Emilia Krywko Google+ wietnam.info - blog o Wietnamie: czerwca 2014 | blog o Wietnamie
wietnam

25 cze 2014

Czego nie przegapić, jadąc na wakacje do Wietnamu?

A oto kolejny, trzeci już, post akcji W 80 blogów dookoła świata. W tym miesiącu piszemy na temat: Czego nie można przegapić w kraju X, jadąc tam na wakacje? Interpretacja dowolna... W przypadku Wietnamu napisano już mnóstwo artykułów tego typu, więc tym razem przedstawiam Wam listę nie miejsc, a doświadczeń, których nie można przegapić– z mojego czysto subiektywnego punktu widzenia.

1. Zjedz na ulicznym straganie


Jeśli jedziesz do Wietnamu, musisz spróbować ulicznego jedzenia – to prawdziwa, wietnamska kuchnia, niezmieniana dla obcokrajowców i... tania! A do tego często możesz obserwować, jak Twój posiłek powstaje.


2. Zasmakuj w tropikalnych owocach












Mango, papaja, pitaja (smoczy owoc), ranbutan, chlebowiec, durian i wiele, wiele innych. Zapewniam, że smakują dużo lepiej niż te kupowane w polskich marketach. Warto spróbować też świeżo wyciskanych soków i koktajlów owocowych (sinh tố).

3. Włącz się do ruchu


Ruch uliczny w Wietnamie różni się od polskiego. Najważniejsze zasady to czujność, obserwacja, zaufanie i przewidywalność. Przejdź przez ulicę! Niektórzy mają z tym poważny problem, a wystarczy poruszać się stałym tempem, bez nagłych zmian kierunku – być przewidywalnym i uważnie śledzić innych uczestników ruchu drogowego. Przejedź się xe omem! Xe = pojazd, ôm = przytulać, xe ôm – pojazd, na którym trzeba się przytulać, czyli motorowa taksówka. Warto skorzystać, żeby poczuć, jak to jest być uczestnikiem ruchu drogowego na najpopularniejszym środku transportu. Opcjonalnie dla odważnych: wynajem własnego skutera. Jestem raczej przeciwniczką przejażdżek rikszą. Są możliwe tylko w ścisłych centrach turystycznych miejscowości, poza nimi nielegalne. Doświadczenie ciekawe, ale moralnie dyskusyjne.


4. Idź do teatru!


Teatr lalek na wodzie to typowo wietnamska rozrywka. Nie do znalezienia gdzie indziej. Ten najbardziej znany to hanojski teatr Thăng Long. Przedstawienia są nie tylko barwne i ciekawe ze względu na samą technikę, ale też dostarczają informacji nt. historii i kultury Wietnamu.


5. Idź na piwo...


Świeżo warzone piwo, po wietnamsku bia hơi to ciekawostka dla osób, które lubią alkohol. Ale miejsca, gdzie można się ich napić, takie jak na przykład hanojski "bia hơi corner", to dodatkowo punkty spotkań turystów, expatów i lokalnych mieszkańców. Warto tam pójść, jeśli mamy jakieś pytania, problem do rozwiązania albo po prostu chcemy potrenować języki...

6. Zrób zakupy



Idź na lokalny rynek. Nie chodzi tylko o zakupy, chodzi o to, żeby poczuć klimat azjatyckiego targowiska. Potargować się, pośmiać, wypróbować swój wietnamski albo na migi tłumaczyć, czego chcemy. Kup dla znajomych wietnamskie kapelusze nón lá, popróbuj różnych rodzajów kawy, kandyzowanych owoców... A na koniec zjedz najlepszy lunch w okolicy - albo mam szczęście, albo na targowiskach naprawdę jest najsmaczniejsze jedzenie.


7. Jedź za miasto


Na poprawę nastroju nie ma jak trochę zieleni. Za miastem nie tylko zobaczysz więcej egzotycznej roślinności, porozkoszujesz widokiem pól ryżowych, ale też doświadczysz czegoś innego, mniej zwyczajnego (dla Polaka;-)). Na wsi łatwiej zaobserwować najróżniejsze różnice: klimatyczne, przyrodnicze, etniczne...

Tyle absolutnych "must-do", ale moja lista jest dużo dłuższa... a Wasze? Co koniecznie trzeba zrobić podczas podróży po Wietnamie?

-----------------
Wietnam.info bierze udział w projekcie W 80 blogów dookoła świata. Raz na jakiś czas wspólnie z blogerami kulturowymi i językowymi, piszącymi o różnych krajach, publikujemy artykuły dotyczące tego samego tematu. Dzięki tej akcji możecie wirtualnie podróżować po całym świecie - poznawać kultury i języki bez wychodzenia z domu.

Przeczytajcie pozostałe wakacyjne wpisy!

Francja:
Francuskie wakacje (Francais-mon-amour)
Wakacje we Francji - rady praktyczne (Francuski przez skype)
Hiszpania:
Co warto wiedzieć jadąc do Hiszpani (Hiszpański na luzie)
Holandia:
Na wakacje do Holandii (Język holenderski - pół żartem, pół serio)
Niemcy:
Blog o języku niemieckim
Wakacje w Niemczech (Niemiecka Sofa)
Rosja:
Wakacje w Złotym Pierścieniu (Rosyjskie Śniadanie)
Szwajcaria:
Szwajcarskie Blabliblu - Jak na wakacje to do Szwajcarii
Szwecja:
Top 5: Czego nie można przegapić w Szwecji, będąc tam na wakacjach? (Szwecjoblog)
Wakacje w Sztokholmie: 5 słów, które musisz znać (Talar du svenska?)
Włochy:
Włoskie wakacje (Wloskielove Włochy w praktyce)
Co warto wiedzieć o spędzaniu wakacji we Włoszech (Studia, parla, ama)
Wielka Brytania:
Czego nie można przegapić w Wielkiej Brytanii, jadąc na wakacje (Blog językowy Szkoły Języków Obcych Shamrock)
Wakacje w Wielkiej Brytanii (English-Nook)
Wakacje w Wielkiej Brytanii - co warto wiedzieć? (English-śpiewająco)

