173 zł)/m-c (osobno płatny koszt instalacji i urządzeń). Zaczęliśmy pytać, dlaczego w takim razie w An Phú Gia i kilku kawiarniach, które były dla nas ratunkiem podczas mieszkania u Tunga, są łącza rzędu 10-20/10-20 Mbps. Rozmowy ze znajomymi, spośród których jeden po prostu poszedł do salonu Viettela, przyniosły następującą informację: pakiety biznesowe negocjuje się indywidualnie, można sobie zażyczyć dowolne parametry, na które pozwoli lokalizacja. Prywatny abonent także może założyć sobie takie łącze. Ceny startują około 1.000.000 VND (~173 zł)/m-c. </b>Instalacja w Nha Trangu przy głównych ulicach zajmuje do dwóch dni, w zaułkach do dwóch tygodni. Zaczęliśmy rozważać podpisanie własnej umowy, ale tak.. na 5 miesięcy?<br />
<br />
Druga rzecz, której bardzo pragnęliśmy, a przynajmniej połowa z nas bardziej niż bardzo, to cisza. Niełatwe, biorąc pod uwagę wietnamski ruch drogowy i tempo rozbudowy kraju. W międzyczasie skończono jeden budynek obok An Phú Gia i zdążono wyburzyć kolejny naprzeciwko.<br />
<br />
<h3>
<span style="color: #cc0000;">
AGENCJE NIERUCHOMOŚCI</span></h3>
Napisaliśmy maile do kilku agencji nieruchomości. Okazało się, że większość z nich trafiła do Dzung z nhatrangapartments.com (współpracuje z większymi firmami z innych miast). Dziewczyna bardzo pozytywnie nas zaskoczyła (mamy różne doświadczenia z agentami). Pokazała nam kilka mieszkań w centrum, ale w zaułkach obok szpitala VK, gdzie jest zakaz budowy wyższych budynków. Tam było dużo ciszej! W dodatku doskonale rozumiała nasze zapotrzebowanie na Internet. Mówiła też rzeczy w stylu: “Widzę, że Wam się podoba. W sumie dla mnie byłoby lepiej, bo tutaj dostaję najwyższą stawkę, ale zobaczycie za miesiąc tu będzie głośno.” albo “Z nim możecie stargować czynsz” itp. Bardzo pozytywne i szczere podejście do obsługi klienta. Zdecydowanie polecamy, choć ostatecznie to nie dzięki Dzung znaleźliśmy mieszkanie. ;) Dla odmiany pracownica innego biura próbowała nas koniecznie przekonać do wynajęcia domu lub mieszkania w dzielnicy, której zupełnie nie rozważaliśmy, a na koniec chciała nas namówić na oglądanie miejsca, gdzie z góry zapowiadała, że Internet będzie “so-so” (taki sobie).<br />
<br />
Poza “zwiedzaniem” z Dzung zrobiliśmy jeszcze jedną rundkę po “apartamentowcach”. W dwóch miejsach nawet zwolniły się mieszkania - stawka startowa 600-750$/m-c (Le Simo Le - Cozy Condos). Standard ładny, ale… bez przesady! Zwłaszcza, że wcale nie w najcichszej okolicy…<br />
<br />
<h3>
<span style="color: #cc0000;">
DOM 5 KONTYNENTÓW</span></h3>
Gdy zbliżał się termin wyprowadzki od Morga, Adam nagle wytrzasnął w Internecie 5 continents apartments. Podpowiadałam mu je jeszcze w grudniu, ale naburczał na mnie, że odpada, bo za daleko. Teraz jednak zwyciężyła w nim potrzeba ciszy. Pojechaliśmy obejrzeć i miejsce nam się spodobało: praktycznie <b>na wsi, jakieś 7-8 kilometrów do centrum. Za to: Internet 10/10 Mbps (czasami w porywach do 20), basen i jakieś 3 km do targu, gdzie jeszcze nie próbowano nas naciągnąć (tfu, tfu). Postanowiliśmy zostać chociaż na miesiąc, rozważając przeprowadzkę do apartamentowca w centrum, w okolicy szpitala VK (ma się tam coś zwolnić w marcu). Jednak z każdym dniem Adamowi podoba się bardziej i chyba coraz mniej ma ochotę na zmiany. Płacimy 230$ + 4.000/kW prądu + gaz (za butlę, od zużycia). W tej cenie mamy dwa pokoje + małą kuchenkę.</b> W kompleksie, który przypomina trochę stare, polskie ośrodki wczasowe, jest kilkanaście mieszkań. Budynek w kształcie L z basenem i ogrodem pomiędzy skrzydłami. Ptaki w klatkach, dwa sympatyczne psy (sąsiedzi też) i duuużo roślin, w tym niektóre… przywiezione z Polski. Już pierwszego dnia okazało się, że właściciel to Wietnamczyk mieszkający w Trójmieście. Zobaczymy, jak będzie dalej, ale jak na razie - jest w porządku. :-)<br />
