Emilia Krywko Google+ Przeczytałam książkę I - "Rowerem przez Chiny, Wietnam i Kambodżę", Robb Maciąg | wietnam.info - blog o Wietnamie
wietnam

1 sty 2011

Przeczytałam książkę I - "Rowerem przez Chiny, Wietnam i Kambodżę", Robb Maciąg

Nie umiem pisać recenzji, dlatego podzielę się tylko swoimi wrażeniami. Dostałam tę książkę pod choinkę, ale w ręce wpadła mi dopiero wczoraj, w Sylwestra. Pochłonęłam ją na trzy razy tego samego dnia. To odpowiednia lektura dla mnie w tym czasie. Opowiada nie tyle o miejscach, co o ludzkiej naturze, emocjach i o wszechobecnym w naszym świecie dualizmie. Spotkamy tu ludzi dobrych i tych gorszych, ale przede wszystkim zasmakujemy podróży w całej jej istocie, czystej, w pewnym sensie prymitywnej.

O samym Wietnamie nie znajdziemy wielu informacji, ale możemy zbudować ogólny obraz Azji Południowo-Wschodniej, musnąć ją delikatnym dotykiem, tak... leciutko, leciutko. Niemniej książka wzbudziła wspomnienia, dała jakieś pomysły na przyszłość. Tego mi było trzeba.



Maleńka uwaga na koniec. W całej publikacji widzę jedną uderzającą nieścisłość. Dlaczego w tytule pominięto Laos, o którym również autor napisał?

4 komentarze:

  1. Cześć, trafiłam na twój blog bo kolega mi wysłał linka. Mój blog jest w drugą stronę, jestem wietnamką mieszkajaca w Polsce od dluzszego czasu. Nimniej rozumiem twoje odczucia, dopiero 3 tyg temu bylam w Hanoi i tez po powrocie do Polski nie moglam sie przyzwyczaic do nudnego zycia tutaj, podczas gdy tam tetnilo zyciem :P

    zrobilam tez bogata dokumentacje zdjeciowa z wyprawy :

    http://www.facebook.com/album.php?aid=275174&id=569223512&l=d0a6bb0b9f
    http://www.facebook.com/album.php?aid=274639&id=569223512&l=5484c92451
    http://www.facebook.com/album.php?aid=261445&id=569223512&l=993552e77e

    Mamy rowniez jeszcze 1 wspolna ceche - tez sie obecnie mecze z praca mgr :P Potem nie wiem co bede dalej robila, ale powoli tez mysle o powrocie do Hanoi :) Takze mysle, ze mozemy kontakt utrzymywac , moze se spotkamy kiedys wlasnie w Hanoi :)

    moj blog : http://vietnampoland.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej, Twoja wiadomość również mnie ucieszyła. W sumie mamy jeszcze coś wspólnego - mój blog tez jest świezy i w sumie tylko 2 osoby znaja adres, takze mnie raczej nikt jeszcze nie czyta, dlatego się lenie z pisaniem, choc z zamiarem sie obnosze od w sumie roku, podobnie jak Twoje - opisywac Wietnam , gdyz jak sama zauwazylas, Wietnam kojarzy sie z wojna i egzotyką. Narazie sie na moim lenistwie sie skonczyło, ale ucieszylam sie jak i tez bylam zaskoczona, gdy trafilam na Twój blog, gdzie rozumialam Cie bez słów. Zwłaszcza w przedostatniej notce wspominalas o kem trang tien, i w ogole o uroku Hanoi. Czy to znaczy ze jestes wietnamką, lub mieszanka? Myslalam ze jestes Polka zafascynowana Wietnamem.