21 cze 2014

"Narody Wietnamu" - lektura na lato dla wietnamofila


Kiedy przeczytałam, że ukazały się „Narody Wietnamu”, bardzo się ucieszyłam, bo to wyjątkowa pozycja na polskim rynku wydawniczym. Jest to pierwsza książka od czasów reportaży Moniki Warneńskiej i „Dzikich Bananów” Arkadego Fiedlera, traktująca o mniejszościach tego kraju. A co jeszcze bardziej nietypowe napisana nie przez wietnamistę czy innego orientalistę, ale przez pracownika Służby Leśnej – pasjonata Wietnamu, Stanisława Kozłowskiego. Autor zainteresował się Wietnamem podczas studiów na Politechnice Warszawskiej w latach 70. Tym bardziej z ogromną ciekawością zabrałam się do lektury.



„Narody Wietnamu” to małe kompendium wiedzy na temat wietnamskich mniejszości narodowych, które prostym, zrozumiałym językiem wprowadza w świat różnorodnych grup. Książka podzielona jest na 54 rozdziały, każdy z nich przedstawia informacje pogrupowane według tematów: liczba ludności, inne nazwy, lokalne grupy, język, lokalizacja, historia, wierzenia, stroje, gospodarka, zwyczaje i obyczaje, kultura i sztuka. Zważywszy na objętość książki (247 stron, bez noty redakcyjnej i spisu treści) – wiadomości te nie są wyczerpujące, ale stanowią świetny wstęp do dalszych badań nad narodami Wietnamu. 

wygląd przykładowego rozdziału

To, co mnie się szczególnie spodobało, to mapki i opisy lokalizacji – przydatne dla planujących podróż do Wietnamu. Dzięki nim dowiemy się między innym, że lud Cờ Lao można spotkać na niedzielnym targu w Đồng Văn. Mile zaskoczyły mnie także zdjęcia, których nie spodziewałam się po przeczytaniu opisu na okładce, a które w takiej publikacji są jednak niezbędne, ponieważ pozwalają choćby na lepsze poznanie różnic w sposobie ubierania poszczególnych grup. Żeby jednak nie było w samych superlatywach muszę napisać, że nieco przeszkadzały mi niedociągnięcia korektorskie: np. kilkakrotnie powtórzony błędny zapis nazwy prowincji Nghệ An. Naukowców może także zrazić brak podanych źródeł.

Podsumowując  „Narody Wietnamu” to pierwszy polski informator na temat wietnamskich mniejszości.
Dla kogo jest ta książka?

  • Dla osób, które wybierając się w podróż, chcą zagłębić się w kulturę bardziej niż przeciętny turysta.
  • Dla studentów, którzy chcą rozpocząć swoją przygodę z etnografią wietnamską – jako wprowadzenie do tematu.
  • Dla każdego, kto chciałby dowiedzieć się czegoś więcej na temat mieszkańców Wietnamu. 

Z przyjemnością zapoznałam się z tą pozycją i mam nadzieję, że w przyszłości ukaże się więcej tego typu publikacji. Może jednak tym razem 300 stron na temat jednej mniejszości? Tak mi się marzy, skoro nareszcie coś się ruszyło w temacie. Brawa dla pana Stanisława, a my wietnamiści brać przykład i do pracy!

18 cze 2014

Zwierzaki-cudaki i Anki(Droid)

ZWIERZAKI

Zawędrowałam ostatnio do świata dziecięcych piosenek, wierszyków i zadałam sobie pytanie: jaki dźwięk wydaje wietnamski kogut? W wyniku poszukiwań stworzyłam 'infografikę', którą kilka dni temu widzieliście na fanpage'u wietnam.info:


ANKI(DROID)

Przy okazji postanowiłam jednak usystematyzować sobie kilka zwierzakowych słówek, wykorzystując do tego Anki - aplikację do uczenia się przy pomocy fiszek. O Anki przeczytałam po raz pierwszy na blogu Fluent in 3 months. Postanowiłam ją wypróbować: zainstalowałam sobie androidową wersję aplikacji: AnkiDroid i zaczęłam korzystać z gotowych talii, stworzonych przez innych użytkowników.

Najbardziej jednak spodobało mi się to, że w programie można tworzyć swoje własne talie: dodawać tekst, obrazki, dźwięk. Poza tym Anki występuje w kompatybilnych wersjach: desktopowej (Windows, Mac, Linux) i mobilnej (iOS + Android), które można ze sobą synchronizować. Najlepsze w tym wszystkim? Jest to program open source - całkowicie darmowy. Przez to może nie jest banalny w obsłudze, ale przecież to dla człowieka z przeciętną inteligencją nie jest problemem, a wyzwaniem. 

ZWIERZAKI I ANKI

To właśnie w ramach wyzwania i zabawy ze zwierzakami i Anki stworzyłam swoją pierwszą talię słówek, którą możecie pobrać w programie: POLSKO-WIETNAMSKIE ZWIERZAKI. Mam nadzieję, że wspomoże Was nieco w nauce języka. Jeśli pomysł się Wam spodoba, to chętnie przygotuję więcej tego typu materiałów.


Gdzie można pobrać Anki?
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...