Emilia Krywko Google+ wietnam.info - blog o Wietnamie: lipca 2014 | blog o Wietnamie
wietnam

25 lip 2014

5 wietnamskich filmów, które warto obejrzeć

To jest post z cyklu W 80 blogów dookoła świata.

Kiedy zaczynałam studia, możliwość obejrzenia wietnamskiego filmu – to było coś! Szukaliśmy w sieci, przegrywaliśmy, wałkowaliśmy ciągle te same tytuły. Potem, w czasie stypendium, kupowaliśmy płyty VCD w wietnamskich sklepikach. A teraz widzę, że wszystkie filmy, o których piszę są dostępne w całości (z napisami!) na youtube.com. Korzystajcie z tego! :)

Oto lista 5 filmów – klasyków, które według mnie warto poznać, jeśli interesujesz się Wietnamem. Wybór czysto subiektywny.

1.
Áo lụa Hà Đông (The White Silk Dress) - 2006


Mój osobisty faworyt na tej liście. Lata 50. Dần i Gù uciekają od swoich panów. Osiadają w Hội An i zakładają rodzinę, ale wciąż muszą się borykać z przeciwnościami losu. Opowieść o ciężkich czasach, biedzie, poświęceniu, do jakiego gotowa jest matka dla swoich dzieci. Jaką rolę pełni białe áo dài, co symbolizuje? Historia wzruszająca, bolesna, ale też dająca nadzieję. Pokazuje siłę woli i ducha wietnamskich kobiet nawet w najtrudniejszych sytuacjach.

Film zdobył nagrody publiczności na Międzynarodowych Festiwalach Filmowych: Busan (2006) i Fukuoka (2007), a także Złotego Koguta 2007 za najlepszą zagraniczną produkcję.




2. 

Lata 40., wieś, powódź – woda jest wszędzie, brakuje pożywienia dla bydła. Młody chłopak, Kim zostaje wysłany z dwoma bawołami, aby poszukać pastwisk dla umierających z głodu zwierząt. Wyrusza w drogę, przyłączając się do innych poganiaczy. Dojrzewanie i odkrywanie rodzinnych tajemnic w niełatwych okolicznościach. Nie sprzyja mu ani klimat, ani sytuacja społeczna. Jak przeżyć i być wolnym?

Film wielkokrotnie nagradzany, m.in. na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Amiens 2004, Azjatycko-Pacyficzny Festiwal Filmowy 2005, Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Chicago 2004.



3.


Zasługuje na uwagę ze względu na piękne krajobrazy. Akcja toczy się w górach, a główna bohaterka pochodzi z ludu Hmongów, jednej z bardziej znaczących mniejszości zamieszkujących Wietnam. Pao, gdy była małą dziewczynką, została opuszczona przez matkę. Jednak po śmierci macochy postanowiła odszukać kobietę, która ją urodziła. Dramaty, tajemnice. Czego dowie się o swojej rodzinie?




4. 



Film znany, pokazywany regularnie w polskiej telewizji. Warto obejrzeć, ale nie należy do moich ulubionych. Cenię go za atmosferę, klimat, tło (patrzcie na drugi plan!), ale sama akcja nie jest bardzo rozbudowana i nie wciąga. Wszystko toczy się dookoła życia Mai, którą poznajemy, gdy jest małą dziewczynką i właśnie rozpoczyna pracę jako służąca u starszych Państwa. Jak dalej potoczą się jej losy?

"Zapach zielonej papai" zdobył Złotą Kamerę w Cannes 1993, Cezara 1993 i został nominowany do Camerimage w 1993 i Oscara w 1994 roku.




5. 


Film tego samego reżysera, co „Zapach zielonej papai”. Saga rodzinna opowiadająca o życiu trzech sióstr. Akcja toczy się w prawie współczesnym Hanoi.;) Życiowe dylematy, typowe-nietypowe problemy ukryte za maską codzienności. Na szczególną uwagę zasługuje ścieżka dźwiękowa filmu.