    Ja w sumie pochodze z Haiphong, ale obnosze sie z zamiarem powrotu do Wietnamu powoli i wlasnie jesli mialabym mieszkac tam to tylko w Hanoi. Rowniez jestem zauroczona jego urokiem, codziennie to byla przygoda, tez sie upajalam "kurzem hanoiskim", ogolnie mamy wiele wspolnego. :D

    Kolega ktory podleslal link nazywa sie Ryszard Pawlowski. Nie wiem jak trafil na Twoj blog. Hm serio mamy wspolnych znajomych? Ale pewnie sie nie znamy ? Czy z widzenia chociaz ? :P

    Ogolnie studiuje prawo (co niestety utrudnia mi powrot do wietnamu ze wgledu na lokalnosc tego kierunku). Prawde mowiac gdybym znalazla prace w wietnamie, juz bym tam wrocila. Narazie musze napisac ta cholerna magiserke (z ktora jestem spozniona, nie wiem czy ten bol dotyczy Ciebie skoro jestes z tego samego rocznika to teoretycznie mamy rok opoznienia :P) niestety na ostatnim roku poszlam do pracy , zdalam wszystkie przedmioty ale nie chcialo mi sie zmobilizowac do mgr, niestety nadal nie moge sie zmobilizowac, a wiem ze po skonczeniu jej i obronie bede mogla fruwac do wietnamu , choc tak naprawde nie wiem czy jestem gotowa na tak odwazny krok, gdyz tak naprawde mimo ze moja rodzina i krewni sa w Wn, znajomych mam znikomej ilosci, moze z 6 osob teraz. Ale to wystarczylo, zeby spedzic wyjatkowy czas w Hanoi kilka tyg temu :)

    Jesli nie zaspokoila to twoja ciekawosc to tu m in co mysle o zyciu tutaj http://www.polska-azja.pl/2010/12/27/azjaci-w-polsce-huyen-anh-wietnam/

    ten wywiad przeprowadzil wlasnie ten kolega, co podleslal do ciebie linka, :)

    Bedziemy w kontakcie! Moze jakos latem bede w Hanoi, a jak nie to kiedys na pewno sie spotkamy w Wietnamie, gdyz rodzice juz kupili dom i sie buduje, takze predziej czy pozniej tam wroce :)

    PS jestes z Warszawy? :) jaki masz nick na fb?

    OdpowiedzUsuń
  3. Dlaczego piszecie, niektórzy z Was, nazwy miast wietnamskich po angielsku??? Angielski nie jest fontetyczny, więc opisuje nazwy nie wprost, co możliwe jest z łatwością po polsku. Np. po polsku da się z łatwością napisać Hajfong, bez niepotrzebnego i nieco bezmyślnego rżnięcia z angielskiego. I jeszcze jedno: stolicą kraju jest Hi Szi Miń, a nie Sajgon. O nazwach decydują zwycięzcy wojen, a tymi stety lub niestety byli wietnamscy komuniści. Ich rząd jest uznawany np. przez ONZ. Fałszowanie historii jest bez sensu, a dwa, że nie jest uczciwe! Jeśli kiedyś Wietnamczycy z Wietnamu sami postanowią zmienić tę nazwę, to się do tego dostosuję. Pozdrawiam, dobra strona. Pixi

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki za uwagi. Troszkę zastanawia mnie, czemu znalazły się akurat pod tym postem.;) Stolicą kraju jest Hanoi, a drugim największym miastem jest Ho Chi Minh - jest to obowiązująca w Polsce pisownia, przyjęta nie za językiem angielskim, a za językiem wietnamskim. Masz rację, że w nazewnictwie wietnamskich miejscowości w języku polskim panuje ogromna niekonsekwencja, ale za to należy już winić językoznawców. "Ho Chi Minh" jest uznaną prawidłową pisownią wietnamskiego "Thành Phố Hồ Chí Minh", ale już "Hajfong" to polski zapis dla "Hải Phòng". Może warto napisać do jakiegoś guru od języka polskiego (np. prof. Miodka) z zapytaniem, dlaczego panuje taki bałagan?;) A i jeszcze jedno - kilkakrotnie użyłam nazwy "Sajgon". Zrobiłam to z bardzo prozaicznego powodu. Otóż wielu Polaków kojarzy to miasto właśnie pod tą nazwą i pod nią będą szukać informacji. A ten blog ma mieć wartość użytkową i przydawać się każdemu, również tym, którym brakuje podstawowej wiedzy nt. Wietnamu. Obiecuję poprawę. Następnym razem, używając tej nazwy, dodam odpowiednie adnotacje. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Napisz, co myślisz o tym tekście!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...