<br />
<h3>
<span style="color: #cc0000;">
WIĘCEJ INFORMACJI I SPOSTRZEŻEŃ</span></h3>
<ul>
<li>Pierwszym paradoksem jest to, że <b>mieszkanie/stancja są droższe niż hotel</b>. Mieszkanie w tanim hotelu to jakieś 6-8$/noc. Jeśli chcemy zachować podobny standard wykończenia, łazienki - ciężko zejść poniżej tej ceny, wynajmując lokal na dłuższy termin.</li>
<li><b>Dom we w miarę dobrym standardzie można mieć już od 7.000.000 VND</b> (~1210 zł) + rachunki. Nie dałam się jednak namówić na dom - to za dużo powierzchni na naszą dwójkę. Szukanie współlokatorów na chybił trafił nie wydaje się być dobrym pomysłem. Do tego trzeba by podpisać własną umowę na Internet.</li>
<li><b>Ciężko znaleźć łazienkę inną niż typu bagno</b> - jeden odpływ, jeden poziom podłogi. Musisz zakładać klapki, jeśli nie chcesz mieć mokrych stóp. </li>
<li>Szukanie poprzez wietnamskie serwisy ogłoszeniowe średnio działa. <b>“Obcokrajowcy? Nie wynajmę.” albo co najmniej + 20% do ceny. W Wietnamie jest dość ściśle przestrzegany obowiązek meldunkowy i przeciętny obywatel obawia się rejestrować kogoś z zagranicy. </b>Nie wiem, jak dokładnie wygląda kwestia podatków od wynajmu obcokrajowcom, ale coś jest na rzeczy. Bez podatku można za to zameldować znajomych, więc ewentualnie na tej zasadzie można zamieszkać na stancji u wietnamskiej rodziny.</li>
<li>W Nha Trangu niewiele jest domów pełnych ekspatów jak w Hanoi czy Mieście Ho Chi Minha. Rosjanie przyjeżdżający tu zarówno na krótkie urlopy, jak i kilkuletnie kontrakty, oraz emerytowani Australijczycy doprowadzili do wykształcenia się konkretnej infrastruktury. Pokazali też, że mogą zapłacić więcej. Dlatego ceny w An Phú Gia (380-450 $) za ładny standard i dobry Internet sprawiają, że apartamentowiec jest obsadzony aż do sierpnia. Dla porównania za zbliżony standard w CozyCondos liczą sobie 750 $ . -> <a href="http://youtu.be/R-BPrKZIvmk">Filmik z An Phú Gia na naszym kanale</a>.</li>
<li>Sprawdzaliśmy też wieżowiec U-Plaza - na północy, blisko drugiej plaży. Blok sprawia wrażenie ponure i dość zaniedbane. Za pierwszym razem wjechaliśmy na teren, zaparkowaliśmy, powłóczyliśmy się po okolicy, a ochrona się nami nawet nie zainteresowała. Standard mieszkania zależy od właścicieli, podobnie z Internetem, ale zdecydowanie w większości są to pakiety rodzinne (czyli niestabilne łącze).</li>
<li>Spadek rubla powoduje, że niektóre rezerwacje w mieszkaniach serwisowanych* są anulowane. W tej chwili prowadzi to do wzrostu cen, bo właściciele próbują sobie jakoś odbić straty. Jest jednak spora szansa, że w najbliższych miesiącach czynsze powędrują w dół.</li>
</ul>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-hIPlgeypQPo/VNXwCi_IIkI/AAAAAAAANdU/tsGT3jm-Zmo/s1600/anphugia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-hIPlgeypQPo/VNXwCi_IIkI/AAAAAAAANdU/tsGT3jm-Zmo/s1600/anphugia.jpg" height="480" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Five continents apartments - ngôi nhà năm châu - Nha Trang, Vĩnh Ngọc</td></tr>
</tbody></table>
*Jak się tłumaczy na polski <i>serviced apartment</i>? Mieszkanie z obsługą?zypfhttp://www.blogger.com/profile/17537983312509858049noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-4396840830149706065.post-38593539247971923312015-02-06T11:44:00.000+01:002015-02-06T22:41:46.462+01:00Playlista #4: Hoàng Thùy Linh - Đừng Vội Vàng<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="480" src="https://www.youtube.com/embed/_B_9yRtUwXA?rel=0" width="853"></iframe><br />
<h3>
Đừng Vội Vàng - Nie spiesz się</h3>