Wycinek wietnamskiego kina, o którym dzisiaj piszę, jest specyficzny. Wszystkie filmy to różnego rodzaju dramaty, pozwalające lepiej poznać wietnamską historię i obyczajowość, ale wiele z nich zostało stworzonych przez wietnamskich emigrantów, stąd współprodukcje francuskie, amerykańskie, niemieckie. Obecnie powstaje dużo więcej komedii, humorów i romansideł, nieznacznie różniących od hollywoodzkiego kina, do jakiego przywykł polski widz.

Jeśli chcesz dowiedzieć się, jakie filmy pochodzące z innych krajów warto obejrzeć, zajrzyj niżej! Zapraszam do czytania!
Francja:
Français-mon-amour: Francuskie, filmowe poczucie humoru
Blog o Francji, Francuzach i języku francuskim: To trzeba zobaczyć!
Uzależnienie od Francuszczyzny: 5 filmów francuskich dla wymagającego widza
Hiszpania:
Hiszpański na luzie: 5 filmów hiszpańskich, dobrych i lepszych
Holandia:
Język holenderski - pół żartem, pół serio: Holenderskie filmy 
Niemcy:
Blog o języku niemieckim: Najlepsze niemieckie filmy
Rosja:  
Rosyjskie śniadanie: Ciekawe co w kinie rosyjskim
Dagatlumaczy.pl: "5 Rosyjskich filmów"
Stany Zjednoczone:
Learn English Śpiewająco: 5 filmów amerykańskich, które warto obejrzeć 
Szwajcaria:
Szwajcarskie Blabliblu: 3 przepiękne filmy w języku szwajcarskim (czyli po niemiecku, francusku i włosku)
Szwecja:
Szwecjoblog: 5 naprawdę smutnych filmów ze Szwecji
Wielka Brytania:
Blog Szkoły Języków Obcych Shamrock 
English-Nook: 5 brytyjskich filmów wartych polecenia
Angielski dla każdego: 5 najlepszych filmów i seriali po angielsku
Włochy:
Wloskielove: 5 włoskich filmów, które wcisną cię w fotel
Studia, parla, ama...: 5 włoskich filmów, które warto obejrzeć

23 lip 2014

Mój typowy dzień - w 5 dni do lepszego bloga

Mój typowy dzień jest tak zwykły, że nie bardzo jest o czym opowiadać, ale wyzwanie to wyzwanie. Trzeba dotrwać do końca. Chciałabym powiedzieć, że:
  • wstaję wcześnie (tôi thức dậy sớm)
  • codziennie uczę się języka wietnamskiego (tôi học tiếng Việt hàng ngày)
  • spędzam czas na świeżym powietrzu (tôi dành nhiều thời gian ngoài trời)
  • medytuję (thiền)
  • chodzę spać przed północą (đi ngủ trước nửa đêm)

Ale z pozytywnych faktów mogę napisać tylko że:
  • czytam dużo książek (tôi đọc nhiều quyển sách)
  • gotuję w domu (tôi nấu ăn ở nhà)
  • zdrowo się odżywiam (tôi ăn khoẻ)
  • ćwiczę z piłką (tôi tập thể dục với bóng)


Mam nadzieję, że w przyszłości będzie lepiej. Mong điều này sẽ tốt hơn trong tương lai.

Takie małe przypomnienie: wciąż uczę się wietnamskiego, więc jeśli zauważysz u mnie jakikolwiek błąd, daj mi znać! :-)

22 lip 2014

Ulubiona książka, do której lubię powracać - w 5 dni do lepszego bloga

To już przedostatni post wyzwania Uli. Tym razem miało być o książce, filmie lub albumie muzycznym, dlatego dzisiaj dowiecie się, jaka jest moja ulubiona książka.

Głupia sprawa, ale jest to... „Kłamczucha” (Tên Nói Dối) Małgorzaty Musierowicz. Jest to druga część cyklu „Jeżycjada”. Dostałam ją na 11 urodziny od znajomej babci i od tamtej pory przeczytałam ją niezliczoną ilość razy. Jest sztampowa, słodka, ale poprawia mi humor, zawsze gdy coś jest nie tak. Uczy, że warto mieć pasję, że trzeba pracować nad sobą i że obecność innych ludzi w naszym życiu jest ważna.

