Emilia Krywko Google+ Huế - zwiedzanie | wietnam.info - blog o Wietnamie
wietnam

19 sty 2013

Huế - zwiedzanie

Podsumowanie bez szczegółowych opisów:)
Huế to miasto, gdzie mieściła się stolica dynastii Nguyễn, obecnie "stolica" środkowej części Wietnamu. Wrażenia po 2-tygodniowym pobycie w Hà Nội: jest tu ciszej, czyściej, mnóstwo zabytków do zobaczenia, ale za to xeomowcy i rikszarze są dużo bardziej natarczywi.

Hotel, w którym się zatrzymałam Ngoc Binh przy Nguyen Tri Phuong całkiem się sprawdził. 8$/noc za jedynkę z oknami i w ogóle, śniadanie w cenie - niewielkie, ale wystarczające na moje potrzeby. Bardzo miła obsługa. Nic nie próbowali mi sprzedawać, byli spoko. Na koniec odprowadzili do autokaru, zanosząc torbę. Największa wada - mrówki w łazience i jakieś dwa uparte komary w pokoju.

Dzień I
Przyjazd. Na dworcu natykam się na chú Tý, któremu udaje się namówić mnie na wycieczkę z nim jako kierowcą. Tego dnia wiezie mnie do:

wioska kadzidełkowa - w zasadzie nie wiem, gdzie to było, ale miłe panie zaprezentowały mi, jak robią kadzidełka i wietnamskie kapelusze, a do tego nie za bardzo próbowały mi coś sprzedać i cieszyły się, że jestem mieszanką;-)

bunkier z czasów wojny z Amerykanami na wzgórzu Vọng Cảnh - najlepszy tu był widok na Rzekę Perfumową...

grobowiec Tự Đức - wstęp 80 000 VND dla obcokrajowców/55 000 dla Wietnamczyków
- położony jakieś 7-8 km od miasta w sosnowym lesie
- wybudowany w latach 1864-1867
- mówią, że dobrze zachowany i najfajniejszy, mi się aż tak bardzo nie podobał

pagoda Thiên Mụ - wstęp wolny
- położona na brzegu Rzeki Perfumowej w Huế, jakieś 3 km od Cytadeli
- zbudowana w 1601 r. wg legendy Thiên Mụ - Niebiańska Pani ukazała się i przewidziała, że pagoda zostanie zbudowana na brzegu rzeki, aby zapewnić krajowi pomyślność
- w późniejszym czasie rozbudowywana
- piękne miejsce, warto wybrać się na chwilę dłużej i dać sobie trochę czasu na kontemplację i odpoczynek wśród zieleni

cytadela cesarska w Huế - wstęp 80 000/55 000
- jeden z wietnamskich zabytków na liście światowego dziedzictwa UNESCO
- kompleks budowli, które służyły ostatnim wietnamskim władcom
- budowana od początku XIX wieku aż do początku XX w.
- z jednej strony miejsce, gdzie widać ślady dawnej świetności i piękna, z drugiej
- wiecznie w remoncie (ogromne zniszczenia wojenne i nie tylko)

Dzień II
grobowiec Khải Định - wstęp 80 000/55 000
- najnowszy, wybudowany w latach 1920-1931
- mieszanka stylów, np. dużo betonu, wyraźne wpływy europejskie
- dobrze zachowany, w zasadzie nówka-glanc, to z niego najczęściej widać zdjęcia...
- nie podobał mi się jego charakter, wystawka m.in. francuskich naczyń i mnóstwo wycieczek z wietnamskimi uczniami


grobowiec Minh Mạng - wstęp 80 000/55 000
- budowany w latach 1840-1843 (budowa ukończona już po śmierci cesarza)
- niemożliwym okazało się zobaczenie wszystkich budowli, bo część ruin jest wyłączona ze zwiedzania (drut kolczasty)
- bardzo dobrze zachowany!
- można tu spędzić cały dzień, spacerując pośród stawów i drzew, odpoczywając w pawilonie wychodzącym na wodę itp.
- zdecydowanie polecam

grobowiec Thiệu Trị - wstęp 40 000/30 000
- budowa rozpoczęła się dopiero w roku (1848) po śmierci cesarza i zakończono ją w 10 miesięcy
- grobowiec wygląda na opuszczony i jest praktycznie niekonserwowany, nie ma tablic informacyjnych
- próbował napaść na mnie pies nieprzyzwyczajony do zwiedzających
- było dość strasznie, nie chciałabym tam zostać sama po zmroku... brrr...
- gdybym miała wybrać tylko dwa grobowce padłoby na Minh Mạng i Thiệu Trị

 pagoda Từ Hiếu
- od maleńkiej chatki w 1843 rozrosła się do sporej świątyni
- po lewej i prawej znajdują się groby mnichów buddyjskich
- ciekawe miejsce
- sympatyczna aura dookoła, ale
- uparta naciągaczka pod bramą
- dla zainteresowanych buddyzmem

 Cầu ngói Thanh Toàn
- drewniany most wybudowany w 1176 r.
- najciekawsza była droga do niego przez wśród pól ryżowych i nad rzeką, nad którą ludzie sobie łowili ryby i żyli po swojemu
- drugi świetny punkt: muzeum narzędzi ludowych za mostem - wstęp bezpłatny, można, ale nie trzeba dać napiwek starszej pani, która prezentuje działanie narzędzi; babcia jest cudowna! pełna energii pokazuje jak się łuska ryż, robi mąkę ryżową, ora przy pomocy bawołu itp... a na koniec prezentuje sztukę żucia betelu.:D

 domek, w którym mieszkał Hồ Chí Minh we wiosce Dương Nỗ
- maleńka, klasyczna chatka, przedstawiająca warunki, w jakich wujek się wychowywał
- mieszkał tam w latach 1898-1900
- szczerze mówiąc, nie moje klimaty, nie wybrałabym się tam ponownie

Gdybym miała jeden dzień na zwiedzenie tych okolic wybrałabym:

  • Dwa grobowce: Minh Mạng, Thiệu Trị
  • Cytadelę
  • Pagodę Thiên Mụ.
Postaram się pisać częściej...;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napisz, co myślisz o tym tekście!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...