<span style="font-size: x-small;">wykonanie: Hoàng Thùy Linh</span><br />
<br />
<table border="1" bordercolor="#000000" cellpadding="4" cellspacing="0" style="width: 100%px;">
<colgroup><col width="128*"></col>
<col width="128*"></col>
</colgroup><tbody>
<tr valign="TOP">
<td width="40%">Em đi loanh quanh đã lâu. Em đi xa xôi đến đâu.<br />
Sao chưa khi nào thấy vui vì không có anh.<br />
Chênh vênh Đôi chân rã rời. Nhưng sao vẫn không muốn nghỉ ngơi.<br />
Tìm lại đường về thật dài tìm lại về nơi xa đó.<br />
Nhưng em đâu hay anh vẫn đây, không quên đi bao nhiêu yêu thương.<br />
Chờ đợi, chờ đợi quên hết đi bao ngày tháng quá dài.<br />
Vẫn biết anh luôn theo chân em.<br />
Vẫn biết anh luôn nghĩ đến em và rồi lại tìm nhau lại có nhau và giữ lấy nhau.<br />
Đừng vội vàng vội vàng khi chưa hết yêu hết yêu.<br />
Ra đi ra đi khi đang yêu đang yêu rất buồn rất buồn.<br />
Chỉ vì một lời không may vừa cất lên cất lên mà trách nhau trách nhau.<br />
Vội vã bước đi không quay về.<br />
Đừng vì một lần giận người mà nói nhiều nói nhiều.<br />
Từng lời chua cay sẽ cho ai đau buồn đau buồn.<br />
Khi yêu sao không cho nhau những phút giây yên bình.<br />
Và coi người như mình và hãy thứ tha những lỗi lầm.</td>
<td width="50%">Błąkam się już długo. Dokąd idę tak daleko?<br />
Dlaczego nigdy nie czuję radości, gdy nie ma Ciebie?<br />
Nogi drżą ze zmęczenia. Jednak dlaczego nadal nie chcę
odpocząć?<br />
Znowu szukam drogi powrotu, znowu szukam powrotu w tamto miejsce<br />
Ale ja nie wiedziałam, że jeszcze tutaj jesteś, nie zapomniałeś
całej naszej miłości<br />
Poczekaj, poczekaj zanim zapomnisz wszystkie długie lata<br />
Ciągle jeszcze wiem, że zawsze będziesz za mną<br />
Ciągle wiem, że myślisz o mnie i odnajdziemy siebie, i będziemy
razem<br />
Nie spiesz się, (nie) spiesz się, gdy miłość się jeszcze nie
skończyła, (nie) skończyła<br />
Odejść, odejść, gdy jeszcze się kocha, kocha, bardzo smutno,
smutno
<br />
Tylko z powodu jednego nieszczęśliwego słowa, obwiniamy się,
obwiniamy się<br />
Spieszymy się do kroku bez powrotu<br />
Nie mów dużo z powodu jednej złości, nie mów dużo<br />
Każde gorzkie słowo sprowadzi na kogoś ból<br />
Jeśli kochamy, dlaczego nie dać sobie kilku spokojnych chwil <br />
I nie potraktować drugiej osoby jak siebie, i nie wybaczyć sobie błędów?</td>
</tr>
</tbody></table>
<br /><h3>
Pozostałe piosenki z serii Playlista:</h3>
<div>
<a href="http://www.wietnam.info/2015/01/playlista-3-vu-cat-tuong-phai.html">Playlista #3: Vũ Cát Tường - Phai</a><br /><a href="http://www.wietnam.info/2015/01/playlista-2-thanh-bui-my-kool-viet-nam.html">Playlista #2: Thanh Bùi - My kool Việt Nam</a></div>
<div>
<a href="http://www.wietnam.info/2015/01/playlista-1-lam-truong-katy-katy.html">Playlista #1: Lam Trường - Katy, Katy</a></div>
zypfhttp://www.blogger.com/profile/17537983312509858049noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4396840830149706065.post-6428688236616614422015-02-02T06:34:00.000+01:002015-02-02T14:42:55.963+01:00Moja podróż do Wietnamu #2 - Ewa i TomaszEwę i Tomasza poznałam osobiście w październiku podczas konkursu Toastmasters w Trójmieście. Ucieszyłam się, że jest ktoś zauroczony Wietnamem co najmniej tak mocno jak ja. Spodobało mi się też ich zdecydowane przekształcanie marzeń w długofalowe cele z konkretnym terminem realizacji. Dwa miesiące później spotkaliśmy się w Mieście Ho Chi Minha - kończyli właśnie swoją wycieczkę. A oto ich odpowiedzi na pytania z serii "Moja podróż do Wietnamu".<br />
<br />
<b><span style="color: #cc0000;">1. Dlaczego pojechaliście do Wietnamu?</span></b><br />