Książkę mam w dwóch egzemplarzach: polskim i wietnamskim:


Wietnamskie wydanie ukazało się w 2008 roku, a tłumaczenia dokonała pani Nguyễn Thị Thanh Thư, którą miałam kiedyś okazję poznać osobiście, ale podejrzewam, że ona już tego nie pamięta. Nguyễn Thị Thanh Thư jest bardzo płodną tłumaczką, autorką przekładów na język wietnamski książek takich jak: „S@motność w sieci” (Cô đơn trên mạng) Janusza L. Wiśniewskiego, „Nielegalne związki” (Quan hệ không hợp pháp) Grażyny Plebanek, a także „Ta miłość przetrwa” (Và tình yêu còn lại) Lucyny Legut, „Ślad po mamie” (Dấu vết của mẹ) Marty Dzido, Szkoła żon” (Trường học cho các bà vợ) Magdaleny Witkiewicz i wielu innych...

21 lip 2014

10 rzeczy, które lubię i 10, których nie znoszę - w 5 dni do lepszego bloga

Trzeci post w ramach wyzwania Uli. Sporo o tym, co lubię dowiedzieliście się już z poprzedniej notki, a dzisiaj trochę to uzupełnię.

To lubię:

1. Jazda na rowerze (đi xe đạp). Lubię to tak bardzo, że podawanie argumentów wydaje mi się złe. Zdarza mi się jechać jak wariat, chodzę wtedy cała w siniakach, ale na rowerze automatycznie się uśmiecham. Miałam okazję pojeździć na rowerze po Hanoi, jednak było to stresujące przeżycie.


2. Książki (quyển sách). Sprawiają mi przyjemność od czasów czytania po kryjomu przy świetle z korytarza. Staram się ograniczać ilość dobytku, ale pozwalam sobie zbierać książki dotyczące Wietnamu. 


3. Wycieczki (du lịch)– te długie, i krótkie, bo pozwalają zmienić perspektywę i wrócić do codzienności z nową energią do działania.

4. Gotowanie (nấu ăn) – sprawia mi dużo frajdy dodawanie innych przypraw, mieszanie smaków. Dobre jedzenie to kolejna rzecz po jeździe na rowerze, która sprawia, że od razu się uśmiecham. Na co dzień używam sporo sosu rybnego i bardzo marudzę, jeśli nie kupię zapasu, nim skończy się butelka. 

5. Wszelkie olejki (dầu gió): wietnamskie, hinduskie, maść z tygryskiem itp. - pod tym względem jestem podobno "jak stary Chińczyk" (tak mnie ostatnio nazwała siostra). ;-) Pojawia się krostka – "eagle oil". Boli mnie głowa – "eagle oil". Boli mnie brzuch – maść z tygryskiem. Przeciążony mięsień – salymet (maść, oparta m.in. na mentolu). Zmęczona skóra – navratna oil. Tak już mam.

Toastmasters + muzyka w jednym :D
6. Spotkania Toastmasters (buổi sinh hoạt Toastmasters): ludzie, rozmowy, nauka, zabawa – wszystko w jednym. Uwielbiam! Jeśli macie możliwość uczestniczyć w spotkaniach jakiegoś klubu, to zachęcam – warto.

7. Azjatyckie seriale (những bộ phim truyền hình châu Á). To moja słabość, ale od czasu do czasu mam napad i spędzam trochę czasu na viki albo gooddrama.

8. Sprzęt elektroniczny (đồ điện tử). Pieszczotliwie zwracam się do swojego notebooka, do dysku, komórki, kindle'a... Bardziej niż biżuteria kręcą mnie nowe technologie.

