Emilia Krywko Google+ "Na wiosce u mnicha" | wietnam.info - blog o Wietnamie
wietnam

8 lis 2010

"Na wiosce u mnicha"

Wiele razy podchodziłam do tematu. Bezskutecznie. Po wizycie w tej wiosce czułam się zobowiązana, żeby o niej napisać, a jednak coś mnie blokowało. Jak wygląda życie w małej rybackiej wiosce? Jakie są warunki sanitarne? Co ludzie jedzą? Co piją? Jak uczą się dzieci? Przeczytajcie. Obejrzyjcie.

1.
Wąskie dróżki pomiędzy ryżowiskami. Powiewające tu i ówdzie czerwone flagi z gwiazdą na środku. Pod nogami pałętają się przyjacielskie psiska. Stoimy przed bramą klasztoru - ja i Attila, mój przyjaciel. To dzięki niemu tu jesteśmy - zbiera materiały dla węgierskiej NGO działającej w Wietnamie. Przyjechaliśmy tu wczoraj późnym wieczorem, więc dopiero rozglądamy się po okolicy. Wieśniaczki krzątają się po obejściu, mniszki też gdzieś się rozpierzchły. Przypomina mi się dzisiejsza noc.Pod plecami czuję twarde łóżko. Jest mi zimno, ale staram się nie poruszyć. Nie chcę przeszkadzać dziewczynie, która śpi obok. Około czwartej nad ranem w pomieszczeniu zaczyna się ruch. Najwyraźniej wszystko tu dzieje się według jakiegoś porządku. Godzinę później wszystkie mniszki zbierają się przy śniadaniu: zupka z bananów pastewnych, gotowane podroby, słodkie ziemniaki i ryż. To jedzenie stanowi kontrast dla posiłku, jakim mniszki poczęstowały pielgrzymów wczoraj. Kolację jedliśmy pod ołtarzem w głównej świątyni i czegóż tam nie było: owoce morza, świeże, doskonale przyprawione ryby i dziwna potrawa zawijana w liście, podobno przygotowana ze świńskich uszu, ale przepyszna.

Stanowię dla mniszek małą sensację. Wyglądam jak one, ale dzieli nas bariera językowa. Większość z nich to młodziutkie, wiejskie dziewczyny. Uczą się i pracują pod okiem przełożonej - starszej pani, od której bije niesamowity spokój. Ach... być kiedyś taką jak ona...

Wracam myślami do tu i teraz. Spacerujemy po całym podwórzu, wchodzimy do każdej świątyni, zaglądamy do studni i zbiornika na wodę...  Za chwilę mamy jechać na uroczystość otwarcia budowy nowej pagody. To odpowiednik naszego poświęcenia i wmurowania kamienia węgielnego pod budowę kościoła. Oba zwyczaje wydają mi się tak podobne. Ludzie wszędzie modlą się tak samo.

2.
Po uroczystym obiedzie czas na to, po co tu przyjechaliśmy - wizyty w miejscowym punkcie medycznym, przedszkolu i szkole. Wygląda na to, że wszystko tutaj zostało wybudowane pod koniec lat 80. i od tamtej pory niewiele się zmieniło.
Punkt medyczny jest spory i służy też jako mały szpital. Jedno pomieszczenie pełni rolę sali porodowej, inne - gabinetu zabiegowego, w kolejnym stoi fotel ginekologiczny. Lekarz pracuje na tyle sprawnie, na ile pozwalają mu warunki. A te nie są najlepsze: brakuje sprzętu, leków, ale przede wszystkim łóżek dla pacjentów i porządnej łazienki.
Przedszkole również nie działa najlepiej. Dzieci dużo chorują - jak nie z zimna, to na zatrucia. W regionie jest problem z wodą pitną. W wielu domostwach używa się przegotowanej deszczówki, ponieważ jest bezpieczniejsza niż woda z prowizorycznych studni. Mało kogo stać, by na co dzień pić wodę butelkowaną.
Szkoła jest zamknięta - to wolna sobota. Dzięki temu możemy dobrze obejrzeć sale. Dziury w dachu, stare, drewniane ławki a jednak uczy tu się wielu uczniów z okolicznych wiosek. Edukacja jest dla Wietnamczyków bardzo ważna.

Wracając do stolicy, zastanawiam się... Dlaczego my, w Polsce, tak narzekamy? Mamy ładne przychodnie, szpitale z ciepłymi salami, z czystymi łazienkami. Nasze przedszkolaki nie umierają z powodu zatrucia wodą. Nasze dzieci chodzą do szkół, gdzie dach nie przecieka, meble są nowe i kolorowe. Dlaczego ludziom z Giao Tan uśmiechanie się wychodzi dużo lepiej?

Pokaz zdjęć: UWAGA! Klikać pod napisem, w sam dół zdjęcia!
Filmik:

1 komentarz:

  1. Witaj Emi!
    Bardzo podoba mi się Twój blog. Choć nie mam wietnamskich korzeni dla mnie Wietnam też jest pasją więc chętnie poczytam to, co piszesz.
    Pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego z okazji zbliżających się świąt.
    Chúc mừng năm mới!

    Joanna

    OdpowiedzUsuń

Napisz, co myślisz o tym tekście!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...