Emilia Krywko Google+ Czego nauczyło mnie Nha Trang Toastmasters... czyli II część podsumowania wyjazdu do Wietnamu 2015 r. | wietnam.info - blog o Wietnamie
wietnam

5 wrz 2015

Czego nauczyło mnie Nha Trang Toastmasters... czyli II część podsumowania wyjazdu do Wietnamu 2015 r.


"We learn best in moments of enjoyment"  - Ralph C. Smedley

Toastmasters International to wiele działających na całym świecie klubów, których członkowie uczą się przemawiania i przyswajają różne przydatne umiejętności, np. zarządzanie czasem, organizację pracy zespołu, motywowanie. Mój małżonek był inicjatorem Toastmasters Olsztyn i przed wyjazdem bardzo aktywnie działaliśmy w tym klubie. Ciężko było sobie wyobrazić tydzień bez spotkania. Dlatego rzuciłam kiedyś żartem, że trzeba będzie założyć nowy klub. I tak to się zaczęło...

29 listopada 2014 r. - dzień po przylocie oceniam icebreakera na spotkaniu Toastmasters w Sajgonie

Zaraz po przylocie do Wietnamu odwiedziliśmy Saigon Toastmasters Club, żeby zobaczyć jak tutaj działa ta organizacja. Chociaż było nieco bardziej oficjalnie niż na polskich spotkaniach i nieco dłużej, to i tak nam się spodobało. Załapaliśmy się nawet na warsztaty z Toastmasterami z Tajlandii i Singapuru. Te zdarzenia ostatecznie utwierdziły nas w przekonaniu, żeby spróbować założyć pierwszy klub w Nha Trang.

W windzie w drodze na warsztaty Saigon Toastmasters - 6 grudnia 2014 r.

Znaleźliśmy zainteresowanych. Miejsce znalazło się w zasadzie samo. Nicolas, właściciel Havan Hotel i Rooftop Bar sam nam zaoferował swój lokal. Wystartowaliśmy ze spotkaniami. Choć klub oficjalnie się jeszcze nie zarejestrował, to spotkania odbywają się regularnie co niedzielę i zmieniły już co najmniej jedno życie. ;)

Pierwsze spotkanie Toastmasters w Nha Trang - 15 marca 2015 r.
Trochę nam zajęło poznanie kilku osób i przekonanie, że warto zrobić takie spotkanie... ;)
W tej notce najbardziej jednak chcę się podzielić z Wami kilkoma spostrzeżeniami z obserwacji spotkań w Polsce i w Wietnamie.

Organizacja spotkania
W Polsce, jeśli chce się, żeby wszystko wypaliło, trzeba wyznaczyć osoby odpowiedzialne za realizację danego zadania. Przykładowo - Ty dbasz o to, żeby sala była przygotowana do spotkania, zorganizuj swój zespół i załatw to. To Twoja odpowiedzialność. Wietnamczycy nie lubią "być za coś odpowiedzialni". Jeśli trzeba coś zrobić, zacznij to robić, przyłączą się i wtedy podzielą zadaniami. Mówienie do niczego nie prowadzi i...

w Wietnamie jest problem z liderami.  Czy to za sprawą socjalizmu, czy konfucjanizmu, faktem jest, że trudno o przywódców. Mało kto czuje się dość "władny", by zarządzać innymi. Trzeba coś zrobić? Widzę, że przyda się pomocna dłoń? Od razu się włączę. W Polsce w takich sytuacjach prawie zawsze trzeba prosić o pomoc, inaczej jej się nie uzyska. Podsumowując:
Polska - działam sam albo zarządzam zespołem. Potrzebuję prośby i motywacji, żeby zacząć coś robić.
Wietnam - działam, jeśli inni działają, naturalnie włączam się w pracę zespołu, jeśli widzę, że ktoś potrzebuje pomocy. Wolę być w tle i nie przewodzić innym.

W oczy rzuciło mi się także inne podejście do ewaluacji. Nasi wietnamscy znajomi są zdecydowanie łagodniejsi w ocenach, chętniej chwalą, często powtarzają też frazy takie jak: "ja się nie znam", "ja nie mam prawa oceniać". Na polskich spotkaniach często trzeba temperować nadmierny krytycyzm, ogromną drobiazgowość w ewaluacji, która nie zawsze sprzyja początkującym mówcom.

Coś, co zwróciło uwagę Adama, to jak to określił "głębsza różnica pomiędzy lider - nie-lider". Stwierdził, że spotkania wietnamskie miały bardziej szkolny charakter, co oznacza, że uczestnicy chętnie włączali się w poszczególne części spotkania tak, jakby to robili aktywni uczniowie w czasie lekcji. Brakowało jednak chętnych do prowadzenia spotkań i ewaluowania.

14 czerwca 2015 r. - ostatnie spotkanie Nha Trang Toastmasters, w którym uczestniczyliśmy...
Jak dalej potoczą się losy Nha Trang Toastmasters? Czy zarejestrują się jako oficjalny klub? Tego nie wiemy, ale śledząc grupę na Facebooku, widzimy, że nadal aktywnie działają. Jeśli chcecie wesprzeć naszych przyjaciół, możecie ich odwiedzić - spotykają się w niedziele o godz. 15:00. A przypływ gości, zwłaszcza takich, którzy lepiej mówią po angielsku, na pewno pomaga się rozwijać. :)

2 komentarze:

  1. Świetny wpis :D Naprawdę super się czytało :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze, że wyciągasz wnioski z takich wyjazdów.

    OdpowiedzUsuń

Napisz, co myślisz o tym tekście!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...