9. Muzyka (âm nhạc). Grywam na skrzypcach, jak na córkę Azjatki przystało.;-) Śpiewam w chórze. Zabawy głosem dają mi mnóstwo frajdy i wyzwalają we mnie dodatkowe pokłady siły. 

Za tym nie przepadam:

1. Motyle (con buổm) – gąsienica ze skrzydłami, fu!
To dla mnie największa wada Wietnamu. Kiedy na wycieczce do Chùa Hương zobaczyłam wielkiego motyla, aż podskoczyłam. Potem czekały mnie kolejne próby – jak całe stada motyli, gdy przejeżdżaliśmy przez wioski na północy Wietnamu. Trauma mojego życia.

2. Stagnacja (trì trệ) – u siebie i u innych. To że wciąż nie spełniam swoich wymagań: nie mówię dość dobrze po wietnamsku, nie trzymam się wytyczonych planów itp. itd. Chcę zdecydowanie bardziej nad sobą pracować.

3. Marnotrawstwo (lãng phí). Za każdym razem, gdy zdarzyło mi się zostawić ziarenko ryżu, słyszałam od mamy historię o tym, jak ludzie umierali z głodu (poczytać) Tata też lubił powtarzać, że w naszej rodzinie nie marnujemy jedzenia. Dlatego informacje, że w samym UK wyrzuca się 7 milionów ton jedzenia co roku są dla mnie szokujące. 

4. Karaluchy (con gián)... Karaluchy nie należą ani do stworzeń sympatycznych, ani pracowitych, ani czystych, dlatego ich nie lubię.

W tym miejscu kończę swoją listę. Nie ma tu równo po 10 punktów, ale to dlatego że lubię się od czasu do czasu zbuntować i nie lubię nie lubić.

20 lip 2014

Dlaczego bloguję? - w 5 dni do lepszego bloga

Jest sporo powodów, które sprawiają, że chcę blogować. Zaczęło się od potrzeby pisania i zakochania w Wietnamie. Potem okazało się, że tworzenie tekstów to dla mnie okazja do pogłębiania swojej wiedzy, ale dopiero z czasem zrozumiałam, że największą wartością jesteście Wy - ludzie, których mogę poznać dzięki prowadzeniu wietnam.info. Dziękuję. :-)

Najprostsze rzeczy najtrudniej dostrzec. Ostatnio dokonałam odkrycia, że najważniejsze to zawsze znać swoje "dlaczego" - nieważne, czy chodzi o to, dlaczego rano wstajemy z łóżka czy dlaczego zawsze czeszemy się lewą ręką, a chleb kroimy prawą. Poznanie swojego "dlaczego" pozwala lepiej się motywować i realizować swoje cele, marzenia. Oto moje "dlaczego prowadzę wietnam.info?":



A Wy dlaczego czytacie wietnam.info?

19 lip 2014

Słówka, które mogą Ci się przydać podczas rozmowy z krawcem

...i na zakupach ubraniowych.


krawiec - thợ may, nhà may 
moda – thời trang 

PRZY BRANIU MIARY:

wymiary pobierane przez krawca

pupa
– mông
udo – đùi
noga – chân 
łydka – bắp chân

CZYNNOŚCI KRAWCA

mierzyć (brać miarę) – đo 
szyć – may
uszyć koszulę – may áo
zreperować koszulę – sửa áo
przyszyć guzik – thùa khuy
prasować ubranie – ủi quần áo
dopasować krój – biến đổi kích thước hình dạng

PRZYMIARKA

przymierzyć – thử mặc
przymierzalnia – phòng thử quần áo
nosić, ubierać – mặc
rozbierać się - cởi áo
pasować – hợp, vừa

To ci pasuje – Nó hợp với bạn
To ładnie na tobie wygląda – Nó trông rât đẹp với bạn
To ubranie jest za małe – Chiếc áo này quá nhỏ
To ubranie jest za duże - Chiếc áo này quá rộng

ZAKUP

cena – giá (tiền)
Po ile to? – Nó bao nhiêu tiền?
Po ile ta koszula? – Áo này bao nhiêu tiền?
Drogo! – Đắt quá!
Nie zawyżaj ceny – Đừng nói thách
Podaj dobra cenę – Nói đúng giá
Kupię (to/ tę koszulę/wstaw co) – Tôi sẽ mua (nó/áo này/...)
Wezmę (to/ tę koszulę/wstaw co) – Tôi sẽ lấy (nó/áo này/...)