W Wietnamie byliśmy już drugi raz. Zwiedziliśmy północną oraz środkową jego część. Za drugim razem zdecydowaliśmy się na zwiedzanie południowej jego części.<br />
Pokochaliśmy ten kraj z wielu powodów: jedzenia, klimatu a przede wszystkim ludzi.<br />
<a name='more'></a><br />
<b><span style="color: #cc0000;">2. Jaki był główny cel Waszej podróży?</span></b><br />
Zwiedzić południową część Wietnamu oraz poznać ludzi.<br />
<br />
<b><span style="color: #cc0000;">3. Ile czasu tam spędziliście?</span></b><br />
Podczas drugich odwiedzin spędziliśmy tam 2 tygodnie.<br />
<br />
<span style="color: #cc0000;"><b>4. Jakie miejsca zobaczyliście?</b></span><br />
Sajgon, Dalat, Phu Quoc.<br />
<br />
<b><span style="color: #cc0000;">5. W jaki sposób/jakimi środkami transportu podróżowaliście?</span></b><br />
Samolotem (Vietnam Airlines), autobusem (sleeping bus).<br />
<br />
<b><span style="color: #cc0000;">6. Jakie jest Wasze ulubione miejsce w Wietnamie i dlaczego?</span></b><br />
Phu Quoc – Przepiękna wyspa. Prawdziwy raj pod względem kulinarnym.<br />
<br />
<span style="color: #cc0000;"><b>7. Jak opisalibyście swoje doświadczenia kulinarne z tej podróży?</b></span><br />
Ekperymenty i jeszcze raz eksperymenty :-) Kulinarne Eldorado, różnorodność zapachów i smaków.<br />
<br />
<b><span style="color: #cc0000;">8. Co myślicie o mieszkańcach Wietnamu?</span></b><br />
Wietnamczycy są sympatyczni, uśmiechnięci i otwarci. Młode pokolenie nie ma oporu przed kontaktem z ludźmi z Europy. Podczas wyjazdu nawiązaliśmy bliższe znajomości, które są niezwykle inspirujące.<br />
<br />
<b><span style="color: #cc0000;">9. Co się Wam najbardziej podobało?</span></b><br />
Podobało nam się niemal wszystko. Chodzi o intencję, z jaką tam przyjechaliśmy. Byliśmy otwarci, chętni do rozmowy, zatem uśmiech i dobre nastawienie wszędzie nam towarzyszyły. Najistotniejsze dla nas były spotkania z ludźmi.<br />
<br />
<b><span style="color: #cc0000;">10. Co Wam przeszkadzało?</span></b><br />
Czasami doskwierała wysoka temperatura :-)<br />
<br />
<span style="color: #cc0000;"><b>11. Czy chcecie jeszcze odwiedzić Wietnam? A jeśli tak - czy macie już jakieś plany na następną podróż?</b></span><br />
Tak, dokładnie za 8 lat planujemy przenieść się na stałe do Azji, może będzie to Wietnam.<br />
<br />
<b><span style="color: #cc0000;">12. Wasza rada dla wybierających się do Wietnamu?</span></b><br />
Przygotuj swoją podróż, zaplanuj ją przed wyjazdem. Będąc przygotowanym, zaoszczędzisz czas i pieniądze. Pozostałe rady można znaleźć na niemal każdym blogu podróżniczym opisującym Wietnam.<br />
<br />
<b><span style="color: #cc0000;">13. Dokończcie zdanie: Wietnam to dla nas...</span></b><br />
miejsce, w którym zamieszkamy za 8 lat.<br />
<br />
<b><span style="color: #cc0000;">Trzymam kciuki za realizację tego planu! A jeśli macie ochotę przeczytać więcej o tej wycieczce, zajrzyjcie na <a href="http://asiawithus.wordpress.com/">blog Ewy i Tomka - Asia with us</a>.</span></b><br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-ATuKnA78COA/VM5-R5SzQmI/AAAAAAAANdE/VvLwbODWGbM/s1600/ewa%2Bi%2Btomek.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-ATuKnA78COA/VM5-R5SzQmI/AAAAAAAANdE/VvLwbODWGbM/s1600/ewa%2Bi%2Btomek.jpg" height="427" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Ewa i Tomasz w okolicach Dalat.</td></tr>
</tbody></table>
<h4>
Przeczytaj pozostałe wpisy z serii Moja podróż do Wietnamu:</h4>
<ul>
<li><a href="http://www.wietnam.info/2014/11/moja-podroz-do-wietnamu-1-adam-szlachta.html"></a><a href="http://www.wietnam.info/2014/11/moja-podroz-do-wietnamu-1-adam-szlachta.html">Moja podróż do Wietnamu #1</a></li>
</ul>
zypfhttp://www.blogger.com/profile/17537983312509858049noreply@blogger.com0