NARZEDZIA KRAWCA:

miarka – thước đo(dây)
igła do szycia – cái kim
maszyna do szycia – máy khâu
nić – chỉ khâu
nożyczki – cái kéo

NAZWY CZĘŚCI GARDEROBY:

garnitur – bộ com lê
koszula - áo
spodnie – quần
dżinsy – quần jeans
krótkie spodenki – quần shorts
quần tây – spodnie (typ elegancki)
koszula męska – áo sơ mi nam
T-shirt – áo thun 
marynarka (męska/damska) – áo vest lub áo vét tông (nam/nữ)
komplet – bộ đồ
sukienka – đầm/váy
spódnica – chân váy
suknia wieczorowa - váy dạ hội 
sukienka ciążowa – váy bầu
sukienka bez ramiączek – váy quây
szal - khăn

bielizna – đồ lót
majtki – quần lót
stanik – áo ngực
skarpetki – vớ 
kostium kąpielowy - đồ bơi, áo bơi (nữ - damski/nam - męski), áo tắm

krótki rękaw – tay ngắn
długi rękaw – tay dài
guzik – khuy
guzik przy spodniach – khuy quần
guzik przy kołnierzyku – khuy cổ
z kołnierzykiem – cổ bẻ
suwak – khoá kéo
haft(ować) – thêu

STYL

dạo phố – streatwear
công sở – biurowy 

RODZAJE MATERIAŁÓW

chất liệu - materiał
vải – materiał, tkanina
vải hoa – kwiecisty materiał
vải lụa – jedwab
lụa nguyên chất – czysty jedwab 
vải bông – bawełna
bông nguyên chất – czysta bawełna
vải lanh – len
vải ny lông – nylon
lụa xa tanh – satyna 
da thật – prawdziwa skóra

WZORY

sọc – paski 
sọc đứng – w pionowe pasy
ca-rô/caro – w kratkę 
họa tiết – wzorzysty 
hoạ tiết hoa – w kwiaty
in hoa văn – drukowany wzór
chấm vuông – kwadratowe kropki ;-)
chấm bi – w groszki (polka dots)

KOLORY:

kolor – màu (sắc)
biały – trắng
szary – xám
beżowy, brązowy – nâu
pomarańczowy – cam
czerwony – đỏ
niebieski lub zielony – xanh
xanh biển – niebieski (jak morze)
xanh lá – zielony (jak liście;-))
różowy – hồng 
fioletowy – tím  
czarny – đen
żółty, złoty -  vàng 
metal - kim loại
srebrny – bạc
ciemny – đậm

Ściągnij wszystkie słówka w pliku pdf: U KRAWCA 


Przy tworzeniu tej notki:
ja: Tak mi się marzy, że ktoś sobie to wydrukuje i będzie próbował się dogadać po wietnamsku.
Adam (zawsze wspierający mąż): szybciej jest na migi.

Historia nazwy mojego bloga - w 5 dni do lepszego bloga

Na niemieckasofa.pl przeczytałam o wyzwaniu i postanowiłam dołączyć. Idea jest taka, żeby wyrobić w sobie nieco regularności i jednocześnie dać się Wam trochę lepiej poznać. Postaram się też zaplątać w te notki co nieco Wietnamu. Zapraszam do czytania!

Historia nazwy mego bloga... jest banalna. Był rok 2006. Studiowałam sobie drugi semestr filologii wietnamsko-tajskiej w Poznaniu. Mój, wtedy jeszcze chłopak zaczynał swoją przygodę z tworzeniem stron internetowych i któregoś dnia zauważył, że domena wietnam.info jest wolna. Zapytał, czy chciałabym coś na niej zrobić. Oczywiście chciałam.

Od razu zaczęłam tworzyć rozpiski, co mogłoby się na takiej stronie znaleźć. To miała być prosta strona informacyjna o Wietnamie. Powstał nawet taki autorski projekt graficzny: ;-)


Na szczęście nic z tego nie wyszło i dopiero we wrześniu 2008 pod adresem wietnam.info powstał blog, na którym opisywałam swoje stypendialne wietnamskie przeżycia. W tym czasie ktoś nawet podlinkował bloga na wykop.pl i z tego okresu pochodzi też moje motto: 
Uśmiechnięci ludzie przyciągają uśmiechnięte sytuacje.

Blog stypendialny z powodów technicznych przestał istnieć. A od 2010 możecie wietnam.info czytać w obecnej formie. Czuję, że nazwa wietnam.info wybrała mnie, a nie ja ją. Miałam fuksa, że na nią trafiłam, ale podejrzewam, że pod tym czy innym tytułem i tak pisałabym dla Was o Wietnamie.

PS. Jeszcze dziś po południu pojawi się notka ze słówkami na wizytę w zakładzie krawieckim.

9 lip 2014

Hội An - miasto krawców

Tak się skończyła próba
zrobienia zdjęcia sukience.
Wietnam zawsze kojarzył mi się z szyciem ubrań. Może dlatego że moja mama właśnie stamtąd przywoziła garderobę? Ze względu na swoje niewielkie wymiary w Polsce zawsze miała problem z zakupami... Kiedy pierwszy raz jako osoba dorosła odwiedziłam Wietnam, skorzystałam z usług krawcowych dwukrotnie, ale dopiero ostatnio w pełni doceniłam wietnamskie krawiectwo.

Podczas pobytu w Hội An uwierzyłam zapewnieniom, że to najlepsze miejsce, by uszyć sobie nowy strój i dałam się ponieść. Nie żałuję. Kupiłam kilka ubrań, które wciąż mi służą. A na przykład za skrojoną na miarę elegancką, czarną sukienkę zapłaciłam 400.000 VND, czyli ok. 60 zł – pełna cena, z wliczonym materiałem dobrej jakości. Jestem przekonana, że da się nawet taniej.

Skorzystałam z usług trzech różnych zakładów, w tym jednego z bardziej popularnych na targowisku Hội An: N Forty One. Jego zaletą jest to, że większość ubrań szyją na miejscu (ze sklepików zlecają pracę na zewnątrz), ale ceny wyższe i mniej sympatyczne targowanie, do tego ogromny przemiał i duży ruch, co oznacza na przykład mało komfortowe warunki przymiarki.

Mnie osobiście najbardziej przypadł do gustu zakład, którego wizytówkę możecie zobaczyć niżej.
Dużo cierpliwości do klienta, panie chętnie rozmawiały ze mną po wietnamsku. Wybór wystawionych ubrań taki nieco mniej turystyczny, a bardziej klasyczny. Chociaż wiadomo – w większości miejsc uszyją Ci to, czego zapragniesz.

ZAPLANUJ, CZEGO OCZEKUJESZ
Już teraz możesz zacząć zbierać wycinki ze zdjęciami ubrań, które chciałbyś w przyszłości posiadać. Wystarczy, że pokażesz, czego chcesz, a zręczna krawcowa stworzy Twój wymarzony strój. Naprawdę od lat jestem pod wrażeniem wietnamskiego krawiectwa...

UWAŻAJ
Nie daj się 'zwariować'. Gdy wejdziesz do działu z materiałami na targowisku, zostaniesz otoczony przez bandę Wietnamek, z których każda będzie próbowała przekonać Cię do swoich usług. Musisz wiedzieć, czego chcesz, ile możesz zapłacić i trzymać się swoich warunków. Targowanie to konieczność, ale można też czerpać z niego obopólną przyjemność. :-)



A jak się dogadać z krawcową? Przeczytaj: słówka, które przydadzą Ci się podczas rozmowy z krawcem.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...